reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Lila ze łzami w oczach czytam to co piszesz!! Ale super, ze jestes :-):-):-) Na maksa się cieszę :-p

Bede mieć dzidziusia wiesz ?:sorry2:

a wiem :-);-):-):-)
jak mi neta podlaczyli to od razu kolezance gratulowałam :tak:
super sie ciesze! :-) az mnie zatkało hihiiii
a pamietam ze planowaliscie ''zbroic'' latem by urodziło sie na wiosne :cool2::cool2:
zreszta pare lipcówek było chetnych :-D w tym ja hihiiiii :happy2::rofl2::-D

Lilka fajnie,że jesteś
brakowało tutaj Twoich postów
kuruj sie kobitko i dbaj o dzidziusia :elvis:

hej Elfik :-)
ojjj cos czuje ze sie rozkładam....mam zapas chusteczek i cytryn :sorry2: oby pomogło

Zaraz smaruje maila do G a potem wielki kielich wina biore i ide ogladac samotnośc w sieci - kupiłam sobie Twój Styl z tym filmikiem :tak::tak::tak:

hihii ja poprosiłam kolezanke by mi kupiła te gazete i przetrzymała az przyjade
ale pamietam ze recenzje z filmu były fatalne....mimo wszystko ciekawosc u mnie zwycieza
no i wogole jestem pod wrazeniem ze Grzesia masz zagranicą!!
gdzie pojechał?? no i kiedy sie zobaczycie??

witam popołudniowo!!!

hej Lila , fajnie ze zagladzasz do Nas............

hej Aska:-)

Dziewczynki, prosze nie marudzić na siedzenie w dziećmi w domku ;-) Ja za jakiś czas znów trafiam do domu i tym razem na dłużej niż ostatnio. I na dodatek będę umęczona dwójką słódkich potworków :szok::baffled::eek:

życzę miłego wieczoru i przespanej nocki
coś dziś czuję się zmęczona - 3 trymestr daje o sobie znać

papa

ja tez jestem ciekawa jak to bedzie....
choc tym razem nie posiedze w domku z maluchem tak długo jak z Mili (Mila do przedszkola wedruje za rok-a ja ide do pracy),a co z maluchem to jeszcze nie wiemy....
zreszta juz mam dosc bycia w domu,nie wytrzymałabym drugiej takiej partii

no nic mykam spac
czuje sie fatalnie :sick:
mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

dobranoc :)
 
Śpiąca jestem to za wiele nie napiszę :-p

Wszystkim chorowitkom życzę zdrowia a maluchom spokojnych nocy.

Tofinku, pomysł super, tylko też się zastanawiałam jak liczyć te godziny :confused:

A mnie dzisiaj zagnało na kwietniówki 2008 Nianię podpatrzeć ;-):-D

Dobranoc :-D
 
witam się pierwsza dzisiaj
widzę że wczoraj był dzien wynalazków, hmmm pomysł Tofinka jest super ale nie wiem czy zdałby egzamin w małej miejscowości może w dużym mieście, w takich pipidówach jak ja mieszkam ludzie są dziwni i raczej niezbyt chętni to tego rodzaju akcji, ale spróbować warto może wam się uda i przetrzecie drogę innym
Joasiu myśl myśl, warto spróbować, i tak jesteś cały czas w domu więc możesz dopilnować małego biznesiku (jeśli kubuś ci pozwoli)
 
co do siedzenia w domu, rutyny itp to ja już kiedyś pisałam że chylę czoła przed wami, ja jestem w domu od 2 mies (wakacje) i czasem dostaję szału, mam istną klaustrofobię, a z drugiej strony zauważyłam że coraz mniej mi się chce wychodzić z domu (ew na podwórko) wyprawa np do sklepu jest czasem katorgą, zaczynam powoli wariować, z jednej strony jest mi z tym dobrze i nie chce mi się wracać do pracy, ale z drugiej już mam wszystkiego dosyć, Krzyś też chodzi za mną krok w krok
kiedyś odwiedziła nas nasza niania a Krzysiek od razu : mamo nie idź nigdzie!!! jezu co to będzie się działo??:no::sorry:
 
hej baby
witam z bólem głowy :sick:
Ta pogoda mnie wykończy
przedwczoraj upał, wczoraj zimno w nocy deszcz i burze a teraz znowu ciepło i słońce wychodzi
Cisnienie ma takie skoki,że ten mój ból głowy był gwarantowany :sorry:
 
reklama
co do siedzenia w domu, rutyny itp to ja już kiedyś pisałam że chylę czoła przed wami, ja jestem w domu od 2 mies (wakacje) i czasem dostaję szału, mam istną klaustrofobię, a z drugiej strony zauważyłam że coraz mniej mi się chce wychodzić z domu (ew na podwórko) wyprawa np do sklepu jest czasem katorgą, zaczynam powoli wariować, z jednej strony jest mi z tym dobrze i nie chce mi się wracać do pracy, ale z drugiej już mam wszystkiego dosyć, Krzyś też chodzi za mną krok w krok
kiedyś odwiedziła nas nasza niania a Krzysiek od razu : mamo nie idź nigdzie!!! jezu co to będzie się działo??:no::sorry:
to prawda Kate Krzyś pewnie przezyje Twój powrót do pracy teraz bardziej niż do tej pory ,bo jest juz starszy i chyba na takim etapie życia kiedy dzieci są takimi przylepami :confused:
 
Do góry