reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Mam pytanie do dziewczyn, których dzieci śpią w "dorosłych" łóżkach. Macie jakieś barierki ochronne, żeby maluchy nie wypadły? Jak tak, to czy to się kupuje osobno, czy trzeba kupić po prostu łóżeczko z barierką?? Aha, i jakie wymiary mniej więcej mają te łóżeczka?
Ostatnio Iwon zmobilizowała mnie do powieszenia firanek, a teraz e_mama do kupienia łóżeczka, hihi. Ale jestem małpka :-)

Klaudia, ja zamontowalam Mackowi osłonkę z Ikei (starcza tak na trochę więcej niz połowę dlugości naszego łóżeczka). Na dodatek podpatrzylam, że można jedną barierkę założyć na drugą i wtedy jest większa ochrona. Na barierkę założyłam ochraniacz. I Maciek się czuje jak w łóżeczku szczebelkowym - spi tylko w tej strefie, w której jest barierka z ochraniaczem. Tak więc zamiast więcej miejsca to ma mniej niż w szczebelkowym hihih
 
reklama
Jeśli chodzi o sprawy łóżeczkowe, to Dawidek dalej śpi w małym łóżeczku z drabinkami, a przynajmniej usypia w nim, bo w nocy i tak przechodzi do mnie, narazie nie przenosze go do jego pokoju, bo i tak nie zda to egzaminu, obowiązkowo w nocy przechodzi do naszego łóżka i wtula się we mnie:sorry2:chyba jeszcze jest za mały na spanie oddzielnie:sorry2:
 
hejoooo
dzis juz nieco lepiej choc rano zaliczyliśmy z łośkiem, hmmmmm, jakby to nazwać? :baffled::baffled::baffled::baffled: nie widziałam wczoraj Kwaś-Kacz. ale może było podobnie ;-):-)

Aniu,.G - beznadzieja z tą laktozą :-:)no: ale moze polubisz nowe menu??

Iwon - uważaj na gardło i uszy, zaaplikuj coś i nie choruj :-)
Klaudia - Julka śpi w dorosłym łóżku i zabezpieczamy ją z jednej strony ścianą a z drugiej poduchą, zeby nie spadła, po podobnie jak Daria jest "kręciuchem" :-) kilka razy zaliczyła glebę ale nigdy nic powaznego sie nie stało :-)

termomix mówicie... marzenia każdego leniucha :)-p:-p) u mnie nie ma szans:no: a w nocy mi się śniło, że wygrałam pralkę :-D:-D:-D

i jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa dla Żanety :-)
 
:-)
A u nas niestety LAKTOZA - juz mialam przechodzic na sztuczne (jak wiecie karmienie piersia nie jest moim ulubionym zajeciem:cool2:), ale lekarka mnie namowila i jedziemy dalej. Dzis poszla pierwsza marchewka - urozmaicamy diete. No nic zobaczymy jak to dalej bedzie wygladac:sorry2:
o kurcze, wytrwalosci!

u mnie jednak zapalenie ucha i to dosc ostre. dzis nie spalam od trzeciej w nocy!:no:lyknelam ibuprom max i....dupa:no: bolalo jak cholera! kurna juz mam troszke tego dosyc! najpierw reka w czerwcu potem wycienczenie organizmu i jakis wirus w sierpniu, przeziebienie i zatkane ucho we wrzesniu a na pazdziernik zapalenie ucha! chyba sie musialam ostro postarzec w ciagu pol roku jak juz jestem tak schorowana jak staruszka!:-(

przynajmniej mam juz ta torbe, a w niej byla plyta od pana idealnego z kolekcja super muzyki! lekkie ulzenie w cierpieniach tak sobie posluchac czegos milego!

