reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Graszko mówę Ci że już bym chciała ale tak najbardziej to boję się o moją malutką zeby wszystko poszło sprawnie i gładko i zeby się bidulka nie umęczyła tym porodem.Ja tam mogę cierpieć tyle rzeczy człowiek przetrzymuje to myśle że dam radę ale najważniejsza jest moja kruszynka.
 
Klaudia na sama mysl o Tobie aż mi łzy staja w oczach :-) Bede trzymała za Ciebie kciuki i cały czas myślała. To faktycznie fajne miec wszytsko zaplanowane tak jak Ty bo ja tez tak uwielbiam.
Ale oiecałam sobie, że po jutrzejszej wizycie (jak lekarz okresli pzybliżony termin porodu) bede codzinnie rano wstawać i robić sie na bóstwo hihihi po to żeby w razei czego nie być wyrwaną do szpitala z potargana głowa i w trakcie sprzatania :-)

Asiołku w takiem razie ja tez ruszam do fryzjera w piatek, moze sobie tez henne strzele (choć nigdy nie miałam :-)) chociaż na rzesy żeby w szpitalu jakos wygladac bez malowania ::)
 
Mój plan na dziś
1. schabowe - do zrobienia i zamrożenia
2. prasowanie kilku koszul męża
3. finalne spakowanie toreb do szpitala
4. Malowanie paznocki w osiedlowym gabiencie kosmetcznym
5. Spotkanie w szpitalu z moim lekarzem prowadzacym - musimy dogadac szczezgólu porodu
6. ogladanie naszego ewentualnego pryszłego domu

I weź tu odpoczywaj!
 
Fridzia takie obawy i strach to sprawa normalna ...bo podejrzewam ,że każda z nas na swój sposub to przeżywa :)ja panikoweałąm przed porodem ,a jak już się zaczoł to myśłałam tylko o tym ,żeby to maleństwo juz zobaczyć...teraz pomimo tego ,że to drugi porud mam takie same obawy i takiego samego stracha.Synka rodziłam naturalnie i teraz też jak narazie tak się zapowiada...chociaż nieważne jaki porud ,ale ważne żeby wszystko było dobrze :)

 
klauduś ale ci fajowo :) !!!!! to juz jutro.... oby wszystko poszło zgodnie z planem,pomyślnie no i czekamy na fotki, i wrazenia z tych pierwszych chwil .
 
dziewczyny mam pytanko, bo w legitymacji ubezpieczeniowej mam jeszcze panienskie nazwisko i nie wiem teraz czy skreslic i dopisac aktualne czy lepiej nie ruszac... nie chce miec jeszcze jakis problemow z formalnosciami w TAKIM momencie...
 
NiaNia, chyba wezme z Cebie przykład z tym codziennym robieniem sie na bóstwo ;D
...a tym przyszłym domkiem to widzę że już konkretne plany, pwiększa rodzina to większy metraż by się przydał ... :)

ja na razie chwilowo porodem się nie stresuje tzn uspokoiłam się jak już jest prawie wszytsko gotowe... bo wcześniej troche mnie stresowało że w raie gdyby się zaczęło to nic nie przygotowane... teraz jeszcze pare robiazgów do torby dokupić, (jeszcze jej nie spakowałam ale już to co mam lezy przygotowane praktycznie tylko wrzucić....
 
tak czy siak w piatek pierwszy dzień lipca:-) i nieuchronne przed nami :-) czyli nasz lipiec ihihihihi :-) nasz wielki czas :-)
ja musze wytrzymac jedynie do 10 a potem już niech sie dzieje co chce jutro wizyta u dzidziologa i mam nadzieje ze już wszystkiego sie dowiem :-) uprałam ostatnie rzeczy jeszcze pare musze kupić... i wszystko bedzie dopiete na sotatni guziczek :-) w razie czego nie musz epanikowac że jestem w lesie :-)
 
reklama
Sylwia, ja byłam wczoraj w zusie. Też miałam w legitymacji jeszcze panieńskie nazwisko. Kobieta go skresliła, nad nim napisała moje obecne nazwisko i obok tego przybiła pieczątkę, wiec moze lepiej sama tego nie rób, tylko przy okazji wstap do zusu i niech ci to zmienią.
 
Do góry