reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Eeee glupio tak do samej siebei pisac i jeszcze mobilizowac innych, zeby sie nudzili i 4 posty pod rzad tej samej osoby czytali:-p

Alka gdzie jestes???? Jak tam Michalek, praca, budowa???:blink:

Edziu jeszcze Tobie chcialam napisac, ze podzielam Twoje zbulwersowanie:szok: tym bardziej jak nazwisko tej osoby, ktora otworzyla koperte bylo zupelnei inne:no: Jesli podbnie jak u Kate, to moze mozna to jakos wytlumaczyc:baffled:
 
reklama
Kurcze i w tych postach Martusi ani słowa o mnie :baffled: :-p ;-):cool2:

Iwon a do kogo Kornelek czuje większy respekt do Ciebie czy do męża????
Bo Daria zdecydowanie do S. i w tych pierwszych dniach to on właśnie odkładał ją do łóżka, bo ze mna to pewnie byłaby taka sama zabawa jak u Ciebie :cool2: :elvis: ;-) . Jak słyszał że nadchodzi to groźnym głosem mówił: Daria dobranoc, idź spac.
Trzymam kciuki aby dzisiejsze zasypianie było szybsze :tak: :elvis:

taa u nas tez tylko ta metoda sie sprawdzała, ja nie było G w domu to walczyłam sama z małym łóżeczkowym uciekinierem a wystarczyło jedno grożne spojrzenie taty i Weronika maszerowała sama grzecznie do wyra :tak:
 
teraz ja pisze sama do siebie :tak::eek:

ok. wypiłam Kawę (Elen, twój post mnie do tego natchną ...nie ma to jak dobra kawka) juz Wam się chwale na co wpadłam, otóż znalazłąm 2 ogłoszenia o prace:
http://ug.jablonna.ibip.pl/public/get_file.php?id=158578
http://ug.jablonna.ibip.pl/public/get_file.php?id=158579

to pierwsze stanowisko jest bardziej pod moje studia (konczyłam politologię na kierunku studia europejskie) a drugie bliższe moim zainteresowaniom... i nie wiem na które aplikowac. bo: na pierwsz pewnie bedzie mniej kandydatów no i wieksze wyzwanie a na drugie to chyba bardziem bym chciała bo ciekawsze ale chyba mam mniejsze szanse. ... no i licze na Wasze sugestie ...:sorry2:

he he he dobre Elen, dobre :laugh2: :cool2: ...no własnie nie chce na 2 bo to ten sam urzad...móisz drugie...hmmmmm

Aniu, wg mnie obie ofertki ciekawe! I spokojnie możesz aplikowac na obydwie, tylko zaznacz to w ofertach. I ew. sama idz złożyć to do kadr i wyjaśnij, że obie oferty są dla Ciebie atrakcyjne. Po co wybiera - niech urząd wybierze za Ciebie ;-) :cool2:
Aniu super sprawa obydwie oferty :tak: i zrobiłabym tak jak radzi Dorotka- spróbowala na obydwa stanowiska i niech sami wybiorą :tak:, powodzenia!!


Powiedzcie mi proszę jak to jest możliwe, że listonosz może dostarczyć adresowany do Was list polecony, ze ZWROTNYM POTWIERDZENIEM ODBIORU, zupełnie obcym ludziom, a jedynym kryterium, którym się kierował jest pomylony numer bloku z numerem mieszkania??? W ogóle nie patrzył na nazwisko?:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czy tam same dzwony pracują na tej poczcie?:wściekła/y::wściekła/y:
Jak ktoś mógł odebrać taki list? podpisać "zwrotkę" zaadresowaną nie na siebie:szok::no:, OTWORZYĆ list i dopiero oddać go adresatowi!
No po prostu ręce mi opadły:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i cycki też :no::no::no::no::no:
rety :szok: co za ludzie :szok:
nie dziwie sie Edytko ,że masz nerwa z tego powodu, tez bym sie wkurzyła ,
co jak co ale ten listonosz to powinien patrzec przede wszystkim na nazwisko tym bardziej ,ze to polecony ze zwrotką :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
krzysiek ma obcięte włosy :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: szczerze powiedziawszy to myślałam że wrócą z niczym że nie da się tknąć, ale hmmmm, dobrze że zna tego pana fryzjera bo to nasz sąsiad i czasem bawi się z jego pieskiem więc opłacało się

