reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Hej ;-)
Mowa o jedzonku? No to u nas to jest najmniejszy problem. Oliwka gdy tylko otworzy oczy od razu woła: "mama da", "mama mniam mnia" i nie ma siły, nie usiedzi rano spokojnie w łóżeczku 5 min. Rano kasza manna a potem wszystko jak leci, buzia jej się nie zamyka do wieczora. W przerwie między śniadaniem a drugim śniadaniem, obiadem, kolacją pochłania garściami łuskane pestki słonecznika albo corn flakes na sucho wsypane do miseczki. Słodyczy staram się jej nie dawać, a jeśli już to są to tylko ciastka bez czekolady, albo paluszki z sezamem. Nie potrafię powiedzieć co lubi najbardziej. Je jak leci, z wyjątkiem niektórych owoców. Cieszę się, cieszę że ma apetyt, ale czasem to jest aż za bardzo męczące słuchać: "da mnia mnia", czy to w domu, samochodzie, sklepie, kościele, czy w piaskownicy... :szok:;-):-)Całe szczęście, że w nocy śpi spokojnie i nie domoga się jedzenia, czy picia. :laugh2::laugh2:
 
reklama
to jakie ja mam ciasto na sobotę upiec??? :baffled::baffled::confused::confused::shocked2::shocked2::baffled::baffled::-(
hehe to moze podpowiem,że mamusia Weroniki lubi wszystkie ciasta poza makowymi :zawstydzona/y::tak::-p:zawstydzona/y:
Weronika tez ciasto lubi raczej każde
nie je za duzo slodyczy czasami lizak ale takowego wkłada do buzi na dwie minuty i oddaje
ciasta lubi i często je :tak: wiec będzie luzik w sobote
jupiiii aaaalllleeee siiieeeee cieszzzzeeeeeeee :-):-):-)

qrcze, ale masz fajnie....

u nas Maciek ostatnio ma problemy z uśnięciem wieczorem. Kładziemy Go około 21, a usypia gdzies o 21.30-22.00. Budzi się o 6.30.... W nocy oczywiście krzyczy. Zupelna przechlapka. Na dodatek to dziecko caly dzien biega i jest w ruchu, aż nadążyć nie można. Probowalam odzwyczajać Go od spania w dzień, ale ewidentnie potzrebuje drzmki dziennej. Poza tym taka drzemka może się przydać gdy pojawi się drugie dziecko i takie dwie godziny snu Macka mogą ratować mnie przed zwariowaniem zupełnym :-p

No i co z takim zrobić???
hehe kochana
nie wiem co Ci poradzic moze troszke pocieszy Cie fakt,że moje dziecko startuje rano około godziny 7.00 a kończy swój bieg godzina 20.00
NIE śPI W DZIEN JUż WCALE!!!!!
Wieczorem zasypia momentalnie ale budzi sie około 5 do 8 razy
skad ona ma na to siłe
nie mam pojecia


Maciek jest wszystkożerny... chyba :confused:, bo ja nie umiem gotować i Jego menu aż tak bogate nie jest :zawstydzona/y::eek: On jedzeniem chyba wyrównuje straty energii, bo to ruchliwe i niespiące dziecko, no a wiadomo że samym powietrzem się nie żyje...

oczywiście Elfikowa Weronisia to wyjątek pod każdym względem ;-)
taaa moja zyje mlekiem i powietrzem :tak::tak::tak:


A z ta gazetą to niezłe jaja:shocked2::zawstydzona/y::-p łoś do mnie dzwonił i czystał mi ten test który jest obok:sorry2: Dzizas :-p:eek::cool2::cool2: co za wioska :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:





Elfik wspierajmy się :-p Jestem z Tobą. Nie poddawaj się:cool2: Musimy byc konsekwentne :tak::tak::tak: Dziś bedzie runda 2.
A kzdej nocy juz tylko lepiej :tak::tak::tak:



:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::cool2:


Czytam ostatnio o zaburzeniach snu czy problemów z usypianiem u dwulatków. Nie mam dobrej wiadomości - to wszytsko w duzej mierze zalezy od genów :sorry2::sorry2::sorry2:
Czyli jesli ja byłam zawsze nakręcona to czego moge spodziewać się po Maksie. :shocked2: Moze drugie dziecie bedzie miało temperament łosia :sorry2::confused:
taa wspieramy sie
:tak:
ja tam uparta jestem wiec dam rade jak juz sie za to wzięłam :tak:
co do tekstu przy fotce Twej w tej gazecie to tak własnie pomyslałam,że taki troszke hmmm nie w Twoim stylu :-p:-p:-p:zawstydzona/y: i maksymalnie wieśniacki :-p:-p:-p:cool2:
 
