reklama
elen_dir
Lipcowa mamusia Julenki
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2006
- Postów
- 2 205
Elen_dir zastanawiam się,czy miałaś wczoraj siłe
na pieczenie rogalików
nie nie HANTI - dopiero dziś wieczorem się za nie zabiorę :-)
NA PEWNO!!!
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
czyżby zapiekanka lipcowych mam na obiadek u kolezanki dzisiaj była?no,ale to nic................ja w takim razie zajrzę,
tylko na wątek przepisowy,
spisze zapiekankę i jazda do garów ;-) :-)
Ja nie mam obiadu tzn. dla weroniki jest zupka od wczoraj a ja mam jogurt z płatkami i herbatka czerwona z cytryną
ostatnio oszalałam na punkcie jogurtu naturalnego zott
ekstra kremowy..mmmmm pycha!
A moje dziecko śpi... super bo za pół godziny musimy wyjsc z domu i co teraz?? Nie dośc że ja obudze to jeszcze na zastrzyk zaprowadze już widze reszte dnia ehhhh
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
jak chodziłam do pracy to tez mialam takie wieczory przy piecu często, wiecej rzeczy wtedy robiłam, wiecej mi sie chciało , a teraz? łeeee leń wielki :-(nie nie HANTI - dopiero dziś wieczorem się za nie zabiorę :-)
NA PEWNO!!!
elen_dir
Lipcowa mamusia Julenki
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2006
- Postów
- 2 205
a ja mam jogurt z płatkami (...) ostatnio oszalałam na punkcie jogurtu naturalnego zott
ekstra kremowy..mmmmm pycha!
hmmmmmm, telepatia czy co? ja wcinam to samo
Martuska
Fanka Lipcowa mama 05'
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2005
- Postów
- 3 338
Witam sie i nadrabiam te pare (nascie) stron
Slawek jako, ze w pon. i wtor. po poludniami byl w domu mial robotke do zrobienia na kompie i net byl czynny okresowo, ale nei akurat wtedy jak ja mialam czas
Hanti kochana Prawda, ze jestem zmeczona, ale bardziej taka jakas w potrzasku. Strasznei chcialbym pojsc do pracy. Co innego jak mieszkalabym w Polsce, tam nie mialabym czasu na monotonie, tak mysle sobie. W koncu rodzicow mialabym na miejscu i kolezanki. Tutaj co z tego, ze teraz samochod mam do dyspozycji do poludnia, jak samej ruszac mi sie nie chce. Do centum Lonydun i tak musialabym jechac komunikacja miejska. Do sklepu ruszam sie zawsze co tydzien, bo tak robimy zakupy. Czasem pojde do centum Croydon na jakies zakupy babsko-dzieciece i reszta to park, gdzie teraz znajomych nei ma, bo zimno No nic moze cos mi sie pozmienia jeszcze
Alus jest kochany, ale ma swoje takie momenty, ze nic tylko mamaaa, mamaaa... Bogu dzieki zdrowy.
Kornekowi zdrowka i zdrowka. Trzeba sie pocieszac Iwonko, ze odchoruje swoje i moze przestanie. Ja tak chorowalam do 6 lat (oczywiscie nie zycze az 6)i potem koniec!!!!
Slawek jako, ze w pon. i wtor. po poludniami byl w domu mial robotke do zrobienia na kompie i net byl czynny okresowo, ale nei akurat wtedy jak ja mialam czas
Martuś fajnie,że do nas zaglądasz,
bardzo mnie ucieszyły Twoje posty :-) :-) :-) :-) :-)
myślałam sobie,że pewnie jesteś bardziej zmęczona
po podjęciu pracy przez Twojego męża w nowych godzinach
i może nie masz już sił,by tak aktywnie siedzieć na bb
zastanawiałam się,jak dajesz sobie radę
i jak Aluś,czy daje Ci odpocząć???
