reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Kredzia ale macie wspomnienia:laugh2:

Lila my tez razem ze Sławkiem oglądaliśmy "Władce pierscieni" jejku kiedy to było:confused:

A ja jako, ze Aleczko pisałas ,ze nasze dzieci słodziaki, przypomniałam sobie, ze chciałam napisać o Alku moim.

Przychodza mu do głowy co raz to nowsze pomysły: np w pralce u mnie to juz wylądowały pokrywki od garnków, piłka plazowa i nozna oraz golfowa, ziemniaczek (w łupince) i stosy ciuchów jak sie na jakieś nadział.
Wczoraj jednak z pomysłowością pozunął się dalej bo przyniósł z łazienki miedniczke wsiadł do niej z podkurczonymi nogami (wyglądał jak w bobslejach) i zaczął wołac brymmm, brymmm.:laugh2:

Dzisiaj natomiast strsznie chciał mi ubrac na noge szpilki. Ubrałam sobei jedną i mówie 'a druga?' zaraz polecial mi przyniesc nastepną i tak musiałam paradowac w szpilkach po kuchni przez kilka minut. Kto by pomyslał, ze te męskie upodobania kształtuja sie już od dziecka:-p ;-) :laugh2:
Ze słowek nowych jest: 'pika' czyt. piłka oraz 'da mi' czyt. daj mi. namoich braci mów ładnie 'wuuje' co oznacza wujek dzidzia, baba to chyba wszystkim znane. 'Oala' to jest kuzynka Ola, 'Maaa' to kuzyn Maksiu 'pici' piecie iinne drobiazgi. Jednak kroluje w naszym do mu 'nie ma'. bardzo czesto Alus tego uzywa ostatniow wersji " nie ma, ni ma, mi ma, mie ma i uzywa to sformuowanie bardzo trafnie.
No tom się nachwaliła:zawstydzona/y:
 
reklama
no to ja jeszcze cos o tymiku ;-)

pisalam ze boi sie pralki ?

kiedys prala sie i nic a ostatnio prala sie a ten ze sie boi i ja mowie nie boj sie kochanie (chyba pislama:eek:) no a ten chodzi i bu bu

dzis rano obudzil sie i bu bu i przyslania buzie raczakmi i bu ja mowie czego sie boisz a ten tak na drzwi i pytam pralki sie boisz ? a ten kiwa glowa i bu bu bu normalnie jakis ten moj skarbek taki bojazliwy sie zrobil ;-) (oczywiscie nie nasmiewam sie z niego choc tak przekochanie wyglada:-D)

dzis na podworku (lub polu martuska ;-)) bylismy wieczorkiem i juz sie sciemnilo mlody cos przy aucie wymienial a tymi stoi i bu bu znowu chbya podoba mu sie jak on tak sie boi a ja go tulam i pocieszam
 
a zdolnosci Mili mnie czasem przerazaja
ostatnio skumała skubana ze dosiegnie do palnika
i jakie akcje mam
zajeta obiadem np.a patrze ta palce pod ogien kładzie :szok:
raz sie oparzyła....ale widocznie jej to za mało
no nie działaja ostrzezenia albo moje krzyki....

a najbardziej mnie rozwaliła jak pies sie zsikał a ta szczochami sie bawiła jak w kałuzy po deszczu :baffled: :no: :szok:
 
Mili dzis zaczeła plakac i lece jak na zabicie bo myslalam ze bam zaliczyła

a ona....wystraszyła sie dzwonka z telefonu...mam nowy od paru dni i ma głupie dzwonki

normalnie sie zdziwiłam
 
Lila nie martw sie na zapas druga dzidzia, a chocby nawet to jzu tyle brzuchatek, ze to zawsze razniej;-)

Melanie czytalam dzisiaj twoj blog. Jestes calkiem blisko mnie;-) ta sama strefa czasowa:tak: jak samopoczucie???

