reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

A chorują chorują to chyba przez tą pogodę ja tyle miałam spokoju a teraz nie wiem czym to się skończy....cholewka zaczynam pisać czarne scenariusze ...........
 
reklama
hej, to ja, Wasz zombie :happy:

na dzis noc mam pewien plan, jak nie zadziała, to ja rezygnuję z tej imprezy :sorry2: nawet za czasów ostrego ząbkowania u Maćka nie było takich jazd...

Gazelko a co ta za plan?????????????????Pisz kochana, bo jesteś tu moją podpora duchową, ze można jakoś w miare sprytnie zorganizować sobie zycie z dwójeczką dzieci:tak:.



A tak wogóle laski to za 14 dni bede sobie tulić w ramionach Kubusia..:tak::szok::szok::tak:, uuuuu az mam ciary na plecach.Paniętam jak, dosłownei wydaje się że wczoraj Gazelka pisała, ze za dwa tygodnie rodzi.A tu masz, juz niebawem moja kolej:szok::szok::szok::szok::szok:
 
Gazelko a co ta za plan?????????????????Pisz kochana, bo jesteś tu moją podpora duchową, ze można jakoś w miare sprytnie zorganizować sobie zycie z dwójeczką dzieci:tak:.



A tak wogóle laski to za 14 dni bede sobie tulić w ramionach Kubusia..:tak::szok::szok::tak:, uuuuu az mam ciary na plecach.Paniętam jak, dosłownei wydaje się że wczoraj Gazelka pisała, ze za dwa tygodnie rodzi.A tu masz, juz niebawem moja kolej:szok::szok::szok::szok::szok:

Woooow! Ja też już się nie moge doczekac :tak::-)

Brunetko, po analizie wszystkich symptomow i objawow uznalam, że probleme u malej są nie kolki, ale małe problemy z kupkami i głód. Mala szybko podsypia przy karmieniu, a za 15 minut budzi się w łóżeczku, chce jeść dalej i zaczyna stękać, popłakiwać. Ja dotychczas nie dokarmialam jej, bo bałam że się przeje. Przynajmniej u Macka tak bylo - przejadal się i potem plakal na brzuch. ale u niuni i tak sie w koncu konczy na karmieniu, tyle że po godzinie czy dwoch bujania się z Nią. I po dokarmieniu usypia.

Na razie coraz wyraźniej widzę, że bardzo mam wdrukowane w głowe różne doświadczenia z Mackiem, tymczasem Jagódka działa zupelnie inaczej i dla Niej muszę odkryć nowe sposoby :happy:
 
Gazelko a co ta za plan?????????????????Pisz kochana, bo jesteś tu moją podpora duchową, ze można jakoś w miare sprytnie zorganizować sobie zycie z dwójeczką dzieci:tak:.



A tak wogóle laski to za 14 dni bede sobie tulić w ramionach Kubusia..:tak::szok::szok::tak:, uuuuu az mam ciary na plecach.Paniętam jak, dosłownei wydaje się że wczoraj Gazelka pisała, ze za dwa tygodnie rodzi.A tu masz, juz niebawem moja kolej:szok::szok::szok::szok::szok:
Czas szybko leci i te 2 tygodnie strxzelą jak z bata
 
kochana dopiero do mnie doszło,że ja jadę na Chałubińskiego na oddział ginekologiczny(ale bynajmniej nie rodzić).........hihihiihi...........Brunetko ale byłaby ściema,jakbyś właśnie w tym samym czasie przyjechała do porodu,
bo ja mam właśnie iść na izbe przyjęć

jutro do Ciebie zadzwonię:-)

niezłe jajka...jak w każdym regionie jedno słowo może miec inne znczenia...u nas ściemnianie to takie krętactwo, ukrywanie czegos a ty widzę ze u Hanti to taki bardziej "niezły numer" :dry::laugh2:

mam oczy na zapałkach a zapałki na metalowych stelażach :sorry2:
Całą noc oklepywałam, podtrzymywałam, wycierałam, poiłam, okrywałam, przebierałam
Wygladam tak :errr: a Weronika tak kaszle,że szok :-( i jest ...robakiem :baffled: ( mamusiu jeśtem jobakiem bo jobaki tes jobia tak błeeeee)

mamo Julci zdrówka dla córeczki życze :elvis::elvis::elvis: ( nam by tez sie troszke przydało)
zdrówka życzę robaczkowki ...świetnie to sobie wymyśliła :-):tak:

Już dawno o tym myślałam :-) Kurcze kawał życia tu mamy :tak:I to jaki fajny kawał :-)

