reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

hihih

kochana, zapraszamy do klubu :)
i wszystkie inne mamy z dziećmi również :tak:

że tak dwuznacznie powiem - w kupie raźniej :-p:laugh2:
skoro w kupie razniej to ja też się dopisuję do klubu i od września mam nadzieję zacznę odpieluchowywać Oliwiera:confused:
choć to nie bedzie łatwe bo on nie siądzie ani na nakładkę , ani na nocnik:baffled::sorry:
 
reklama
hihih

kochana, zapraszamy do klubu :)
i wszystkie inne mamy z dziećmi również :tak:

że tak dwuznacznie powiem - w kupie raźniej :-p:laugh2:
Mnie także dopiszcie:dry:
raz jest lepiej , raz gorzej, a najlepiej to gdy dawid biega po domu goły i nocnik jest w zasięgu wzroku, to wtedy siada i siusia, tylko czasami mu sie zdarzy, że ogląda bajke lub zajęty jest zabawa i zapomni i siusia gdzie popadnie:shocked2:


opornie nam idzie to odpieluchowywanie:-:)-:)wściekła/y:
 
Lece prasowac ciuszki:-)
Dzis przeprowadzalam rozmowe na opiekunke do Jasia bo jest za ostro jak jestem sama z dwojka rozbujnikow:-). No i juz sie z nia umowilam na caly wrzesien - zobaczymy co potem:tak:
 
Lece prasowac ciuszki:-)
Dzis przeprowadzalam rozmowe na opiekunke do Jasia bo jest za ostro jak jestem sama z dwojka rozbujnikow:-). No i juz sie z nia umowilam na caly wrzesien - zobaczymy co potem:tak:

Anulka, a na jakich zasadach umawiasz się z opiekunką? Tzn liczę na jakieś podpowiedzi jak najlepiej umówić się, żebym opiekunkę jak najefektywniej wykorzystała przez 3-4 godziny dziennie. Na razie myślę o tym, żeby przychdziła ok. 8-9 i zostawała do 12 (w tym czasie zalicza śniadanko, spacer i zabawy), a potem Maciek pojdzie spać. A może lepiej po poludniu, bo maluszki wtedy są marudniejsze? A przy kolkach to po poludniu w ogole może być hardcorowo...

Z drugiej strony chodzi mi głównie o zaaranżowanie spaceru Mackowi (jesienią i zimą da sie tylko do południa). Z wozkiem będzie ciężko ganiać za Mackiem. No i wtedy mogłabym też zaliczac szczepienia z Jagusią, ew. szybko skoczyć do sklepu... No i pospać :cool2:
 
Do mnie bedzie przychodzic od 8.30 do 13-14 - jak zasnie Jas. Ja moge rano zrobic obiadek, ogarnac domek - mam wtedy wiecej sily i zapalu, a i Piotrek spokojniejszy. A popoludniami to juz zazwyczaj zajmowanie sie dziecmi (tak czy siak musialabym bawic sie z Piotrkiem bo jest marudniejszy - dolaczamy jeszcze JAsia i jest ok) no i odliczanie do przyjscia taty (18/19).
Zreszta latwiej o opiekunke przed poludniem:-)
 
Olivia, zawsze takie przynęty rzucasz.... może rozwiniesz temat :zawstydzona/y::-p;-)
Tak czy inaczej wiadomo, że złe wiadomości są złe, dlatego współczuję cokolwiek się stało:elvis::tak:

oliviaa ja tez dzisiaj smutna, chociaz moze z błahego powodu......

aa Olivka ,mam nadzieje ze wszystko ok??

Powiedz B, jak już A powiedziałaś..:sorry2:

Co sie dzieje ? Nawijaj ? :sad::sorry2:
bo jakos sie nie moge powstrzymac i udawac ze wszystko:-) jak jest :-( wiec pisze ze jestem :-( ale z drugiej strony mi glupio jakos tak wywalac miedzy waszymi radosnymi postami o usg NiaNii, albo przeprowadzce Iwon(by the way gratuluje!), nowej torebce Elfiko czy urlopie Gazelaczka, z jakas smutna wiescia i tak rzucilam tylko ze jestem:-(
pamietacie ta moja znajoma ktorej umarla coreczka? okazalo sie (chyba wam nawet wspomnialam) ze jest w ciazy znow. no i wszystko super tylko ze wczoraj lekarze nie mogli wyczuc serduszka plodu i okazalo sie ze ciaza obumarla i musieli jej zrobic aborcje(czy to sie tak nazywa w pl?) :-:)-:)-( ta wiadomosc mnie zdolowala calkowicie:no:. biedaczka po takich przezyciach znow ja taka tragedia doswiadczyla!:no::-:)-:)-:)-(
 
reklama
aaa! NiaNia no sliczne sliczne malenstwo:-):-):tak:

(pewno po lbie dostane od Ani,to powiem tak cichutko, ale jak to kiedys powiedziala Iwon ja tez Anie widze z dwoma slicznymi synkami:tak: sama nie wiem dlaczego.:sorry2:)
 
Do góry