Mysle ze nas wszystkie powolutku beda nachodzic rozne mysli.
Gazeleczku, ja przy swojej cholestazie do konca nie bede wiedziec jaki porod mnie czeka. Moze sie okazac ze wywolaja i bede naturalnie rodzic, ale rownie dobrze okolo 36 tygodnia stwierdza ze robia cesarke, aby zolc nie dostala sie do plodu. Juz nie zastanawaim nad sposobem, chce by dzieciatko bylo zdrowe (boje sie ze lekarstwa ktore zarzywam szkodza bobaskowi). Ja jestem wynikiem cc i wszystko gra. Naturalny porod chcialam miec bo to jak dla mnie przezycie wspaniale pomimo towarzyszacemu bolowi. Bedzie to co los przyniesie i MUSI BYC DOBRZE.
Gazeleczku, ja przy swojej cholestazie do konca nie bede wiedziec jaki porod mnie czeka. Moze sie okazac ze wywolaja i bede naturalnie rodzic, ale rownie dobrze okolo 36 tygodnia stwierdza ze robia cesarke, aby zolc nie dostala sie do plodu. Juz nie zastanawaim nad sposobem, chce by dzieciatko bylo zdrowe (boje sie ze lekarstwa ktore zarzywam szkodza bobaskowi). Ja jestem wynikiem cc i wszystko gra. Naturalny porod chcialam miec bo to jak dla mnie przezycie wspaniale pomimo towarzyszacemu bolowi. Bedzie to co los przyniesie i MUSI BYC DOBRZE.