Hanti kochana Prawda, ze jestem zmeczona, ale bardziej taka jakas w potrzasku. Strasznei chcialbym pojsc do pracy. Co innego jak mieszkalabym w Polsce, tam nie mialabym czasu na monotonie, tak mysle sobie. W koncu rodzicow mialabym na miejscu i kolezanki. Tutaj co z tego, ze teraz samochod mam do dyspozycji do poludnia, jak samej ruszac mi sie nie chce. Do centum Lonydun i tak musialabym jechac komunikacja miejska. Do sklepu ruszam sie zawsze co tydzien, bo tak robimy zakupy. Czasem pojde do centum Croydon na jakies zakupy babsko-dzieciece i reszta to park, gdzie teraz znajomych nei ma, bo zimno No nic moze cos mi sie pozmienia jeszcze
Alus jest kochany, ale ma swoje takie momenty, ze nic tylko mamaaa, mamaaa... Bogu dzieki zdrowy.
Kornekowi zdrowka i zdrowka. Trzeba sie pocieszac Iwonko, ze odchoruje swoje i moze przestanie. Ja tak chorowalam do 6 lat (oczywiscie nie zycze az 6)i potem koniec!!!!
Martuska
Fanka Lipcowa mama 05'
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2005
- Postów
- 3 338
hej laseczki!
Martusia cieszę się że pojawiłaś się w końcu.
Buzi Niunia
Jak czytalam o postepach Adasia to micha mis ie cieszyla. pamietam jak mialas problem, ze nei chcial jesc nic procz mleka, a teraz. Fiu fiu super chlopczyk, normalnei dorosly i jeszcze ta kupa do nocniczka
U mnie Alek informuje narazie , zaraz po zrobieniu w pampers ;-) Raz udalo mu sie wystekac do kibelka kupe wielkosci mojego malego paznokcia Po 15 minutach zesral sie w pieluche Cos go blokuje na tym kibelku mimio, ze usiedzi z 1o minut. Moze jednak nocnik bedzie lepszy od nakladki
Martuska
Fanka Lipcowa mama 05'
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2005
- Postów
- 3 338
Noc miałam do bani.Tyle razy wstawałam do Mateja, że nie zliczę.
JUż sam nie wiem co jest:
1.zęby, tym razem trójki, bo czwórki już w komplecie,
2.trcochę głod, bo zjadł mało na kolację i nie chciał jeść nic poza tym
3.smoczek, Który przy ząbkowaniu lubi byc przez moje dziecie bardzo namiętnie "mamlany" przez sen.Jak Mati zasypia wypluwa go, a potem budzi się ,że go nie ma.Tylko dlaczego tak często??
Chyba na poważnie wezmę się za tego smoka.TYlko boję się jak to będzie????
Mamy dzieci bezmokowych prosze o instrukcje jak to zrobić w miarę bezboleśnie i szybko. Jak macie jakieś złote rady to poprosze.Ile dni to wszytko trwało u was?Czy dawałyście coś w zamian smoka?Co robiłyście jak dziecko wybudzało się w nocy na smoka?
Brunetko ja tez powaznie zastanawiam sie nad odsmoczeniem Alka. Przeczytalam rozdzial z "Jezyka dwulatka" i Tracy podaje 3 metody.
Eliminacje stopniowa ktora moze trwac kilka tygodni nawet. Zaczyna sie od tego, ze zabiera sie smoka dziecku po zasnieciu (3 dni) potem kolejne 3 dni zabiera sie smoka podczas drezmek dziennych, a daje sie przytulanke. jak przywyknie do spania bez smoczka w dzien co ponoc moze trwac z 2 tyg. to wtedy eliminujemy noca.
Eliminacja gwaltowna. Wiemy na czym polega poprostu nei ma i nie bedzie. Tra pewnei krocej ale w nocy moze byc gorzej. Choc pewnie przy stopniowej noce tez nei sa zawesole.
Metoda kombinowana. dziecko dobrowolnei oddaje smoczek, mowisz mu, z enie bedzie ale moze sie na niego patrzyc np w nocy U nas by to nei przeszlo
To tak w wielkim skrocie o tym co pisze Tracy.
U nas Alek tylko spi ze smoczkiem. Jak sie dobrze zaspi to sam go wypluwa, ale np moze sie obudzic i wtedy chce smoka. Czasem sie obudzi i ma smoka w buzi wiec te budzenia nei sa u nas tylko spowodowane smoczkiem. Nei mniej chcialbym, zeby go nei mial, choc pewnie jest to czasem wygodne np w kosciele.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: