reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Huraaa, łoś wymienił spodnie i do soboty dostanę nowe w moim rozmiarze :cool2: Na szczęście paragon się znalazł, więc problemu nie było :blink:

Jeśli chodzi o opaleniznę, to ja chodzę od czasu do czasu na solarkę, bo też nie lubię być bladziochem. Nie mogę natomiast totalnie przekonać się do wszelkich samoopalaczy, czy to w kremach czy balsamach :confused: Obawiam się, że będą jakieś smugi albo nienaturalny odcień, że nie rozsmaruję tego jednolicie...sama nie wiem..:confused:
Te balsamy koloryzujące są fajne pod tym względem właśnie, że raczej po nich nie ma smug - no ale co z tego, jak jest smród :baffled:
 
reklama
zauważyłam,że w takie dni,jak dziś moja Otylcia szuka ciągle czegoś do zjedzenia............zjadła już półtorej parówki(co normalnie nie zje połowy) i dwa ciastka petitki łódeczki...........właśnie bierze trzecie :sorry2::sorry2:


U mnie Maciek nigdy nie zawołał sam z siebie, że chce jeść (pomijając okres niemowlęctwa, gdzie potrzebę głodu akcentował niezłym rykiem ;-)). Przy czym nie jest niejadkiem - co Mu się da, to zazwyczaj zje. Wyjatek robi dla żółtego sera i twarozku, więc Mu ich nie podaję. Ale nawet za słodyczami nie krzyczy, najwyżej poprosi gdy widzi, że my jemy.
 
U mnie Maciek nigdy nie zawołał sam z siebie, że chce jeść (pomijając okres niemowlęctwa, gdzie potrzebę głodu akcentował niezłym rykiem ;-)). Przy czym nie jest niejadkiem - co Mu się da, to zazwyczaj zje. Wyjatek robi dla żółtego sera i twarozku, więc Mu ich nie podaję. Ale nawet za słodyczami nie krzyczy, najwyżej poprosi gdy widzi, że my jemy.
Rany, a mój Maciek to znowu umiaru nie ma. On by mógł cały dzień buzią ruszać. Normalnie muszę mu ograniczać jedzenie. No i babcia go strasznie rozpieściła ze słodyczami. Ja w domu staram sie mu ich w ogóle nie dawać, bo wiem, że gdy jest u teściów to się naje za cały tydzień.
Jeden jest problem taki, że on na śniadanie nie chce jeść dużo (ale to ma po tatusiu). Wypije kubek mleka, zje parę płatków i tyle. Ale już od 10 zaczyna chodzić za mną i prosić a to o banana, a to o jabłko, a to o Danonka i tak mam cały dzień. :baffled:
 
No właśnie, ja się zawsze smaruję wieczorem i potem słyszę "Znowu się posmarowałaś tym czymś?" :-) Dopóki się nie przykryję kołdrą jest ok, ale jak zasłonię ciało i nie ma dostępu powietrza, to jest masakra jak się potem rękę wystawi spod kołdry :no:

Hanti, ja tez mam już ochotę na to, żeby domek przystroić, ale jakoś tak mi się za wczesnie wydaje :-)

Klaudia to nasi mężowie bardzo podobni,jeśli chodzi o smarowanie,więc ja się smaruję na noc,jak Radek ma nocki,lub go nie ma:-p;-)

a co do strojenia,to u nas pierwsze(mikołaje i obowiązkowo skarpety)akcenty świąteczne pojawiają się przed samym mikołajem,a choinka staje w swej krasie przed wigilią,lub w wigilię.........ale w tym roku jakoś nie mogę złabać świątecznego nastroju,więc chyba faktycznie juz powoli przytargam te wszystkie duperelki i może juz w przyszłym tygodniu zacznę "ubierac mieszkanko"
 
reklama
Do góry