reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

a ponieważ ta temperatura w sumie długo Go nie męczyłą, to mam nadzieję, że organizm nie wymęczył sie za bardzo i z odpornością też będzie ok:blink:no ale w tym roku urodziny bez dzieci będą, i tylko w naszym gronie, to stwierdziłam, że przesuniemy Misiowi imprezę urodzinową, i dostanie szybciej zabawki, torta i "przyjęcie";-):-):-):tak::tak::tak:
 
reklama
Dziewczyny, jak wygląda u Wasych maluchw pobieranie krwi? Maciek jeszcze nigdy nie miał pobieranej i jakoś nie potafię sobie go wyobrazić siedzącego spokojnie i czekającego na wampira :eek:
 
Klaudia Michaśko miał pobierane dwa razy - w naszej przychodni, babki wkłuwają motylka z wężykiem i krew spływa do probówki, której dziecko w ogóle nie widzi. Raz wkłuła sie w wierzch rączki - rączkę wzięła tak w swoją stronę, więc Miśko nawet nie widział jak kłuła, a raz normalnie w zgięciu ręki no i wtedy widział i zachwycony nie był ale się udało:tak:
 
Elfiku, aż się boję pisać ale chyba...ok:tak::tak::tak:Temperatuję taką 39-40 miał tydzień, potem 4 dni 37,7, a teraz 36,6:-p Zostały mu jeszcze mocno powiększone węzły chłonne - lekarka powiedziałą że będą bardzo długo schodziły, no i za tydzień usg brzuszka morfologia i kontrola. I modlę się żeby wszystko było ok i żeby na tym skończyłą się nasza przygoda z mononukleozą :tak::tak::tak::tak::-):-):-):-)
Ufff to w takim razie i ja mam nadzieje,ze juz wszystko będzie dobrze :tak:


Dziewczyny, jak wygląda u Wasych maluchw pobieranie krwi? Maciek jeszcze nigdy nie miał pobieranej i jakoś nie potafię sobie go wyobrazić siedzącego spokojnie i czekającego na wampira :eek:
Klaudia Weronika juz miała wiele razy pobieraną krew i niestety u nas to istna tragedia.
Mała wrzeszczy już na sam widok osoby w białym fartuchu a samo pobranie krwi to jeden wielki cyrk. Ja ja trzymam z całych sił a dwie pielegniarki robia co tylko moga zeby jak najszybciej ta krew pobrac , to wszystko przy wrzasku mojego dziecka.. a głos to ona ma :eek::shocked2::huh:
 
A Kornelkowi pobierano krew z palca. :confused:

Cześć :cool2:
Hehe Iwon cześć
Bardzo dłuuugi post napisałaś :-)
Weronice też z palca pobierali raz i wg mnie to lepiej zniosła :tak:

Brunetko pociesze Cię
Moja rozmowa z Weroniką\;
-mamo gdzie jest tata
-w pracy
-a czemu?
-bo zarabia pieniązki
-a czemu
- żeby można było rózne rzeczy kupować
-zabawki też?
-tak
- a czemu?
co czemu?
-czemu kupować zabawki?
-nie koniecznie zabawki, trzeba tez kupowac jedzonko, ubrania, napoje
-a czemu?
żebyś mogła rosnąc musisz jesc i dlatego kupujemy jedzonko...
-a czemu?:eek:
............................... olałam ją wiec jest chwila ciszy i nagle słysze
mamo...
- co
- a gdzie jest tata?
- juz Ci mówiłam jest w pracy
- a czemu mówiłaś?
:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::eek:
 
Ostatnia edycja:
Buuhahaha, dziaciaki słodziaki :blink:

Kornel ostatnio lubuję się z kolei w tekścikach typu: "mamo, no daj spokój" , "niesamowite", "ależ mamo" (to kiedy go besztam za niegrzeczne zachowanie) :wink:
 
Buuhahaha, dziaciaki słodziaki :blink:

Kornel ostatnio lubuję się z kolei w tekścikach typu: "mamo, no daj spokój" , "niesamowite", "ależ mamo" (to kiedy go besztam za niegrzeczne zachowanie) :wink:
hi hi u nas podobnie tylko Kuba mówi bardzo dziecinnie i jest :
daj pokój, niechałite, lub kogo ja tu widzę ??

Weronika świetna...:eek: a ta buźka ta doskonale odzwierciedla to jaką zawsze i ja robie minęw takich sytuacjach.
 
reklama
Brunetko pociesze Cię
Moja rozmowa z Weroniką\;
-mamo gdzie jest tata
-w pracy
-a czemu?
-bo zarabia pieniązki
-a czemu
- żeby można było rózne rzeczy kupować
-zabawki też?
-tak
- a czemu?
co czemu?
-czemu kupować zabawki?
-nie koniecznie zabawki, trzeba tez kupowac jedzonko, ubrania, napoje
-a czemu?
żebyś mogła rosnąc musisz jesc i dlatego kupujemy jedzonko...
-a czemu?:eek:
............................... olałam ją wiec jest chwila ciszy i nagle słysze
mamo...
- co
- a gdzie jest tata?
- juz Ci mówiłam jest w pracy
- a czemu mówiłaś?
:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::eek:

Heheh.....:-):-):-)Musze przynac, ze Mati tez mnie potrafi zagiąc ponownym pytaniem i wyglada to jota w jote jak u Weroniczki.Zmówli sie czy jak.:-p:szok:;-)

Dzisiejszy dialog sprzed chwili:
Mati wchodzi do pokoju z autem i pyta:
-mamo moge te duże auto postawić na biurko
-możesz
-tak?, po co?
-bo chcesz
-tak?po co?
....

Olałam

-mamo tu trzeba dac baterie zeby samo jeżdziło(do auta)
-tak trzeba
-tak?po co?
-:szok::szok::szok::szok:

olałam po raz drugi:-p:tak:


Myslicie że długo tak można wytrzymac:sorry2::zawstydzona/y::-p;-)
 
Do góry