reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Jeszcze wam powiem, jakiego nam Maciek wstydu narobił wczoraj w kościele. Generalnie nie chodzimy z nim do kościoła, ale wczoraj w Krynicy nie było innego wyjścia, więc poszliśmy wszyscy.
Kazanie było pro-rodzinne, więc ksiądz mówi, jakie to ważne by cała rodzina zasiadała razem do obiadu. Maciek jak to usłyszał, to na cały głos: "Mamusiu ja chcem iść do restauracji na obiad." :-(
 
reklama
A ja dalej nie wiem, jak się wiąże ładne kokardki :no:
Kupiłam śliczne wstążki i wymyśliłam sobie, że zrobię kokardki nad każda bańką. No i szukam, szukam i znaleźć nie mogę :-(
 
czesc dziewczynki :baffled::baffled:

dzisiaj chodzę zła jak osa, krążę po domu jak gradowa chmura...........
oczywiście z powodu pracy a raczej z powodu jej braku, dzwoniłam dzisiaj do UP, Pani powiedziała, ze wniosek wpłynął dopiero w piątek ( mnie w środę w szpitalu mówili ze dawno już wysłany :dry::dry::dry:) i teraz UP ma 30 dni na rozpatrzenie wniosku. Pytam, czy będzie coś wiadomo przed nowym rokiem, może będzie........Szlak mnie juz jasny trafia.............:cool::cool:


a po wczoraj szych zakupach ( w ikeii luduuuuu az nie było czym oddychac) mam az jeden nowy komplet babek.......:sorry2::sorry2::sorry2:.........i zero inspiracji na Swieta :dry::dry:
 
Kurcze, ale cię Asia zwodzą z tą pracą. Normalnie załamać się można. :no:
Może z nowym rokiem coś się wyklaruje. W każdym razie życze ci tego z całego serca :tak:
 
Kurcze, ale cię Asia zwodzą z tą pracą. Normalnie załamać się można. :no:
Może z nowym rokiem coś się wyklaruje. W każdym razie życze ci tego z całego serca :tak:

nie dziekuje zeby nie zapeszyc :sorry2::sorry2::sorry2:

najbardziej mnie wkurza ze nic sobie nie moge zaplanowac, ani gdzie na Wigilie ani na Sylwestra...............ehhh jeszcze nie pracuje a juz mam dosc tego całego zamieszania :cool2::cool2::cool2:
 
dziewczyny jestem wykończona płacze od trzech dni i chociaż jestem teraz w domu to nie wiem w co ręce włożyć
wszędzie czarno i śmierdzi dymem.....

w nocy z piątku na sobotę o godzinie 3.40 obudzilismy się w wielkim szoku
usłyszałam jak ktoś wybijał szyby strażacy dobijali się do mieszkania sąsiedzi krzyczeli i dzwonili na nasze komórki
blok nam się palił a my spaliśmy jacyś zaczadzeni
w mieszkaniu ciemno zaczeliśmy się dusić wpadłam do małej pokoju i nie można tam było wejść martyni nie widziałam
zaczęłam panikować
od dymu zaczęłam zwracać i się dusić
wpadli strażacy i nas wyciągali

potem zabrało nas pogotowie mało co pamiętam ....


Bogu dziękuję że żyjemy i z nami nie jest aż tak źle mieszkanie nasze całe ale czekają mnie wieksze porządki niż planowałam przed świętami
w bloku jest 8 komórek na parterze spalonych

narazie próbuję się zebrać
muszę

w życiu nie przeżyłam czegoś straszniejszego

to były sekundy minuty

z pierwszego piętra ludzie wyskakiwali a my na piątym ostatnim
jeszcze cała się trzęsę zmykam na inhalacje
 
Boze Kasiu......:szok: szok to malo..
dobrze ze jestescie cali!!!
nawet nie wiem co napisac....:szok: poprostu szok.....
trzymaj sie kochana....qrcze ostatnio to tez masz ciagle pod gorke...sily :elvis::elvis::elvis:
 
reklama
Do góry