reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Śliczna ta koszulka w serduszka.
Kasica ja też bym nie dała, no ale każdy ma pewnie odmienne na ten temat zdanie. Ja Majce jak jest chora nie daję antybiotyków, tyle, że jej doktórka jest właśnie taką osbą, która ich nie przepisuje, chyba, że już naprawde trzeba. Ja zreszta nie chodzę z nia do lekarzy jak jest chora tylko sama leczę domowymi sposobami i lekami bez recepty, ale ona nigdy nic powaznego nie miała i mi łatwiej jest o tym mówić. najwyzej miała ta grypę żołądkową, lub przeziębienie i dajemy sobie z tym radę same. Jestem zdania, ze antybiotyk jest ostatnim kołem ratunku, organizm musi sie uczyć bronić przed różnymi cholerstwami a tak to sie rozleniewi i zawsze bedzie skazany na chemię, co zdrowa też napewno nie jest.
No więc jestem na tak, jak bedzie jej gorzej to wtedy bym brała ale myślę, że jak jej sie polepszyło to organizm juz swoje potrzebne do obrony wytworzył i teraz juz będzie tylko na lepsze.
 
Maja wczoraj z Bambim na spacerze

01ej8.jpg


02rf2.jpg
 
Kasiu ciężko doradzić jeśli chodzi o Martynkę:confused:
Ja Oliwierowi i Wiktorii nie daję antybiotyków:no:
no ale ja je leczę u homeopaty więc nie mam problemu czy dać czy nie
Znając siebie i moje podejście do antybiotyków to ja bym zaryzykowała i nie dała, ale to moje zdanie
Ja Oliwierowi podałam antybiotyk raz jak miał 4 miesiące i do tej pory tego bardzo żałuję to co się po tym chlerstwie dziecko pochorowało to szok
dodam że antybiotyk wzioł na kaszel, który trwał ok miesiąca ale nic po zatym się nie działo, teraz wiem że to jest alergia
po antybiotyku był zdrowy równe 3 dni a potem to się dopiero zaczeła jazda choroba za chorobą co 2,3 tygodnie i nie tylko kaszelek ale i katar i wysoka gorączka i wtedy poszłam do tego homeopaty i to jest jedyny lekarz do którego chodzę i któremu wierzę
teraz mogę powiedzieć że Oli nawet radzi sobie z infekcjami sam
dawniej każdy katar przechodził w mega choróbsko
 
Cześć

czesc lasie! co slychac?
wrocilam sobie wczoraj z ranka w szara kraine:-( jestem totalnie padnieta bo przez ostatnie 72 godziny spalam jakies 5-6! liczylam ze dzis odespie ale musialam latac po aptekach. caly dom mam wysypany chodzacymi formami rota virusa!:no::szok: tylko sie snuja po chalupie i wymiotuja albo..no wiecie:dry:

eeh, ide sie zabunkrowac gdzies;-)

Witamy, witamy :-)
U Darii to chyba tez jednak jakiś wirus był bo dzisiejszej nocy dopadło mojego tatę a mnie i mamę brzuch pobolewa.

Maja wczoraj z Bambim na spacerze

01ej8.jpg


02rf2.jpg

Śliczne zdjęcia!!! Fajna panienka :-)

wczoraj mieliśmy wizyte pediatry
mała ma zapalenie ucha , co godzinkę skakała jej temperaturka najmniej 36,3 najwięcej 38
dostała engystol kropelki do ucha, do noska bo ma jakiś zapchany, no i antybiotyk sumamed

miałam ją obserwować
wczoraj wieczorem nie było gorączki w nocy też nie dzisiaj cały dzień też ok
nosek zdecydowanie lepszy, nie kicha
no i nie dałam tego antybiotyku tylko engystol i kropelki do ucha i noska

pediatra mówił że 50 na 50 mała albo się rozchoruje albo nie

ale po tych płuckach lepiej żeby nie była poważniej chora i że lepiej dać antybiotyk

teraz mała jest lepsza, ładnie je
ale troszkę się boję czy dobrze zrobiłam
nie jestem zwolennikiem antybiotyków przecież ona tyle ich ostatnio dostała
już chyba dosyć jest wyjałowiona
tylko boję się tego, że bakterie które zaatakowały płuca lubią przechodzić na uszka no i nie wiadomo czy coś się nie wraca

dziewczyny co byście zrobiły? dać go czy jendak nie bo jakoś nie widzę żeby było gorzej nawet jest lepiej, a trochę mi teraz niezręcznie dzwonić do lekarza i pytać czy dać czy nie
pomyśli że całkiem niepoważną mamą jestem

Dużo zdrówka życzę. Ja bym dała jesli lekarz by powiedział, że tak będzie lepiej :tak:, ale z drugiej strony jak już nie dałaś a poprawę widać to może rzeczywiście teraz już nie trzeba :confused:

Chyba musisz sama podjąć decyzję, obserwując małą :tak:
 
Maja świetna z tym psiakiem słodka na maksa:tak:

dzięki dziewczyny narazie nadal nie daję antybiotyku
zero kaszlu, zero katarku, temperaturka ok

zostaję przy kropelkach do uszka i engystol

właśnie martynia po antybiotykach zaraz łapie coś innego więc koło się zamyka na jedno pomaga, a potem jest słaba i łapie inne cholerstwa więc pasuje


Wiki już kiedyś rozmawiałyśmy czy mogłabyś napisać co podajesz na codzień jeśli
wogóle coś dajesz, a jak radzisz sobie w takich infekcjach
muszę dobrego homeopaty poszukać
 
Kasia Oli bierze granulki codziennie -chodzi tu głównie o jego skłonności alergiczne-(chyba że zapomnę:sorry2:) te granulki daje mi homeopata
jeśli chodzi o infekcje to jeżeli jest to katar lub kaszel bez temperatury to zwiększam ilość tych granulek z 3 do 6-8 razy na dobę
jak jest coś większego to jadę do lekarza
Ostatnio Oliwier miał rotawirusa i pojechałam do lekarza dał granulki i przeszło wszystko w ciągu 1,5 dnia
Ja jestem bardzo zadowolona z tego lekarza, jedyny minus to to że mam do niego 40 km i nieraz jechałam z dzieckiem ledwo żywym , ale mimo wszystko opłacało się
Tusia Majeczka słodziutka:tak:
 
Cześć
Kasiu my teraz też antybiotyk dostałysmy, tez sumamed i też go nie podałam i nie dam chyba bo est poprawa. Weronika co prawda nie ma chorego uszka ale gorączkuje troche i ma kaszel, było duzo gorzej teraz temp spadła a mała kaszle tylko czasami w nocy wiec odpuszczam. Daje jej eurespal i rutinacea w syropie a do tego syropek na kaszel i wsjo. Jeśli uważasz ,że Martynia lepiej sioe czuje to nie dawaj tego antybiotyku bo teraz w 90% choroby są wirusowe a na wirusy antybiotyk nie działa a jedynie wycisza objawy, po odstawieniu choroba zawsze wrraca :tak:
 
reklama
Do góry