reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Rany, a mój Maciek to znowu umiaru nie ma. On by mógł cały dzień buzią ruszać. Normalnie muszę mu ograniczać jedzenie. No i babcia go strasznie rozpieściła ze słodyczami. Ja w domu staram sie mu ich w ogóle nie dawać, bo wiem, że gdy jest u teściów to się naje za cały tydzień.
Jeden jest problem taki, że on na śniadanie nie chce jeść dużo (ale to ma po tatusiu). Wypije kubek mleka, zje parę płatków i tyle. Ale już od 10 zaczyna chodzić za mną i prosić a to o banana, a to o jabłko, a to o Danonka i tak mam cały dzień. :baffled:
zazdroszczę, u mnie jest odwrotnie to ja muszęchodzić za Oliwierem i mu coś do jedzenia dawać
Oli też nie woła jeść, myślę że jak bym mu nie dała to by nie jadł, a nawet jak mu dam to jeszcze muszę sto rzeczy powyciągać żeby coś zjadł, co jabym dała żeby ktoś mi dziecko karmił
 
zazdroszczę, u mnie jest odwrotnie to ja muszęchodzić za Oliwierem i mu coś do jedzenia dawać
Oli też nie woła jeść, myślę że jak bym mu nie dała to by nie jadł, a nawet jak mu dam to jeszcze muszę sto rzeczy powyciągać żeby coś zjadł, co jabym dała żeby ktoś mi dziecko karmił

Ja też nie lubię karmić Maćka. On niby wszystko zjada, ale trzeba Mu co chwila przypominać, żeby gryzł, połykał, bo potrafi się zamyslic, patrzeć w okno i tak siedzieć z porcją w buziaku :baffled:

A druga rzecz u mojego dziecka, z którą trudno żyć, to Jego pęd do wszystkiego - od rana jak wstaje, to przez cały dzień szaleje jak tornado. Gdy idzie spać, w domu robi się niemiłosiernie cicho.

Najlepsze jest to, że nawet nie mogę na Niego głośno ponarzekać, bo podobno taka sama byłam - i z jedzeniem i z bieganiem :shocked2:
 
reklama
fajowe ciuszki, jak bedze gdzies w WIĘKSZYM miescie , nie to co moja wiocha to sie wybiore, trzeba bedzie jakos uczcic moja pierwsza wypłate, ale to dopiero w styczniu

wiki gdzie w Rzeszowie jest ten Promod, w Grafice moze??
 
Do góry