reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcoweczki Po Porodzie..=))

A ja wam powiem że narazie niema co się tymi kilogramami przejmować,w pierwszej ciąży skończyłam na wadze 78 kg i już 2 miesiące po porodzie ich nie było :tak: przy moim małym terroryście niemiałam czasu na gotowanie obiadków i siedzenie przed kompem,nawet niemiałam czasu iść się wysikać a co dopiero myśleć o jedzeniu :tak: Do tego całymi dniami mojego małżonka niebyło w domu więc niemiał kto mnie przypilnować.Jadłam wszystko,smażone,pikantne,wzdymające i małemu nic nie było a piersią karmiłam go 14 miesięcy :-)
Teraz też myślę że szybko zrzucę wagę,będzie lato,całymi dniami na dworze,przy dwójce dzieci napewno będzie trudniej ugotować jakiś obiad a że małżonek nie jest wymagający to niebędę mieć afer o gotowanie :tak: ;-) wystarczą mu własnoręcznie zrobione kanapeczki.
 
reklama
Karinko masz rację!:tak: brawo za podejście do sprawy:)
Będzie lato jak zaznaczyłaś , więcej ruchu, owoców, więcej się pije niż je a dwa jak jest gorąco to i jeść się tak mocno nie chce:)

Ja akurat też jadłam i pomidory i truskawki wszystko jak karmiłam -no przyznam że pierwszy miesiąc to nie jadłam smażonego mięsa, ani ryb tylko gotowane lub z grilla bo to była wiosna, wszystkich kg nie zgubiłam bo ja to leniuch byłam:) przy młodej pomagały mi dwie szwagierki i teściowa: ) ale i tak sporo mi ubyło wyglądałam dobrze nie za chuda nie za gruba:)
 
No to i ja;-)
Przed ciaza 58kg przy wzroscie 178
Teraz jest 23tydzien i mam 64, tak wiec +6 :laugh2:
Najgorsze jest to ze mam coraz wiekszy apetyt na slodkosci, musze sie powstrzymywac, bo wszystko w 4 literki idzie:szok: :laugh2:
 
Marika - ja tak właśnie mam - nie ma nic w ramionkach, trochę uda, ale najbardziej to brzuszek i piersi ...
Teraz jak jestem chora - mamusia gotuje obiadki i choć ja gotuję bardzo dobrze, to nie ma to jak ktoś poda do łóżeczka - no i to zostawiło taaaaki ślad właśnie ...
Ale wiecie co? Taka budowa (znaczy duży brzuch) nie gwarantuje dobrych zakupów w sklepach ciążowych. Ja do tej pory kupiłam tylko spodnie, bo z bluzkami mam problem - są o wiele za duże w ramionach :tak:!!! Nosze koszuli mojego Koguta (męża znaczy), przynajmniej dopóki sie nie zbuntuje, i sweterki od mamy :-) i siostry, które są sporo tęższe ode mnie (znaczy na ogół ;-))!!!
 
A mnie teraz wszystko zacznie rosnąć bo nie mogę zapanować nad nadmiernym apetytem. Stale jestem głodna, mam na wszystko ochotę :szok:.
Tak było dobrze na początku, kiedy nie miałam apetytu!!!!
 
Ważyłam się dzisiaj i szok: 79,5 (ale to chyba zależy od tego ile się dzisiaj zjadło), ale obwód brzuszka mi zmalał ze 105 cm do 99 cm :confused:
 
Anno o różnych porach różny wynik ważenia:tak: tak sam z centymetrami ja rano miałam na wysokości pępka 94 teraz mam 97...
więc najlepiej się ważyć rano i raz na dwa tyg a nie codziennie:tak:
Aśka ja też chodziłam ( w pierwszej ciąży) w Jarka koszulkach ale po domu:);-)
A co do apetytu hmmm ja mam różnie, ale właśnie bierze mnie częściej na słodkie-za którym nie przepadałam kiedyś.No i napoje gazowane..Jarek mnie ściga ale jak wyjeżdża to ja pędzę do sklepu po jakiś napój-ile można pić soki i wodę!:-p
 
przed chwilką odwiedziła mnie mama i obmierzyła :) podaję wyniki:

obwód brzucha: 91 cm (w sumie 2 tyg. temu był taki sam)
biodra: 101 cm (czyli doszło mi już 10cm :szok:)
biust: 98 cm (czyli doszło też 10 cm )
a waga: 62.4 kg, coś ostatnio mimo tego leżenia nie idzie w górę :baffled:
 
Przydałaby mi się mała dieta. Najgorsze jest to, że muszę zjeść co nieco przed spaniem. I to wcale nie małe co nieco. Inaczej budzę się głoda w środku nocy i nie mogę spać z głodu. No i przede wszystkim dlatego rośnie mi tyłek. Macie może jakieś pomysły na niekaloryczną kolację przed spankiem?
Próbowałam z owocami ale nadal czuję głód po nich.
Jakaś w ogóle jestem nienasycona :-D :-D :-D
 
reklama
Cześć Dziewczyny!!

Ten watek odwiedzam pierwszy raz!
Jestem w 22 t.c. i teraz ważę 60kg, a przed ciążą ważyłam 59kg, wzrost 181cm. Nie wiem czy tym słabym przyrostem masy powinnam się chwalić czy żalić??
Bzuszka to u mnie prawie wcale nie widac, chyba, ze bardzo dużo zjem. Choć apetytu też raczej większego nie mam!!
 
Do góry