Lipcowe mamy

[alka2]

a ponieważ ta temperatura w sumie długo Go nie męczyłą, to mam nadzieję, że organizm nie wymęczył sie za bardzo i z odpornością też będzie okno ale w tym roku urodziny bez dzieci będą, i tylko w naszym gronie, to stwierdziłam, że przesuniemy Misiowi imprezę urodzinową, i dostanie szybciej zabawki, torta i "przyjęcie";-):-):-)

 

[alka2]

torta dla jasności upiecze teściowa, bo mi to jeszcze baaaaaardzo daleko do elfikowych umiejętności

 

[Klaudia]

Dziewczyny, jak wygląda u Wasych maluchw pobieranie krwi? Maciek jeszcze nigdy nie miał pobieranej i jakoś nie potafię sobie go wyobrazić siedzącego spokojnie i czekającego na wampira

 

[alka2]

Klaudia Michaśko miał pobierane dwa razy - w naszej przychodni, babki wkłuwają motylka z wężykiem i krew spływa do probówki, której dziecko w ogóle nie widzi. Raz wkłuła sie w wierzch rączki - rączkę wzięła tak w swoją stronę, więc Miśko nawet nie widział jak kłuła, a raz normalnie w zgięciu ręki no i wtedy widział i zachwycony nie był ale się udało

 

[elfiko]

Elfiku, aż się boję pisać ale chyba...okTemperatuję taką 39-40 miał tydzień, potem 4 dni 37,7, a teraz 36,6 Zostały mu jeszcze mocno powiększone węzły chłonne - lekarka powiedziałą że będą bardzo długo schodziły, no i za tydzień usg brzuszka morfologia i kontrola. I modlę się żeby wszystko było ok i żeby na tym skończyłą się nasza przygoda z mononukleozą :-):-):-):-)

Ufff to w takim razie i ja mam nadzieje,ze juz wszystko będzie dobrze

Dziewczyny, jak wygląda u Wasych maluchw pobieranie krwi? Maciek jeszcze nigdy nie miał pobieranej i jakoś nie potafię sobie go wyobrazić siedzącego spokojnie i czekającego na wampira

Klaudia Weronika juz miała wiele razy pobieraną krew i niestety u nas to istna tragedia.
Mała wrzeszczy już na sam widok osoby w białym fartuchu a samo pobranie krwi to jeden wielki cyrk. Ja ja trzymam z całych sił a dwie pielegniarki robia co tylko moga zeby jak najszybciej ta krew pobrac , to wszystko przy wrzasku mojego dziecka.. a głos to ona ma

 

[Iwon]

A Kornelkowi pobierano krew z palca.

Cześć

 

[elfiko]

A Kornelkowi pobierano krew z palca.

Cześć

Hehe Iwon cześć
Bardzo dłuuugi post napisałaś :-)
Weronice też z palca pobierali raz i wg mnie to lepiej zniosła

Brunetko pociesze Cię
Moja rozmowa z Weroniką\;
-mamo gdzie jest tata
-w pracy
-a czemu?
-bo zarabia pieniązki
-a czemu
- żeby można było rózne rzeczy kupować
-zabawki też?
-tak
- a czemu?
co czemu?
-czemu kupować zabawki?
-nie koniecznie zabawki, trzeba tez kupowac jedzonko, ubrania, napoje
-a czemu?
żebyś mogła rosnąc musisz jesc i dlatego kupujemy jedzonko...
-a czemu?
............................... olałam ją wiec jest chwila ciszy i nagle słysze
mamo...
- co
- a gdzie jest tata?
- juz Ci mówiłam jest w pracy
- a czemu mówiłaś?

 

[Iwon]

Buuhahaha, dziaciaki słodziaki

Kornel ostatnio lubuję się z kolei w tekścikach typu: "mamo, no daj spokój" , "niesamowite", "ależ mamo" (to kiedy go besztam za niegrzeczne zachowanie)

 

[Anikaa]

Buuhahaha, dziaciaki słodziaki

Kornel ostatnio lubuję się z kolei w tekścikach typu: "mamo, no daj spokój" , "niesamowite", "ależ mamo" (to kiedy go besztam za niegrzeczne zachowanie)

hi hi u nas podobnie tylko Kuba mówi bardzo dziecinnie i jest :
daj pokój, niechałite, lub kogo ja tu widzę ??

Weronika świetna... a ta buźka ta doskonale odzwierciedla to jaką zawsze i ja robie minęw takich sytuacjach.

 

[brunetka]

Brunetko pociesze Cię
Moja rozmowa z Weroniką\;
-mamo gdzie jest tata
-w pracy
-a czemu?
-bo zarabia pieniązki
-a czemu
- żeby można było rózne rzeczy kupować
-zabawki też?
-tak
- a czemu?
co czemu?
-czemu kupować zabawki?
-nie koniecznie zabawki, trzeba tez kupowac jedzonko, ubrania, napoje
-a czemu?
żebyś mogła rosnąc musisz jesc i dlatego kupujemy jedzonko...
-a czemu?
............................... olałam ją wiec jest chwila ciszy i nagle słysze
mamo...
- co
- a gdzie jest tata?
- juz Ci mówiłam jest w pracy
- a czemu mówiłaś?

Heheh.....:-):-):-)Musze przynac, ze Mati tez mnie potrafi zagiąc ponownym pytaniem i wyglada to jota w jote jak u Weroniczki.Zmówli sie czy jak.;-)

Dzisiejszy dialog sprzed chwili:
Mati wchodzi do pokoju z autem i pyta:
-mamo moge te duże auto postawić na biurko
-możesz
-tak?, po co?
-bo chcesz
-tak?po co?
....

Olałam

-mamo tu trzeba dac baterie zeby samo jeżdziło(do auta)
-tak trzeba
-tak?po co?
-

olałam po raz drugi


Myslicie że długo tak można wytrzymac;-)