reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Melduje sie i tutaj :tak:
Nenius masz fotki brzuszka? Pokażesz :sorry2: ??
Jak sie w ogóle czujesz? dzidzia już wyczuwalna? Znasz płec?
Te same pytania do koleżank Mooomy
Hi hi to Was pytaniami zbombardowałam co? :-p Musicie mi wybaczyć ale prze ten cały szpital jestem nie na bieżąco :zawstydzona/y:
 
reklama
Melduje sie i tutaj :tak:
Nenius masz fotki brzuszka? Pokażesz :sorry2: ??
Jak sie w ogóle czujesz? dzidzia już wyczuwalna? Znasz płec?
Te same pytania do koleżank Mooomy
Hi hi to Was pytaniami zbombardowałam co? :-p Musicie mi wybaczyć ale prze ten cały szpital jestem nie na bieżąco :zawstydzona/y:

Hej, jak miło, że ktoś tutaj zagląda :-)

Po pierwsze: Jaki szpital? Co się stało? Ty byłaś w szpitalu czy Nisia???

Co do fotek brzucha......mam z 15 tygodnia, chcesz? No to proszę :rofl2:






Czuje się całkiem dobrze, zmęczona tylko jestem, niewyspana. Trochę wyniki mi poleciały więc biorę obecnie 6 różnych leków ale nie jest źle :-). Dzidzia ok, tylko ładnej fofki z usg 4D nie udało się zrobić bo dziecko w "róg" macicy uparcie się wpychało.
W planach mam zwolnienie - uzgoniłam z szefem koniec listopada (czyli jakiś miesiąc wcześniej niż było ustalone), już się ciesze na samą myśl, naprawdę potrzebny mi odpoczynek a jazda samochodem też nie do końca wskazana zwłaszcza, że czasem słabo się czuję w samochodzie, wracając z pracy.
Płci nie znam, robiłysmy ostatnio (z ginką) podejście ale jeszcze nie widać, zwłaszcza, że między nóżkami obecnie pępowina. Trzeba czekać :tak:
Co do wyczuwania ruchów to hmm w zeszłym tygodniu byłam praktycznie pewna, że tak ale ostatnio jakaś cisza więc w sumie nie wiem czy to było to.

Powiedz mi proszę jak Nisia w przedszkolu? Wiem, ze na początku super ale nie było potem kryzysu? U nas pierwsze dni rewelacja ale potem katastrofa. Teraz byłoby już dobrze ale pojawił się nowy problem z chłopcem bijacym inne dzieci. No i ostatnio Daria dwa razy oberwała i teraz znowu płacze bo boi się chłopców, eh......... Mam nadzieję, że przedszkolanki szybko sobie poradzą z tym problemem.
 
hej :)

Nenius, fajny brzuszek. Taki nie za duży jak na razie ;-)

Szkoda, że Daria tak przeżywa pobyt w przedszkolu. Ja gdy bylam mała było podobnie... Obecnie sama nie wiem jak bym chciala żeby to wyglądało. W koncu kiedys trzeba się przyzwyczaić do dzieci. Z jednej strony wydaje mi się, że lepiej by było odpuścic przedszkole trzylatkowi, ktory tak je przeżywa, ale z drugiej strony za rok grupa będzie już bardziej uformowana i zżyta, więc nowemu dziecku trudniej będzie się tam przyjąć... Współczuję małęj problemów.
 
Dzięki Gazelko :-)

Nieee, odpuszczać przedzkola to na pewno nie bedę bo Daria już się przyzwyczaiła, polubiła panie, widać po niej jak "wydoroślała". Problemy adaptacyjne w zasadzie mamy za sobą (chyba). Obecny kryzys wyniknął z przykrego incydentu ale tego się przecież nie da uniknać.

Rozmawiałam z przedszkolankami, wczoraj intensywnie pilnowały "rozrabiaki" i wszystko było ok. Dzisiaj Daria bez marudzenia i płaczu poszła do przedszkola. Mam nadzieję, że znów będzie coraz lepiej :sorry2:

A co u Was? Taki ostatnio był przestój........

Jejku, własnie zauważyłam, że Jagódka skończyła juz roczek. Rety, kiedy to minęło? Wszystkiego dobrego dla malutkiej!!!!
 
Nenius śliczny brzuszek, trzymam kciuki zeby ciaza minela Ci bezproblemowo :tak:
Weronika byla 3 tygodnie w szpitalu,ja oczywiscie z nią
wypuścili nas 15go pazdziernika. Mała miała obrzęk krtani potem jej zapalenie, zapalenie oskrzeli i obustronne zaalenie płuc ktore złapała w szpitalu. Teraz siedzi jeszcze w domku do konca miesiaca wiec na temat przedszkola trudno mi cos powiedziec.

