reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Elf...przyjmij moje wyrazy współczucia:elvis:
to mój potwor jest chyba jednak aniołem przy Twoim potworze:eek::rofl2::angry::confused2::szok:;-):-D
he he dzieki Anusia wiesz napisałam to troche z przekory bo jak ostatnio sie poskarżylam na BB ,że Weronika nie przesypia nocy to mała zaczęła ładnie spać :tak::-D i teraz licze na przełom w sprawie tego jej zachowania :tak:;-):-p
 
reklama
he he dzieki Anusia wiesz napisałam to troche z przekory bo jak ostatnio sie poskarżylam na BB ,że Weronika nie przesypia nocy to mała zaczęła ładnie spać :tak::-D i teraz licze na przełom w sprawie tego jej zachowania :tak:;-):-p
Elf, zyczę Ci tego z całego serca:elvis::elvis:
zresztą sobie także, żeby moje dziecko się także uspokoiło :elvis::elvis:
 
ale wyliczanki hehe :-p:-p

witam lipcoweczki kochane!!

pogoda piekna, niebo bez chmurek, mysle nad wybraniem sie na miejski basen, miałam to zrobic juz wczoraj ale pogoda byla nieciekawa....

takze zmykam po kawe i mysle dalej!!!:happy2::happy2::happy2:
 
Hejo lipcóweczki
Mąz w pracy, dziecko śpi, seriali brak w tv, skończyłam ksiązke i nie mam co czytać wiec mam czas na BB :-)

Jak czytam Wasze posty dotyczące buntu dwulatków to śmiać mi sie chce i marzą mi sie Wasze dzieci wszystkie naraz na jeden dzien zamiast mojego potwora.
Hehe tak w skrócie bunt dwulatka przebiega następująco:
1. trwa juz prawie rok :eek:
2.przybiera na sile a myslałam,że będzie lepiej :eek::sick:
3. objawy następujące:
-wrzaski na całe gardło, piski, tupanie nogami i płacze ze złości z powodów np takich jak piłka ktora zamiast sie toczyć podskakuje , mama ktora zamiast nosić na rękach prowadzi za rączke,znowu mama ktora na obiadek daje zupke a nie lizaka :eek: itp itd to w domu a na zewnątrz
nagłe zwalanie sie na ziemie i konwulsje całego ciała i oczywiscie wrzask na całe gardło w każdym miejscu na każdym podłożu w każdej sytuacji czy to na środku chodnika czy akurat na środku przejscia dla pieszych czy to w kosciele
-wrzeszcznie na cąłe gardło "mama bidka"( mama jest brzydka) kiedy akurat zezłosci sie na mame
-do tego doszło ostatnio bicie i szczypane i oczywiscie natychmiastowe przepraszanie z wielkim przytulaniem
Jednak Weronika rzadko używa przemocy poniewaz najwyrazniej upodobała sobie te wrzaski a wierzcie mi jest w tym dobra
Moja reakcja jest rozna - jesli jest to w domu to najpierw nie reaguje ale poniewaz Weronika potrafi wrzeszczec na całe gardło przez dobre pól godziny po czym chwile odpoczywa i zaczyna od nowa wiec za drugim razem ja ostrzegam ,że bedzie kara a potem ja prowadze za reke do pokoju( Klaudia :tak:) i mowie,że bedzie tutaj siedziec az sie uspokoi- czasami nawet 10 minut to trwa ale z reguły działa
Najgorsza kara to zabranie wszystkich zabawek i zamkniecie ich w pokoju- to stosuje rzadko ale czasami musze :sick:
Ogólnie jest koszmarnie, czasami jest mi tak wstyd ,ze chowam głowe w kołnierzyk bluzki, biore Weronike za ręke i ciągne to moje rozwrzeszczane wijące sie dziecko.
Czekam kiedy sie to skonczy albo przynajmniej nastapi jakas mała poprawa jej zachowania.
tak to wygląda mniej wiecej u nas a jak Weronika potrafi wrzeszczec to Wam kiedys nagram i same sie przekonacie jaki ma głos :tak::confused2::eek::sick:

ojoj to rzeczywiście nie zazdroszczę, ale wiesz co? Ja w Ciebie wierzę - dasz radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Za to ja muszę zrobic obiad robotnikom, Dawidkowi zupke, i po jego południowej drzemce mykam do castoramy na zakupy, bo łoś nie da rady jechac , więc na mojej glowie dzisiaj zakup jakiś listw, klei itp...:crazy:
chyba zdechne w aucie, bo dzisiaj taki skwar, a klimy brak...:-(
 
reklama
Do góry