reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lipcowe mamy

Ale skoro teraz chodzę dwa rayz mniej wkurzona, niż jeszcze parę miesiecy temu, a przy dwójce mam być wkurzona dwa razy bardziej, niż teraz, to znaczy, że nie będę wkurzona bardziej, niż przy jednym dziecku na początku :-p:-p:-p;-) Zapowiada się całkiem nieźle :rofl2::rofl2::rofl2:

hm... jak by tu.

jeśli x jest poziomem wkurzenia przy pierwszym dziecku i ono spada o połowę po dwóch latach to mamy x/2

rodzi sie drugie dziecko i wkładamy funkcję kwadratową i mamy (x/2)^2

i po kolejnych dwoch latach, przy dwojce dzieci, poziom wkurzenia spadnie czterokrotnie (2 dzieci * 2 czyli klasyczny spadek wkurzenia, którego należy oczekiwac po dwóch latach) i w ten sposób mamy już tylko ((x/2)^2)/4

myslę, że dam radę :tak:
najgorsze są po prostu pierwsze dwa lata :nerd:
 
reklama
pewnie,że mówię:-p
trzeba się przekonać;-) moje plany co dod zieci, to dwojeczka, a wyjdzie jak wyjdzie, byleby nie 7 i to jedno za drugim, bo matka polka to ze mnie nie bedzie, a psycha siadła by mi przy trzecim bobasie:szok::nerd:;-):-D:rofl2:

czyli na drugie spokojnie możesz się decydować - na co czekasz? :cool:
 
hm... jak by tu.

jeśli x jest poziomem wkurzenia przy pierwszym dziecku i ono spada o połowę po dwóch latach to mamy x/2

rodzi sie drugie dziecko i wkładamy funkcję kwadratową i mamy (x/2)^2

i po kolejnych dwoch latach, przy dwojce dzieci, poziom wkurzenia spadnie czterokrotnie (2 dzieci * 2 czyli klasyczny spadek wkurzenia, którego należy oczekiwac po dwóch latach) i w ten sposób mamy już tylko ((x/2)^2)/4

myslę, że dam radę :tak:
najgorsze są po prostu pierwsze dwa lata :nerd:

Leję :biggrin2:
 
pewnie,że mówię:-p
trzeba się przekonać;-) moje plany co dod zieci, to dwojeczka, a wyjdzie jak wyjdzie, byleby nie 7 i to jedno za drugim, bo matka polka to ze mnie nie bedzie, a psycha siadła by mi przy trzecim bobasie:szok::nerd:;-):-D:rofl2:

Ja również jestem zwolenniczką dłuższej przerwy :cool2: A póki co, opanowałam sztukę pozytywnego nastawienia przy jednym dziecku i jest mi tak dobrze ;-)
 
Mi sie wydawalo, że super miec dzieci jedno po drugim. I napewno jest dużo plusow takiego rozwiązania, ale wiadomo - niektore problemy skumulują się i może być ciężko.

Z drugiej strony mam wrażenie, że gdybym nie zdecydowala sie teraz na kolejne dziecko, to dalabym sobie spokoj. I z jednym też bylabym szczęśliwa. Ale w obecnej sytuacji będę probowac szczęścia z dwójką. Szczęścia do kwadratu ;-)
 
Ja trochę żałuję, że nie mam jednego dziecka za drugim, rok po roku, bo praktycznie wychowałabym je na jednych pieluchach, tylko ześwirowałabym pewnie:rofl2::rofl2:
a teraz postanowiłam zrobić sobie kilkuletnią przerwę i czekam na odpowiedni moment;-);-) ale jak najbardziej chcę mieć dwójeczkę:cool: i będę celowała na dziewczynke ofkors :-p
 
reklama
Do góry