Elfik, bo ja to chyba gdzies ominelam. dlaczego twoj maz musi siedziec az tyle czasu w hiszpanii? i dobrze rozumiem ze rozwazacie wyjazd cala rodzina?:confused:
Anusia a jak synek, lepiej? a reszta chorych?

ktoras pytala co to za laska na zdjeciu. nie mam pojecia. jakas turystka. juz pisalam ze wkleilam zeby wam pokazac jak wyglada typowy stroj na plaze na mykonosie.:-D
 
Hejoo

Dzieki Niesiu :elvis::elvis::elvis:
Ja tez nie piłam kawy w ciązy z Weroniką ale podobno mozna słabiutka sobie zaserwowac z mleczkiem oczywiście bo to dobrze wpływa na samopoczucie Twoje a maluszkowi raczej nie zaszkodzi. Lekarz mi nawet kazał pic ta kawe jak miałam niskie cisnienie.

hmm, a moja ginka twierdzila, że kawa wcale cisnienia nie podnosi jak się powszechnie uważa :-p, więc może bezkofeinową :confused:, smak ten sam a zdrowsza :sorry2:


u mnie jednak zapalenie ucha i to dosc ostre. dzis nie spalam od trzeciej w nocy!:no:lyknelam ibuprom max i....dupa:no: bolalo jak cholera! kurna juz mam troszke tego dosyc! najpierw reka w czerwcu potem wycienczenie organizmu i jakis wirus w sierpniu, przeziebienie i zatkane ucho we wrzesniu a na pazdziernik zapalenie ucha! chyba sie musialam ostro postarzec w ciagu pol roku jak juz jestem tak schorowana jak staruszka!:-(

i co ja mam Ci powiedzieć? :elvis::elvis::elvis::elvis::elvis: Trzymaj sie chorowitku!!!!!!!!!
 
Hej;-)
Dziś zaczynam od multicytatu AniG:tak:
A swoją drogą to od kiedy Julia odkryła na pampersie gąsienicę to jest to jej ulubione słowo;-):-):-):-)
Witam i ja wieczorowa pora:-)
E-mamo - Ty to jestes niezly spec jak skrecasz lozeczko, przybijasz gwozdzie....
.

Aniu, wcale nie jestem z tego powodu szczególnie dumna, ale gdybym miała czekać że K to zrobi to pewnie kartony stałyby ze 2 miesiące, a biorąc pod uwagę fakt, że ja wszystko lubię mieć na już to sobie świetnie poradziłam sama. Dzisiaj pewnie czeka mnie rozkręcanie szczebelkowca, bo teraz to łóżeczko zalega w korytarzu i pewnie będzie tam stało aż się zakurzy jeśli się za nie nie wezmę sama:baffled:

A u nas niestety LAKTOZA - juz mialam przechodzic na sztuczne (jak wiecie karmienie piersia nie jest moim ulubionym zajeciem:cool2:), ale lekarka mnie namowila i jedziemy dalej. Dzis poszla pierwsza marchewka - urozmaicamy diete. No nic zobaczymy jak to dalej bedzie wygladac:sorry2:

buuuuuuuuuuuuuuuu
strasznie Ci współczuję:zawstydzona/y::-( ale też jestem z Ciebie dumna:tak:, że walczysz dalej, na sztuczny pokarm zawsze zdążysz przejść a dla takiego malucha każdy tydzień z mlekiem mamy to większa odporność, zwłaszcza, że teraz jest taki paskudny okres, jesień i wzmożone zachorowania. Trzymam za Was kciuki :elvis:

Bylam dzis na prezentacji Termomixa - ale bajer (Iwon - zazdroszcze). Biorac pod uwage ze w domu nie posiadam nic poza malym mikserem to sie chyba kiedys na to urzadzenie skusze. Nie bede musiala kupowac: sokowirowki, robota, miksera, gotowanie na parze tez sie zalatwi.
Zrobili nam: sok z natki pietruszki, zupe-krem z zielonej salaty, buleczki, kawe mrozona, salatke i lody.
Rewelacja - cena tez, ale o tym ciiiiii (maz widzac moje podekscytowanie obiecal kupic - napewno w nowej kuchni sprawie sobie to cudo! - musze)

Ja też się napaliłam na ten Termomix po opowieściach Iwony, ale kurcze ta cena mnie odstrasza póki co. Coś tam K mówił o prezentacji, że najpierw powinniśmy zobaczyć to cudo na własne oczy, ale sama nie wiem. Obawiam się, ze w moim przypadku to byłoby tak jak z np matą ozonującą, super hiper przez 2 tygodnie a potem leży i się kurzy:sorry2::sorry2:
 