A my właśnie z Maciusiem napisaliśmy list do św. Mikołaja. Maciuś dyktował, ja pisałam i wyszło tak: "Pjosię Mikołaju święty zieby Maciusiowi psinieś kopaję" :-) List leży na parapecie, zobaczymy czy zniknie :-) Tak sobie myslę, że napisze jeszcze chyba jakiś drugi od siebie. Jakaś bielizna ładna by sie przydała :-) Myślicie, że Mikołaj ma dobry gust??
o ile dobrze pamiętam to ma nawet zniżkę w sklepie z bielizną :-p:tak::tak::-p...wiesz u nas tez koparki są na topie i bababanka (betoniarka)

hej, to ja, Wasz zombie :happy:

na dzis noc mam pewien plan, jak nie zadziała, to ja rezygnuję z tej imprezy :sorry2: nawet za czasów ostrego ząbkowania u Maćka nie było takich jazd...
biedna Gazelka i biedna Jagódka ... żcze powodzenia Twojeo planu

... A tak wogóle laski to za 14 dni bede sobie tulić w ramionach Kubusia..:tak::szok::szok::tak:, uuuuu az mam ciary na plecach.Paniętam jak, dosłownei wydaje się że wczoraj Gazelka pisała, ze za dwa tygodnie rodzi.A tu masz, juz niebawem moja kolej:szok::szok::szok::szok::szok:
A jednak Kubus, ...dobry wybór..
prawda Joasiu...Joasiu....gdzie jestes ??

Woooow! Ja też już się nie moge doczekac :tak::-)

Brunetko, po analizie wszystkich symptomow i objawow uznalam, że probleme u malej są nie kolki, ale małe problemy z kupkami i głód. Mala szybko podsypia przy karmieniu, a za 15 minut budzi się w łóżeczku, chce jeść dalej i zaczyna stękać, popłakiwać. Ja dotychczas nie dokarmialam jej, bo bałam że się przeje. Przynajmniej u Macka tak bylo - przejadal się i potem plakal na brzuch. ale u niuni i tak sie w koncu konczy na karmieniu, tyle że po godzinie czy dwoch bujania się z Nią. I po dokarmieniu usypia.

Na razie coraz wyraźniej widzę, że bardzo mam wdrukowane w głowe różne doświadczenia z Mackiem, tymczasem Jagódka działa zupelnie inaczej i dla Niej muszę odkryć nowe sposoby :happy:

Wiesz Gazelko bardzo to w Tobie lubię, że zawsze jak się pojawia jakis problem to tak go analizujesz az wreszcie dojdziesz to konkretnych rozwiązań...o ile dobrze pamiętam to przy Maciusiu zawsze były trafne konkluzj ...powodzenia nasze Zombi
 
W ogóle to dzien Dobry....


Kasiu.K powiem Ci ze jestem pod wrażeniem dzieci z przedszkola..kochane ze tak pocieszały Martynię...i jej oczywiscie tez życze zdrówka.

My na szczescie jeszcze zdrowi ...mam nadzieje ze jak najdłużej...dopiero 2 dzien w żlobku i to w 3 grupie. Kuba póki co wydaje się byc dobrze zaaklimatyzowany. ładnie się bawi z dziecmi (jeszcze ich nie bije), spi bez problemu i nie budzi sie w nocy (a były ostatnio i takie akcje) wiec chyba nie jest źle..

Ja natomiast ledwo żyje, mam masę pracy urzędowej a tu jeszcze ta impreza, któą musze do piątku dopracowac :-( (a jeszcze jestem w lesie) wiec pewnie do imprezy sie nie odezwę, trzymajcie za mnie kciuki buziaki...A
 
Wiesz Gazelko bardzo to w Tobie lubię, że zawsze jak się pojawia jakis problem to tak go analizujesz az wreszcie dojdziesz to konkretnych rozwiązań...o ile dobrze pamiętam to przy Maciusiu zawsze były trafne konkluzj ...powodzenia nasze Zombi

hihih, pewnie dlatego pracuję jako analityk ;-)

dziewczyny, trzymajcie za nas wielkie kciuki, żebym choć troszkę się wyspała, pliiiiiiiiiiiiiiissssssssssssss :eek::blink::unsure::oo::huh:
 
Czesc laski!

w domku kochana wychowuję dzieci..............brrrrr
ja chcę zmiany ......... chcę do pracy

dzięki Kasieńko.........reszcie i ja się doczekałam kucyków u córci

Witaj Hanti, daaawno Cie nie bylo. Wiesz, ze wlasnei tak sobei pomysalam, jak zobaczylam Twoja Otylcie : no wreszcie kucyczki, bo pamietalam ja z mala iloscia wloskow :-p
Lilka, trzymaj sie tam dzielnie na obczynie, juz na dniach urodzisz to pewne :tak: Fajnie, ze z nowego lokum zadowoleni jestescie. Jedynie internet instaluj i juz bedziecie jak w centrum ;-)
Hej,


A u nas odpieluchowanie w końcu ruszyło, z pozytywnym skutkiem. Późno bo późno, ale najważniejsze że w końcu... Od 3 dni Oliwka ładnie robi siusiu do nocniczka i sedesu i za każdym razem woła i mamę i tatę, bo potrzebuje widowni, zachwytów i oklasków. :laugh2::-D Smok do spania też poszedł precz i to samoistnie. Bardzo się cieszę, bo w końcu widać i u nas jakieś postępy. U Was ten etap w większości dawno za Wami :sorry:.