Czesc dziewki :cool2::happy2::rolleyes::ninja2:

NiaNia widziałam Cię w Olivii:tak::tak:, suuuuper babka z Ciebie, nie ma co...:cool2:

Dzieki niesia :elvis:. To miłe bardzo choć moim zdaniemto zdjęcie jest okropne, jestem na nim sztuczna:confused2:, a ten tekst tez pozostawia wiele do życzenia :no2::ninja2::unibrow:

co do tekstu przy fotce Twej w tej gazecie to tak własnie pomyslałam,że taki troszke hmmm nie w Twoim stylu :-p:-p:-p:zawstydzona/y: i maksymalnie wieśniacki :-p:-p:-p:cool2:

Dzieki Elfiku, znasz mnie juz trochę i to bardzi miłe :rofl:

Wynik po dzisiejszej potyczczce nocnej to 2:0 :rofl::yes: Maks obudził się dwa razy - pierszy raz prosił o mleczko ale poszło galdko, po chwili zasnął :cool2: a drugi raz coś tam pogadał i zasnął sam :rofl2: Dziś jezscze spał kiedy wychodziłam , a wcygodziłam o 7.40.:cool::cool::cool:
Dziś spodziewam się kryzysu :dull:bo tak gładko chyba nam nie pójdzie :-p
 
Dzieńdoberek :-)
Hej ;-)
Mowa o jedzonku? No to u nas to jest najmniejszy problem. Oliwka gdy tylko otworzy oczy od razu woła: "mama da", "mama mniam mnia" i nie ma siły, nie usiedzi rano spokojnie w łóżeczku 5 min. Rano kasza manna a potem wszystko jak leci, buzia jej się nie zamyka do wieczora. W przerwie między śniadaniem a drugim śniadaniem, obiadem, kolacją pochłania garściami łuskane pestki słonecznika albo corn flakes na sucho wsypane do miseczki. Słodyczy staram się jej nie dawać, a jeśli już to są to tylko ciastka bez czekolady, albo paluszki z sezamem. Nie potrafię powiedzieć co lubi najbardziej. Je jak leci, z wyjątkiem niektórych owoców. Cieszę się, cieszę że ma apetyt, ale czasem to jest aż za bardzo męczące słuchać: "da mnia mnia", czy to w domu, samochodzie, sklepie, kościele, czy w piaskownicy... :szok:;-):-)Całe szczęście, że w nocy śpi spokojnie i nie domoga się jedzenia, czy picia. :laugh2::laugh2:
No to identycznie jak u nas. :-) Maciek je praktycznie wszystko. Mięsko - doble, warzywka - doble, owocki - pycha, chlebuś - mniam, mniam, makaronik - pycha itp.
A wygląda to tak:
  • 7-8 - Mleko z płatkami
  • 10 - Kromka z czym popadnie (najchętniej z masłem orzechowym i dżemem)
  • 12 - Zupka (zje każdą, ale najlepsza jest pomidolowa)
  • 16-17 - Drugie danko (ziemniaczki+mięsko+surówka, spaghetti, pizza, ryż+mięsko+surówka itp. itd)
  • 19 - Kromka (najczęściej z serkiem), jajecznica itp + mleko do picia
W międzyczasie je danonki, owoce (jabłka - zawsze i wszędzie, banany, kiwi, mandarynki, pomarańcze, brzoskwinie, maliny, śliwek i czereśni nie lubi).
Najulubieńszą przekąską mojego dziecka są suszone morele, żurawina i pestki dyni :-)
Do picia: woda, ewentualnie, sok+woda, herbata zielona.
 
Kurcze, tak piszecie, że wasze dzieci nie śpią w dzień. Ja się zaczynam zastanawiać, czy to normalne, że Maciek tak długo śpi. Przeważnie śpi 2 godziny, ale są dni, kiedy śpi nawet ponad 3 godziny. Rano wstaje 6-7, wieczorem kładziemy go ok. 20.30, ale zasypia 21-21.30. W sumie wychodzi jakieś 12-13 godzin na dobę. To za dużo???
 
reklama
Aha mam jeszcze pytanko do mam dzieci majteczkowych.
Czy wasze maluchy w dzień śpią w majtusiach czy w pampersie? Ja Maćkowi na drzemkę ciągle zakładam pampersa, bo przez to, że tak długo śpi, to często budzi się jeszcze z mokrą pieluchą.
 
Do góry