hihi obawiam sie,ze u nas nawet super hiper znajomy fryzjer nie dokonałby takiego cudu jakim byłoby obcięcie włosów Weroniki :tak::-p:baffled:
Jak jej ścinam grzywke to mała siedzi w swoim krzesełku, w jednej łapce ma pilot od TV w drugiej moja komórke a ja korzystam z jej chwilowego osłupienia spowodowanego dwoma zakazanymi przedmiotami w zasiegu ręki i szybko obcinam to tu to tam :laugh2::tak:

no to super że szpitala nie będzie, a resztę pewnie dasz rade w domu podleczyć :happy:
no super Kate super, ten szpital teraz to ostatnia rzecz na jaka mialabym ochote wiec ciesze sie,ze nie musze tam iść :-)


Dobra na poczatek załaczam namiary na hotel i opis koleżanki mojej koleżanki:-p
"co do obiadkow w Grecji to specjalnie wybralam ten hotel bo bylam tam juz 3 razy i maja opcje jedzonka dla niemowat w Formie bufetu a mleczko i kaszke biore z polski.Grecy maja dosc zdrowa diete.Duzo warzyw miesko na parze,kasze,itp.
Oprocz tego codziennie od 10 do 18 mam opieke nad nim w grupie wiekowej 0-2 animatorzy wymyslaja rozne cuda i zabawy a ja sie bycze no i raz w tygodniu wolny caly dzien bo jest opcja niani"


http://www.kipriotis.gr/kh_village_about.htm

Brzmi fajnie nie? Zaraz poszukam namiarów na ten hotel na jakiś polskich stronach i wkleje.

Maksio u dziadków, my juz praktycznie spakowani, łosiek w pracy a potem na chwile do szkoły. ja siedzę , piję kawkę z wkładką:-p i się "czilautuję":tak: Rewelacja:-)

Skocze troche nadrobić.

mmmm rewelka :tak:Nianiu miłego śmigania :tak::cool2:
 
Elfiku jak to nie ma nic o Tobie??? Pytalam sie nawet kiedy Weronisia poszla spac po tej drzemce popoludniowej:-p
Poza tym to zdrowka wazm zycze i ciesze sie, ze szpital Ci juz nie grodzi kochana:elvis:
Jeszcze sie dopytuje jaka ksiazke obecnie czytasz? ;-)

Ja mam na polce Zaklinacza koni po ang. Po polsku czytalam i bylam zachwycona:tak:
Teraz koncze "Swiadectwo" ta ksiazka o Janie Pawle II pisana przez kard. Dziwisza. Polecam!
 
Ok to by bylo na tyle, bo Slawek wrocil i zaraz pewnei bedzie chcial tu zasiasc.
Jeszcze ma poboczne watki,ale to jzu jutro.
Dobranoc!!!
 
Mój mąż przyszedł dziś wyjątkowo szybko do domu:szok: ,
ja naiwnie myślałam, że to z miłości:-p , ale okazało się, że są skoki w TV:wściekła/y: .
Dobrze, że mam winko od rodziców hi hi hi:cool2: :-p
hihi naiwna :tak:;-):-p

K
Ja sie poddalamm i robie mojemu kanapki z szynka w piatek rano, obiad i tak zawsze musi jesc bezmiesny:-p Ja sama zadnego miesiwa w piatki nie jem i pewnie Slawkowi tez bym nei robila gdybysmy sniadania jedli razem. Moze sie oduczy kiedys w dalekiej przyszlosci:sick:



J

:-D :laugh2: :-D :laugh2: nisia cpi:laugh2: :-D Aparatka ajak nic:-D I co kiedy poszla spac Elfiku??
ja sie nie poddaje , jak ja moge nie jesc miesa to G tez jeden dzien przeżyje i tyle ;-):-p
a tak powaznie to staram sie dbac o ten jeden dzien w tygodniu i raczej zawsze mamy bezmięsny ale nie zmuszam G do tego, on wie co i jak i przeważnie udaje mu sie wytrwac ten post straszliwy jednodniowy :tak:

ooo jednak jest cosik do mnie w tych postach Martusi kochanej :tak: w takim razie przepraszam :elvis: i juz odpowiadam
poszła Weronika spac na pól godziny o 16stej i nawet to nie pomieszało nam planów i jak zwykle o 20stej juz spała :tak:
 