Pozdrawiam niedzielnie;-)

Gratulacje Niesia i brawa Oliwki!

Oliwia, nie smutkuj tylko pisz co Ci na sercu lezy, zawsze kiedy tylko sie zle poczujesz. Skarbie ile Ty masz lat, bo ja nie wiem czy kiedykolwiek pisalas, czy ja tylko taka opzniona? No i co robisz teraz w Pl? Pracujesz w Grecji w sezonie?
Na ksiecia z bajki przyjdzie czas kochana, nic na sile, narazie ciesz sie wolnoscia, realizuj swoje zainteresowania, czytaj ciekawe ksiazki i staraj sie oswoic mame z ewentualna przeprowadzka. Buzka dla Ciebie i elvis :elvis::elvis::elvis:

Cześć lasie :-)

pamiętacie ten utworek, który mi chodził po głowie, a nie znałam nazwy? :sorry2: Oto on :-p ::: Shaun Baker- V.I.P. teledyski,mp3,dzwonki

Kojarzy mi się z imprezą i w ogóle jest lajcikowy i fajniutki :cool2:

Fajna muza, takim latem ja czuc i lekkoscia i impreza :tak:

Witam i ja
szczególnie mamę Julci-nie zaglądam tu często więc dopiero teraz mogę się przywitać
w kwestii chorób to u nas w przychodni też leczy się wszystko antybiotykami... dopiero jak na wyjeździe w wakacje poszlam do przypadkowego pediatry okazalo się że są też inne leki;-):-p:wściekła/y:
U Tosi zawsze katar kończyl się antybiotykiem, teraz sama potrafię ją wyleczyć. Stosuję leczenie jakie zalecila nam tamta lekarka a w szczególność polecam ESBERITOX-n naturalny wyciąg z ziol wspomagający odporność ma wyciąg z jeżówki i inne leki. u nas b. dobrze sprawdzają się bańki-takie bezogniowe kupilam w aptece i sama stawiam malej oraz-co nie wiedzialam Ibufen który dziala przeciw zapalnie i podaję malej od momentu wystąpienia pierwszych objawów kataru. aaa i jeszcze syrop z cebuli- REWELACJA.
trzymajcie się chorowitki:-)
Tofinku ale masz fajny letni avatar:-)
Co do katarow dziewczyny i chorob wszystkich i uodparniania (Klaudus) to ja jestem zdania, ze oprocz syropow domowych i witamin, trzba dzieciom wlasnie dawac owoce i warzywa po ang jest tu takie powiedzenie "one apple a day keep a doctor away" :-p ja naprawde wierze w jablka:sorry2: Dodatkowo HARTOWANIE! Czy zimno czy cieplo, ja wychodze z Alkiem na pole chocby na chwile. Tutaj w UK antybiotykow daja baaardzo malo. Moj Alek mial niestety raz przed wyjazdem na wakacje, bo zlapal angine. Od tametgo czasu milal raz katar, ktory zazwyczaj trwa 3-4 dni a lecze go duza iloscia plynow, mascia majerankowa i podaje calcium plus wibowit jak mi sie przypomnie.

hej, to ja, Wasz zombie :happy:

na dzis noc mam pewien plan, jak nie zadziała, to ja rezygnuję z tej imprezy :sorry2: nawet za czasów ostrego ząbkowania u Maćka nie było takich jazd...

Gazelko podziwiam, chyle czola. Napisz nam wlasnei jak czesto mala wstaje. ja mialam taki sajgon z Alkiem jak byl maly :-p i licze na to, ze drugie dziecko bedzie mi super spac:-p
 
reklama
Wiki, mysle, ze dziewczyny napisaly juz wszystko.
Ja mojemu Alkowi moge duzo wytlumaczyc i zrozumie. Czesto tez daje wybor, albo posprzatasz, albo nie bedzie bajki, Pozbieraj smieci, to pojdziemy poczytac ksiazeczke i dziala. Klapsy bardzo rzadko.

Wszystkim chorowitkom duuuuzo zdrowia!!!!!!! Jejku Elfiku trzymaj sie dzielnie z Nisia, Anusia i Alka tez!
 
Do góry