reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Muszę przyznać, że trochę to pocieszające, że wasze dzieciaki też tak mają :-)

Mój tak nie ma :eek::-p;-):happy2:

A tak serio, u nas bunt jest, jak najbardziej, ale przejawia się tak:

1. Kornel WSZĘDZIE chce iść sam. Również na chodniku przy głównej ulicy i podczas przechodzenia przez nią :szok: Wszelkie próby złapania go za rękę kończą się jego kładzeniem się z wrzaskiem na ziemię :realmad:
2. Strzela fochy i wtedy każda rzecz, która jest w zasięgu jego ręki ląduje na podłodze. Chwilę po tym młody mówi: 'ojej' i podnosi czule zabaweczkę :eek:

A tak poza tym to bardzo kochane i grzeczne dziecko :huh::rolleyes2::dull::ninja:
 
W ogóle to wygląda, jak ofiara losu, same siniaki i zadrapania :no:

I tutaj nasze szczęścia mogą sobie rączkę podać :tak: Ja czasem wstydzę się posłać młodego do żłobka. Pomyślą - bity jakiś czy cóś? :rolleyes2: Ledwo mu się ostatni guz zagoił, a po wczorajszych wojażach na działce ma: starte kolano, dwa strupy na czole, jednego siniaka na policzku i lekko rozbitą wargę :baffled:
 
Czesc babeczki! No i mężus będzie miec jutro o 9 rano opercje:-(.Rozmawiałam z ordynatorem sprawa naprawde powazna...Normalnie chce mi sie ryczec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po operacji minimum 8 tygodni gips,pozniej rechabilitacja...było jeszcze cos o rencie:-(.

wspólczuję, życzę zdrowia dla męża a Ty Aguniu trzymaj się jakoś. Buziaki :elvis::elvis::elvis:
 
W dodatku Maciek ostatnio zapomniał jak się chodzi i ciągle tylko biega. Dzisiaj jak biegł babci otworzyć drzwi to się wywrócił i rozwalił wargę. Krew się lała jak nie wiem co. Już myślałam, że zęba wybił :-(W ogóle to wygląda, jak ofiara losu, same siniaki i zadrapania :no:

Mój tez wyglada jak dziecko wojny:szok::-D
a ostatnio okazywaniem złości, było położenie sie na chodniku i walenie głowa w ziemię, no dosłownie wymiekłam gdy to zobaczyłam:nerd: Potem był juz nie tyle ze złości, co z bólu:eek:
 
wreszcie nadrobiłam :-)

Wczoraj mielismy gości - przyszli sąsiedzi z dwiema córeczkami 6 i 4 lata. Daria wpadła w euforię, wszystkie zabawki im pokazywala, częstowała jedzeniem, ciągle chciala chodzic z nimi za rączkę, przytulać się... Nie dawała im odejść na krok. Biedne dziewczynki, na początku trochę były przestraszone, hi hi hi Potem już ładnie sie razem wszystkie bawiły. Nawet nie wiedzialam, że moje dziecko weszło już w etap zabaw z dziećmi a nie tylko "obok dzieci". :eek:
 
reklama
dzisiaj rano front sie trochę zmienił... Daria stwierdzila, że nie lubi dziewczynek bo są stare i brzydkie :eek::eek::eek:

powiedziała też , że nie lubi mamusi i w tym samym momencie mocno sie do mnie przytulała :eek:

Daria tak teraz ma, wyraźnie akcentuje swoją odrębną osobowość. Powiesz je, że coś lubisz, że Ci się coś podoba to ona zaraz odpowiada odwrotnie. Proszę ją, żeby opowiedziala baci o czymś to zaraz jest "nie powiem" albo jej popisowe "a ja nie wiem" jak się wstydzi albo nie chce mówić choćby wiedziała i doskonale umiała powiedzieć.

Aaaa jeszcze chcialam dodać, że od jakiegoś czasu Darunia strasznie się cieszy jak wracam z pracy - przybiega do mnie, wskakuje na ręcę, przytula się i powtarza "mamusiu, mamusiu" - po prostu rozbrajające. A początkowo to prawie nie zauważala, że wracam. Jakaś taka przylepka sie ostatnio robi, wczoraj w Kościele calą twarz mi wycałowała :-D
 
Do góry