U nas pierwszy tydzien był super potem był mały kryzysik a potem mała zaczęla chorowac i na tym chwilowo akcja przedszkole sie zakończyla. Wraca w listopadzie i sama sie zastanawiam jak to będzie, chociaz zazwyczaj zanim Weronika ma kryzys to juz jest chora i koniec kryzysu bo i tak musi siedziec w domku :-(
 
O rety :szok: toście przeżyły!

Współczuję strasznie i Tobie i Nisi (biedna maleńka), czyli co? Na razie nie ma szans, żebyś poszla do pracy?

Daria też non stop przeziębiona ale tylko na syropach i homeoptycznych lekach się kończy. Tylko, że nie ma okresu kiedy bylaby całkiem zdrowa, mam wrażenie, że z jednej infekcji przechodzi w drugą...No ale przynajmniej przedszkola nie opuszcza (konsultowalam się z lekarką, powiedziała, żeby posyłać).
 
U nas właśnie z takiego przechodzenia z przeziebienia w przeziębienie wywiązało sie w końcu zapalenie krtani, Weronika ma podejrzenia astmy oksrzelowej lekarze tak tłumacza te jej czeste obrzeki krtani. czeka nas masa badan a na ta chwile mała ma na stale wprowadzone inhaacje z pulmicortu.
Juz sie to stało nasza wieczorną rutyną i mam nadzieje,ze pomoze :tak:
 
hej, hej :)
melduje że żyje.............. i strasznie chce mi się kawy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:baffled::-:)-p
mój młody wrócił do przedszkola, młoda obecnie na spacerze na balkonie a ja sączę ..herbatę :sorry2:. chyba zaraz położę się na łóżko i będę tylko leżeć...ehhhhhhhhh

Nenius jaki maly brzuszek ... ja mam większy :-p;-) ale już niedługo bo Zuzia ma takie preferencje żywieniowe że chyba jeszcze miesiąc , dwa i wrócę do formy.

A kubuś ładnie zareagował na małą. Najpierw się denerwował ze to nie braciszek ale jak mu powiedzieliśmy że braciszków nie było tylko siostrzyczki to odpuścił...choc dalej twierdzi że później będzie miał brata :szok::dry:..skąd on to wie ???
... no i się mała budzi..pa
 
U nas właśnie z takiego przechodzenia z przeziebienia w przeziębienie wywiązało sie w końcu zapalenie krtani, Weronika ma podejrzenia astmy oksrzelowej lekarze tak tłumacza te jej czeste obrzeki krtani. czeka nas masa badan a na ta chwile mała ma na stale wprowadzone inhaacje z pulmicortu.
Juz sie to stało nasza wieczorną rutyną i mam nadzieje,ze pomoze :tak:

no to trzymam kciuki, żeby pomogło :tak:


hej, hej :)
melduje że żyje.............. i strasznie chce mi się kawy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:baffled::-:)-p
mój młody wrócił do przedszkola, młoda obecnie na spacerze na balkonie a ja sączę ..herbatę :sorry2:. chyba zaraz położę się na łóżko i będę tylko leżeć...ehhhhhhhhh

Nenius jaki maly brzuszek ... ja mam większy :-p;-) ale już niedługo bo Zuzia ma takie preferencje żywieniowe że chyba jeszcze miesiąc , dwa i wrócę do formy.

A kubuś ładnie zareagował na małą. Najpierw się denerwował ze to nie braciszek ale jak mu powiedzieliśmy że braciszków nie było tylko siostrzyczki to odpuścił...choc dalej twierdzi że później będzie miał brata :szok::dry:..skąd on to wie ???
... no i się mała budzi..pa

Kawy powiadasz? To bezkofeinówkę polecam :tak:, smakuje identycznie jak prawdziwa, łatwo można oszukac organizm :-p

Co do brzucha to ja też już mam większy, fotki są z 15 tygodnia a obecnie 17 leci. Wieczorami to juz w ogole nieźle galanty mi się wydaje hihihi

Hmm no to musicie pomyśleć o braciszku :-p, rzecz jasna za jakiś czas :-)
 
reklama
Ale Nenius mi właśnie o tę kofeinę chodzi.:sorry2: Ja jestem wielkim śpiochem, można rzec że spanie to jedno z moich hobby no a teraz ...sama wiesz, ciężko jest się tak porządnie wyspać wiec chociaż chciałabym się wesprzeć jakąś małą czarną a nie powinnam:sorry2:.

a Twój suwaczek to nie dośc że kłamnie to jeszcze często się nie pokazuje. No przynajmniej ja go nie widzę.
A powiedz Ty wolałabys synka czy drugą córcię?
 
Do góry