reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Fridzia domek bardzo fajny :)

Dziewczynki pisałyście coś o tym jak wygląda czop-hmmmm....mój był niezbyt piękny ;)no ale tak poważnie to mi czop odpadł dopiero na sali porodowej jezszce zanim mi przekłuli wody płodowe...położna kazałą mi wstac i chodzić na około tego łóżka i tak chodziłam i w pewnym momęcie coś mnie tak jak skurcz złapało i plum....prosto na podłoge wyleciał czop...wyglądał tak nieładnie ...jak by to opisać...hmmmm...tak jak nieraz kobiety<ja tak mam>mają skrzepy podczas miesiączki.Tak włąśnie to zapamiętałam.

 
hmmm...jakoś tu pusto i cicho ::)No tylko mnie nie mówta ,że wszystkie pokolei się wybieraja na porodówke.... ;)ide troche podjeśc ciacha...mężulo robi a o 21-ej mamy miec gośći na 3 dni ::) ide...jeszcze oczywiści wruce :)

 
Właśnie wróciłam ze spacerku. We Wrocku jest masakrycznie gorąco cały czas czuję nogi. Nawet mam trochę opuchnięte. :mad:
Dzisiaj jest taka temperatura że masakra a u mnie w mieszkaniu 30 stopni. Jadę jutro na budowe bo tu nie dam rady wysiedzieć.

Dzwoniłam dzisiaj do mojej położnej żeby się przypomnieć bo mnie strach obleciał jak tak się worek porodów rozwiązał. ;D
 
A u nas fajnie. Właśnie byłam w sklepie i nawet się przyjemnie zrobiło, tak chłodno. A w mieszkanku mam 20 stopni. My mieszkamy na parterze i zawsze jest chłodno :D Przynajmniej jeden plus tego parteru :)

A teraz idę robić sałatke grecką, bo mężuś będzie już za dwie godzinki. Hurrrrraa!!!!

Maniu! Ale cię robią w konia te skurczyki. Ale jakos tak mi się wydaje, że i tak ty będziesz następna :D

Nie mogę się juz doczekać zdjęć tych dzidziolków urodzonych :D
 
coś mnie się przypomniało...jak mój mężulo raz wrucił z pracy i mi opowiedział coś :) Jego kolegi z pracy żona była w ciąży i pewnej nocy miałą skurcze...skurcze były dosyś intensywne i trwały dosyc długo,ale jeszcze nie co kilka minutek...więc żona obudziła męża a ten siedział całą nocke i czekał tym czasem skurcze ustały i przeszły...mąż rano z workami pod oczyma idzie do pracy i wraca podwieczór do domu ,kładzie się zmęczony i zasypia ...śpi jakieś 2 godzinki i znowu żona budzi go i ma skurcvze...no i znowu skurcze przemijają...no i mąż znowu do pracy rano...wraca potem do dopmu i tym razem w nocy nie wytrzymuje zabiera żone do szpitala i mówi ,że nie zabierze jej spowrotem do domu bo oszaleje :) Lekaż bada kobitke i okazuje sie ,że kobitka zaraz będzie rodzić :laugh:

[/url
 
reklama
Do góry