Elfiku jak to nie ma nic o Tobie??? Pytalam sie nawet kiedy Weronisia poszla spac po tej drzemce popoludniowej:-p
Poza tym to zdrowka wazm zycze i ciesze sie, ze szpital Ci juz nie grodzi kochana:elvis:
Jeszcze sie dopytuje jaka ksiazke obecnie czytasz? ;-)

Ja mam na polce Zaklinacza koni po ang. Po polsku czytalam i bylam zachwycona:tak:
Teraz koncze "Swiadectwo" ta ksiazka o Janie Pawle II pisana przez kard. Dziwisza. Polecam!
hihi no doczytałam juz :tak::-p:zawstydzona/y:
i przeprosiłam za gafe :-p

czytam teraz "Przekład dowolny" Hanny Cygler taka lekka ksiązeczka troszke powiewa romansem :tak::-p
Dobranoc Martusiu :elvis:
 
reklama
Ja nie wiem co z moim dzieckiem, bowiem ostatnio jak sie obudzi to wyje tak jak by ducha zobaczyl. MAmusiaaaaa, mamusiuuuuu!!!!!!!! Nie wiem co sie stalo. Nawet wyjsc mi ciezko do pkoju na gore po cos bo jest taki ryk jak by sie swiat walil. nie wiem czuje sie bezradna. tesknota za matka miala sie skonczyc do 1,5 roku a tymczasem u nas sie nasilila:szok: :sick:

kurcze mojej tez nie przeszło to lepienie sie do mamy :no: czasami mam wrażenie,że jest gorzej niż bylo. Ciagle tylko mnie całuje, przytula sie, , nie mam chwili spokoju i jak tylko znajduje sie w stanie spoczynku( usiade na chwile) to juz myk i mam na kolanach pasażera :eek: nie powiem żeby mi to przeszkadzało specjalnie :-p bo nawet Baardzo to lubie ale wiadomo troche niezależnosci temu mojemu dziecku tez by sie przydało :tak:

Ja czuje, ze u nas to tak bedzie do pieciu lat albo dluzej:sick: Wlasnie teraz probowalam dziecko moje polozyc a on pokazuje mi na nasze lozko, mowie, ze ma swoje lozeczko i ze mamusia z nim nie bedzie spala, to byl ryk. W efekcie siedzi mi teraz na kolanach i ziewa:rolleyes2:
Wiki chyba nei ma recepty na takie zachowania co? Co do ciemnosci to to chyb aten wiek, Alek nei boi sie ciemnosci a poproztu chce czuc kogos kolo siebie:sick: Ja kucam kolo lozeczka i daje mu wlosy i usypia szybciutko, co z tego jak sie wybudza i chce zeby ktos znowu przy nim byl. W nocy i tak ostateczni albo przychodzi do nas albo jak placze to go biore. Pcha sie starsznie w moja strone, chce czuc kogos kolo siebie.
hmmmm w tym wypadku to niestety nic innego nie pomaga jak tylko radykalne wychodzenie z pokoju w trakcie zasypiania malucha
nie ma innego sposobu :no:
przerabiałam to długo i tez cieżko było ale teraz jest super bo Weronika śpi tylko i wyłacznie w swoim łózeczku i zasypia w nim samiutka bez problemów.
Nawet ostatnio miała mały sprawdzian z tego spania bo jak była chora i ja tez to dla własnej wygody wziełam ja na kilka nocy do siebie do łozka żeby ne wstawac co chwila gdy kaszle( musiałam ja wtedy sadzac i klepac po pleckach ) i potem jak juz doszła do siebie to bałam sie jej powrotu do zasypiania w łózeczku ale obyło sie bez problemów. Poprostu połozyłam ja i tyle, zasneła.

Tak długo jak bedziecie siedziec przy dzieciach tak długo one po przebudzeniu nie beda potrafiły same zasnąc nie widząc was w poblizu
Nawet tracy cos tam o tym pisała mądrego kiedys.
ja uczyłam Weronike stopniowo ale radykalnie-
najpierw siedziłam z nia w pokoju ale jej nie dotykałam, zero kontaktu wzrokowego, tylko moja cicha obecnosc,
potem juz coraz dalej siadałam zeby ją stopniowo uczyc mojej nieobecnosci w czasie jej spania
az któregos dnia wyszłam i tak zostało
często wracałam , mowiłam kojaco spokojnie zeby wiedziała ze ja zawsze jestem ,ze jest bezpieczna
i tak pomalutku sie nauczyła
moze i wasze maluchy wreszcie sie przemoga co?
tego Wam zycze :tak:
 
Do góry