reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcoweczki Po Porodzie..=))

ja w 34 tygodniu ciazy wazylam 70 kg !!
nie wiem dokladnie ile wazylam na samym poczatku...ale gdzies okolo 56kg jakos tak... ale w 3 miesiacu wazylam 61 kg obecnie pewnie waze 71 jakos tak!!
wzrost : 165cm - kurdupelek hehe:-p:-p:-p
 
reklama
Skoro już pierwsze lipcowe Dziecko wyskoczyło z brzucha, to i temat się przyda.

Madziarko, skopiuję tu fragment Twojego posta o porodzie.

Czesc,dziekuje wam dziewczyny za gratulacje:)) Mam nadzieje ze kazdej z was pojdzie tak sprawnie jak mi.
MI sie wydawalo w piatek wieczorem,ze to wlasnie skurcze przepowiadajace B-H,zwlaszcza ze byly na poczatku slabe i czulam sie jak w trakcie okresu.Ale po 2 godzinach wcale nie przeszlo a wrecz sie nasililo,nawet przez chwile pomyslalam czy nie wziac jakiej tabletki rozkurczowej,no ale kontrolowalam wszystko z zegarkiem i stwierdzilam ze co 8 minut sie powtarzaja.Poszlam spac,ale juz spania to nie bylo wcale,zaczely sie skurcze silniejsze i coraz czesciej ze praktycznie co 4 ,3 minuty,wiec obudzilam meza i w samochod i do szpitala.A tam mowia ze rozwarcie juz na 4 cm,takze my w szoku i zostalismy.Zeby nie to ze wzielam zastrzyk w kregoslup to pewnie bym urodzilam gdzies kolo 4 rano,ale znieczulenie opoznilo akcje o pare godzin i dopiero o 8:50 urodzil sie nasz bobas.

i to, co napisałaś nam wcześniej:
Czesc dziewczyny,juz od dluzszego czasu was sobie podczytuje i dopinguje wszystkim lipcowym mamusiom.Mam juz 2 letnia coreczke,ktora urodzila sie 3 tygodnie przed terminem,teraz mialam termin na 13 lipca i czekalismy na chlopca.Milo mi sie pochwalic ze 2 czerwca i 5 tygodni przed terminem urodzil sie nam sliczny synek.Wazyl 2650g,mierzyl 49.5cm.Dostal 9 pkt w skali Apgar.Niespodzianka dla nas i dla wszystkich,w pospiechu pakowanie torby do szpitala w srodku nocy,skurcze powalajace na kolana no i szybki porod naturalny plus znieczulenie w kregoslup.Teraz troche lezy na oddziale intensywnej terapi,ale wszystko jest w porzadku i byc moze za pare dni wypisza go do domu.Ja czuje sie wysmienicie,jakbym wcale nie rodzila.Trzymam kciuki za was wszystkie,badzcie czujne i gotowe i zycze wszystkim latwych i przyjemnych rozdwojen,pozdrawiam :))
 
Ankami przed chwilą o mało nie wylądowałam na porodówce przez Ciebie :wściekła/y:;-) czemu straszysz... myślałam że już następna lipcówka rozdwojona... ufff....
 
ja tez jeszcze chce pochodzic z brzuszkiem:tak: ale tak od 7 lipca jestem gotowa!!!!!!!! i chetna do porodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):tak::-D:happy:
 
reklama
Wow gratuluję rozdwojonej mamusi-i zazdroszczę:rolleyes2::sorry2:!
Ja też jeszcze powielorybię-jak pisze zebrra-boje się wcześniej urodzić tzn przed 37 tyg ciąży. ;-)
 
Do góry