Joaska
Lipcowe mamy '05
a my mielismy z loskiem dzisiaj wybyc na jakas kolacyjke ale chyba zostaniemy w domku, kupimy conieco i posiedzimy..........
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Doła czemu ??
Nianiu- odkąd siedzę w domu z Darią często popadam w takie doły, teraz praktycznie całymi dniami jestem sama z Darią i już po prostu wysiadam momentami, wnerwia mnie ta monotonia to, że nie mam w ogóle czasu dla siebie i takie tego typu smuteczki mnie dziś nachodzą :-( :-( :-(
). Niania u nas zostaje na noc pierwszy raz :-) Ale nawet się cieszę bo przynajmniej się wyśpię. MOja Niania jest taka czadowa, ze piecze nam pyszny chlebek z róznymi ziarnami, nawet wędliny nam robi. A juz nie wspomnię o łosiu którego rozpieszcza robiąc mu kanapki do pracy :-)
Mówie Wam ona jest jak rodzina. Jestem spokojna i szczesliwa, ze jest z nami.
A przy tym wszytskim Maks czysciutki, grzeczny , najedzony, spi po 3 godziny w dzien jednym ciagiem, wpierdziela wszystko , gryzie, nie stroi fochów...no ja nie wiem normalnie o co chodzi. MOja Pani Lucyna (ksywa w domu Cocia Lucy ;-) ) powinna byc tą super niania z programu.
asienko to normalne..........
ale moze postaraj sie jakos urozmaicac sobie dni, moze spacery w inne miejsca, odwiedziny u kogos, albo Ty kogos zapros.......sama nie wiem!!!
no i powinnas sobie zrobic chociaz pol dnia dla siebie, pokombinuj, moze mama albo tesciowa zostana z Darcia????
ja tak mowie, ze mi sie nie chche isc do pracy, ale pisze to pod tym wzgledem ze nie chce mi sie wstawac przed 6, przygotowywac sie i takie tam......ale pracowac mi sie chce............
A michał ostatnio miał super zabawe walenia w szybe w drzwiach do pokoju ale nie że tam sobie walnie tylko bierze coś cieżkiego i tak tłucze że już miałam wizję jak ta szyba wylatuje na niego pierwszy raz dostał w dupę i chyba zaskoczył że to nie pieszczota była