reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

uff w końcu nadrobiłam
ale ładne fotki  sie pojawiły .....
no i gratulacje dla Majki i Maciusia pięknie dzieciaczki siadają

mój kristofer na razie próbuje "raczkować" staje na czworaka i sie kołysze do przodu i do tyłu, a potem pada ..... na twarz najczęściej, siedziec jeszcze nie umie, ale bardzo by chciał próbuje sie podnosic jak lezy na plecach ale mu nie wychodzi, za to super mu wychodzi obracanie sie wokół własnej osi, no i z kocyka tez juz ucieka

u nas  w domku na szczęście ciepło 23-24 stopnie, ale za to na zewnątrz jak to elfiko nazwała lodowiec (moze mieszkamy na tym samym?) ja tez na spacery nie chodze bo musiałabym wózkiem po ulicy jeździc bo chodniki sie do tego absolutnie nie nadają, mi samej jest ciężko równowagę utrzymac


 
reklama
U mnie ostatnio u Majciochy w pokoju było 17 stopni i co gorsza Majciocha wykopała się i tak sobie spała odkryta. Rozbudiła się z płaczem o 6 i cała zimna była. Bidulka zimno jej było i przez to chyba ma ten katarek. Ja sie nie znam na tym grzaniu, ale u nas jak tesc grzeje to raz jest tak goraco, ze nie idzie wytrzymac i trzeba okna otwierac, a raz lodowiec.
 
co do siadania to Oliwier przez ok 1,5 miesiaca był masowany bo miał asymetrię i rehabilitant powiedział żeby w żadnym wypadku dziecka nie sadzać ani nie wkładać do chodzika dziecko samo powinno usiąść i samo powinno chodzić
to samo mówiła pani doktor od rehabilitacji i to samo czytałam, z takich rzeczy biorą się póżniej różne skrzywienia kręgosłupa
ja u córki używałam chwilę chdzika ale ona już chodziła za rękę teraz mam zamiar wogóle nie używać zobaczymy co z tego wyjdzie
 
u mnie bunt na pokładzie :)
Próbowałam nakarmić młodą odciągniętym mlekiem i niestety muszę wylać je do kibla. Za nic nie szło, ani butelką ani niekapkiem, tragia jakaś :(
Zagęściłam mleko kleikiem ryżowym bo znowu mamy biegunkę i mogę sobie je sama wypić :)
Nie ma męża bo by spróbował może on jakoś nakarmić Jule. Może to ode mnie po prostu nie chce?
Powiem Wam szczerze, że jestem wykończona po dzisiejszym dniu.
Na dłuższą metę jakbym miała tak sobie zupełnie sama radzić ze wszystkim to prędko bym zrzuciła zbędne kg :)
zapowiedziałam dziś mężowi przez tel., że jak on wróci z tego swojego wyjazdu to ja też sobie sama gdzieś na tydzień wybędę do jakiegoś SPA :) A On się mnie pyta na jaką wySPA ??? maaatko- rozwalił mnie :) ;D :laugh: ;)

A Wy tu piszecie o takich tam popołudniach różnych jak ja tu sama kisnę :)

Acha- gazelaczku Maciejka pierwsza klasa !!!!
a Weronika :angel: elfiko to widać, że będzie numerantką :police:, pięknie mamie jęzor pokazuje :) >:D >:D
 
Wiki_28 pisze:
co do siadania to Oliwier przez ok 1,5 miesiaca był masowany bo miał asymetrię i rehabilitant powiedział żeby w żadnym wypadku dziecka nie sadzać ani nie wkładać do chodzika dziecko samo powinno usiąść i samo powinno chodzić
to samo mówiła pani doktor od rehabilitacji i to samo czytałam, z takich rzeczy biorą się póżniej różne skrzywienia kręgosłupa
ja u córki używałam chwilę chdzika ale ona już chodziła za rękę teraz mam zamiar wogóle nie używać zobaczymy co z tego wyjdzie

a na kolanach u mnie może siedzieć??? oparta o mnie? bo my tak z Julką siedzimy od dawna, od takiej pozycji leżącej prawie do co raz bardziej przypominającej siad właściwy :) A samej bez podparcia to jeszcze jej nie sadzam, na młody leszcz z niej jeszcze....
 
tusia my mamy po prostu NOWY CUDOWNY PIEC w którym pali sie raz na dobe i  jest ciepełko (taki amerykanski  ::) ;D ) , wcześniej tez tak mielismy ze raz gorąco a za pare godzin lodownia

e_mamo u nas tez butelka była nie do przyjęcia a teraz jak krzys zostaje z nianią to zjada bo nie ma innego wyjścia,  :p

a co do siadania to zgadzam sie z Wiki mnie lekarz obrobił jak zobaczył że trzymam małego "na siedząco" na kolanach, powiedział że jak będzie miał na tyle siły to sam usiądzie.... bo co innego trzymanie dziecka na "prosto" jak jest do nas przytulone a co innego siadanie
 
to co nie wolno sadzać u siebie na kolanach jak jest oparta pleckami o mnie???
weź mnie nie strasz brrrrrrrrrr
 
No i bądż tu mądry ::) Sadzać...nie sadzać?!
Paulę jak dobrze pamiętam to sadzałam i w chodzik dość wcześnie ją wrzuciłam, tak że jak miała 9,5 miesiąca juz chodziła sama.
I nic jej nie jest, nie ma żadnych skrzywień, nic.
Ile lekarzy tyle opini. Myślę, że najlepiej polegać na własnej intuicji. :)
 
e_mama pisze:
to co nie wolno sadzać u siebie na kolanach jak jest oparta pleckami o mnie???
weź mnie nie strasz brrrrrrrrrr
ja tak troche to trzymam bo inaczej bym oszalała, maly nie chce inaczej, jak go położe to ryk, ale staram sie raczej żeby miał oparcie i żeby nie było to całkiem na prosto
 
reklama
Do góry