Kredzia nie wiemy ile, ale napewno chce zeby Alek poszedl do szkoly w Polsce. Tutaj pewnei zacznie szkołe, bo dzieci posyłaja od 4 lat, ale do polskiej szkoły od 7 lat napewno pojdzie. Poki co ja zaczynam starania o prace. Ta moja decyzja z nauka zasypiania Alka to tez po cześci związana ze złobkiem. Jak on biedulek będzie zasypiał w tym złobku??:-( Do wczoraj zasypial ze mna w lóżku. No i co do złobka to ja tez się trochę bije z myslami czy nei lepiej blizej pracy. Wtedy zawsze byłabym szybciej z dzieckiem, no i to poczucie, ze zawsze w razie czegos jestem na miejscu.
 
a co do slownictwa to u nas bardzo przyjely sie koncowki i poczatki ;-)

narysowalam kiedys polke (lali) i torebke (tinkiego winkiego) i wczoraj tymi sobie odnalazl w zeszycie i mowi ka ka ja mowie tak kochanie pilka a ten dalej ka ja tak pilka (a nie patrzalam ) a za chwile tak skarbie torebka !

no i co tam jeszcze jest ka aha tacka to tez ka normalnie rozgadal ostatnio sie ze hohooo


tata juz nie jest bambo tylko cos bardziej w podobie do taty :-D

a jak tanczy no padam !!!! stanie przed tv i bob bud (budowniczy)
i spiewa i tanczy macha raczkami ale to tak komicznie przekochanie ze mowie wam az musze nakrecic naszym kiepskim aparatem i pokazac wam !

i domaga sie bajek ostatnio boba i mali odkrywcy (o ludzikach z fisher price co sa te famy) i tam jest taka pioseneczka dzis baw sie z nami choc jestes skrzat i tez ja podspiewuje i tanczy !!


a jak wsiadamy do autka i gdzies jedziemy wlacza tata muzyczke to tymi umiejetnie glowka poguje lub do reggae kiwa sie na boczki (chyba ma sluch chlopak i poczucie rytmu :tak::-))
 
no to ja jeszcze cos o tymiku ;-)

pisalam ze boi sie pralki ?

kiedys prala sie i nic a ostatnio prala sie a ten ze sie boi i ja mowie nie boj sie kochanie (chyba pislama:eek:) no a ten chodzi i bu bu

dzis rano obudzil sie i bu bu i przyslania buzie raczakmi i bu ja mowie czego sie boisz a ten tak na drzwi i pytam pralki sie boisz ? a ten kiwa glowa i bu bu bu normalnie jakis ten moj skarbek taki bojazliwy sie zrobil ;-) (oczywiscie nie nasmiewam sie z niego choc tak przekochanie wyglada:-D)

dzis na podworku (lub polu martuska ;-)) bylismy wieczorkiem i juz sie sciemnilo mlody cos przy aucie wymienial a tymi stoi i bu bu znowu chbya podoba mu sie jak on tak sie boi a ja go tulam i pocieszam

Kredzia, az się ciepło na sercu robi, jak sie czyta takie fajne rzeczy. Juz sobei wyobrazam tymika z rączka przy buzi mówiącegu bu bu:elvis: U mnie Alek jak się uderzy to wtedy pi pokazuje jak to bam zrobił albo się stuknął glowa w jakis przedmiot. Pokazuje tak ostroznie schylajac sie jak do fikołak i dotykaja c głową podłogi bąz danego przedmiotu. zaraz potem leci do mnie, zebym go przytuliła czy pomasowała po główce:happy:

Lila no tak, zastanawiałam się jak Mili dostanei do palnika, bo Alek narazie doo kurków tylko dostaje, ale przeciez Milenka to modelka:tak:
No tak trzeba miec oczy do okoła głowy:rolleyes2:
 
reklama
no martusia i faktycznie tu chyba masz racje ze dluzej ze szkrabem sie jest bo zanim zawiezie sie i pozniej zaraz po pracy odbiera jest sie na miejscu...............a ja myslalam ze lepiej blizej domu ale przeciez jak sie jest w domu to i maluch nie musi isc dop zlobka !! (bynajmniej ja bym nie dawala)

no i faktycznie do zlobka zasypianie samodzielne sie przyda

a lila z tymi palnikami tymi tez siega nie do kuchenki (ale i tak jak nie spi to zawsze mam taki nawykrobic wszystko na tych dalszych !) ale siega na komode od dwoch dni i wspina sie na paluszki a ostatnio otworzyl sobie drzwi na podworko :szok: ...............musimy zamykac na klucz mimo ze tym sam bez opieki nie lazi po domu (schody i niemozliwosc zamkniecia drzwi chemikalia pod zlewem i takie tam)
 
Do góry