:-) o kurcze, wytrwalosci!

u mnie jednak zapalenie ucha i to dosc ostre. dzis nie spalam od trzeciej w nocy!:no:lyknelam ibuprom max i....dupa:no: bolalo jak cholera! kurna juz mam troszke tego dosyc! najpierw reka w czerwcu potem wycienczenie organizmu i jakis wirus w sierpniu, przeziebienie i zatkane ucho we wrzesniu a na pazdziernik zapalenie ucha! chyba sie musialam ostro postarzec w ciagu pol roku jak juz jestem tak schorowana jak staruszka!:-(

przynajmniej mam juz ta torbe, a w niej byla plyta od pana idealnego z kolekcja super muzyki! lekkie ulzenie w cierpieniach tak sobie posluchac czegos milego!

Elfik, bo ja to chyba gdzies ominelam. dlaczego twoj maz musi siedziec az tyle czasu w hiszpanii? i dobrze rozumiem ze rozwazacie wyjazd cala rodzina?:confused:
Anusia a jak synek, lepiej? a reszta chorych?

ktoras pytala co to za laska na zdjeciu. nie mam pojecia. jakas turystka. juz pisalam ze wkleilam zeby wam pokazac jak wyglada typowy stroj na plaze na mykonosie.:-D

Olivia, natrzyj ucho olejkiem kamforowym. Albo chociaż Amolem. Ja dobrze wiem co to znaczy ból ucha - najlepiej pozbyć się go natychmiast.

A dla tych co bolą ich głowy - jeśli żadne leki nie działają, trzeba wszystkie natychmiast odstawić. Niech organizm, w tym wątroba, odpoczną. Podobno jest tez taki efekt, że głowa zaczyna w pewnym momencie boleć po proszkach. I właśnie warto wrócić do metod naturalnych. Dla mnie super był Amol. Nie to że pomaga na 100%, ale daje ulgę i jego zapach mnie nie denerwowal (a przy migrenie to z zapachami jak wiecie różnie). Polecam wetrzec malutką kropelkę na czoło przed snem. I nic więcej do tego.
 
Mam pytanie do dziewczyn, których dzieci śpią w "dorosłych" łóżkach. Macie jakieś barierki ochronne, żeby maluchy nie wypadły? Jak tak, to czy to się kupuje osobno, czy trzeba kupić po prostu łóżeczko z barierką?? Aha, i jakie wymiary mniej więcej mają te łóżeczka?
Ostatnio Iwon zmobilizowała mnie do powieszenia firanek, a teraz e_mama do kupienia łóżeczka, hihi. Ale jestem małpka :-)

:-p:-p
My kupiliśmy takie samo łóżeczko jakie ma Maksio Nianiowy. Łatwo się je skręca:-p;-);-);-)no i można regulować jego długość. Ja chciałam różowego Mamuta z Ikei ale K się nie zgodził na plastik:baffled:
Nie mamy żadnych barierek ochronnych, ale u nas raczej nie są potrzebne:sorry2:
Dziś w nocy na wszelki wypadek położyłam na podłodze poduszki, ale nie było twardego lądowania:-p


Hejoo

Dzieki Niesiu :elvis::elvis::elvis:
Ja tez nie piłam kawy w ciązy z Weroniką ale podobno mozna słabiutka sobie zaserwowac z mleczkiem oczywiście bo to dobrze wpływa na samopoczucie Twoje a maluszkowi raczej nie zaszkodzi. Lekarz mi nawet kazał pic ta kawe jak miałam niskie cisnienie.

W ciąży piłam normalną kawę, jedną dziennie i jak widać nie zaszkodziła. Za to podczas karmienia musiałam zrezygnować i to był prawdziwy koszmar:baffled:
 
reklama
Co do thermixa - moja mama go zakupila czyli uda mi sie zobaczyc jak z uzytkowaniem.
Ale ja bardzo lubie robic sobie pasty serowe, koktajle owocowe - tylko ciagle czasu brak na krojenie, miksowanie - a to cudo robi to samo.
Ja jestem zdecydowana, ale musze poczekac - budowa ma pierwszenstwo, ale napewno sobie to kupie:-)
 
Do góry