reklama
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
I ja się przywitam z rańca
U nas nocka znośna. Jedzonko co 4 godziny, więc wypadło nam o 23:30, 4 i potem o 8. Ciekawe czy kiedyś uda nam się powtórzyć rekord 11,5 h, oczywiście myslę o najbliższej przyszłości a nie o czasach, kiedy Julka zabaluje na mieście i potem będzie odsypiała kaca ;D :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
muszę się zbierać z huncwotem na mróz
zajrzę potem ....
U nas nocka znośna. Jedzonko co 4 godziny, więc wypadło nam o 23:30, 4 i potem o 8. Ciekawe czy kiedyś uda nam się powtórzyć rekord 11,5 h, oczywiście myslę o najbliższej przyszłości a nie o czasach, kiedy Julka zabaluje na mieście i potem będzie odsypiała kaca ;D :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
muszę się zbierać z huncwotem na mróz
zajrzę potem ....
Joaska
Lipcowe mamy '05
czesc dziewuszki
wstalam sobie, wlasnie pije kaweczke ( Edytko jestes tu??)
co do siadania to Kuba siedzi u mnie na kolanach oparty o moj brzuch ale jak widze ze podpiera sie lokciami do siadu to mu pomagam, wychodze z zalozenia, ze jezeli dziecko chce , trzeba mu pomoc......
wstalam sobie, wlasnie pije kaweczke ( Edytko jestes tu??)
co do siadania to Kuba siedzi u mnie na kolanach oparty o moj brzuch ale jak widze ze podpiera sie lokciami do siadu to mu pomagam, wychodze z zalozenia, ze jezeli dziecko chce , trzeba mu pomoc......
Joaska
Lipcowe mamy '05
e_mama pisze:muszę się zbierać z huncwotem na mróz
zajrzę potem ....
no ja do kawki a ona z pieskiem.......ehh
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
dziękujemy pięknie za komplementy dla tego mojego łobuza małego.
te zdjęcia robiłam jak jeszcze u mojej córci czasem humorek sie pojawiał
a z tym jęzorem to prawda- często mi pokazuje mała diablica i pewnie se myśli hehe matka ty se gadaj a ja i tak swoje hehe
noc u nas jako taka , nakarmiłam Weronike o tej 23 i potem pobudka o 2.30 ale smok ja uspał na godzine a potem już od 3 do 6 i mleczko
tyle,że teraz mam problem bo o 9.30 nie chciała nic jeśc, chciałam jej wcisnać kaszke bo obiad dopiero o 12 ale ona niecierpi kaszki przez łyżeczke podawanej musi być pół płynna
te zdjęcia robiłam jak jeszcze u mojej córci czasem humorek sie pojawiał
a z tym jęzorem to prawda- często mi pokazuje mała diablica i pewnie se myśli hehe matka ty se gadaj a ja i tak swoje hehe
noc u nas jako taka , nakarmiłam Weronike o tej 23 i potem pobudka o 2.30 ale smok ja uspał na godzine a potem już od 3 do 6 i mleczko
tyle,że teraz mam problem bo o 9.30 nie chciała nic jeśc, chciałam jej wcisnać kaszke bo obiad dopiero o 12 ale ona niecierpi kaszki przez łyżeczke podawanej musi być pół płynna
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: