reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

reklama
no ladne kffffffiatki !!! czyli co? szykujemy sie do drogi  ;D ;) 37 tydzien konczy sie za pare dni taaaaaaa....  8)
 
macie wesolo z tymi zwierzakami ;D
kurcze ale Wam zazdroszcze!!!! my to tylko mozemy pomarzyc o takim kochanym stworku :(
moje zwierzaki na Kaszubach siedza i pewnie o mnie juz dawno zapomnialy :-[ :-[ :-[
 
Martuska dacie rade!!!! choc nie powiem... stres jest i to niemaly...ale czlowiek szybko dojrzewa i pozostaje satysfakcja ze dal sobie rade ;)
 
dzień doberek wszystkim;-] ja oczywiście spać nie moge i siedze nie wiedząc co z tym czasem robic :(Alka pisłąś ,że w szkole rodzenia Ci powiedzieli ,że w 37 tygodniu to juz ciąża donoszona...hm,...ja urodziłam w 37 i wszystko było ok :)

 
Tak sobie teraz spojrzałąm i zaś dostrzegłąm ja ,że ty Mania wsumie juz na ostatnich dniach jesteś :)wiem,że liczymy wszystkie do 40 tygodnia,ale ja licze tak jak miłam z Maciusiem...to znaczy termin mam na 30 lipca ,ale spodziewam się czegoś szybciej :)no ale ty to juz możesz lada momęcik :)


 
Jeju jak sobie pomyśle ,że to niedzielny poranek a ja juz nie śopię ::) o sniadaniu to nawet pomarzyć nie moge bo mdłosci nie opuszczają mnie i chyba juz sobie nie pujdą odemnie :( kawki nie pije od jakiegoś miesiąca i na sam jej zapach mnie odrzuca :( Mały chce juz siostrzyczke i jakos nie bardzo da sobie tłumaczyć ,że jeszcze czas...on uważa ,że juz nie ma czasu i koniec kropka ;)

 
teraz to będzie inaczej...jak się mały urodziła to mieszkałąm z mamą,a teraz z teściową,która w momecie jak się dowiedziałą,że jestem wciazy z góry mi powiedziała,że ona pomagać nie będzie,bo idzie na wmeryture i ma zamiar odpoczywać....powiedziałą to z tym swoim głupowatym,ironicznym uśmieszkiem.... :mad:więc mężul do pracy ,Maciuś do przeczkola,a ja zostane sama....i powiem wam szczezrez ,że troche się obawiam czy dam sobie sama rade :-[

 
cześć dziewczyny
Graszka napewno dasz sobie rade
ja jestem w podobnej sytuacji co ty
Jak urodziła się moja córeczka to mieszkałam z rodzicami, a teraz mieszkam sama
na dodatek mąż prowadzi własną działalność gospodarczą i o urlopie mogę tylko marzyć
obiecał że na dwa dni po porodzie zostanie ze mną w domu i mi pomoże ale same powiedzcie co to są 2 dni po cc
 
reklama
Nie wiem z własnego doświadczenia jak jest po cc,ale szwagierka nie mogła sie zbytnio ruszac odrazu no i nie podnosiła dzidzi kilka dni... :( ja powinnam rodzić naturalnie,bynajmniej tak chce,tak jak pierwsze dziecko...ale jak będzie tego nikt nie wie;-[Mąż jak urodze odrazu ma coprawda zapewnione jakieś 14 dni urlopu i z tego tylko się cieszyć trzeba :)ale boje się tego,że jak się zaczną skurcze i będe sama z teściową to ona nie pomoże.Przez jakis czas sugerowąła nam ,że lepiej by było żebym pojechała na czas porodu do swoich rodziców :mad:ona jest stuknięta poprostu....mąż ją wysmiał z tym jej tekstem....teraz nic nie mówi,tylko kracze ,że cos będzie nie tak....wczoraj wieczorem znowu skrzeczałą o tym naszym wyjeżdzie,powiedziałą mężowi,że jak coś się stanie do będziemy mieli wyrzuty sumienia do końca życia :mad:...oj....jedziemy co prawda tylko na 2 dni do moich rodziców ,al tam odetchne czystym powietrzem i spokojem :)na szczęście mężulo tez lubi spędzać czas tam :)


 
Do góry