reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Ja marzę o wypadzie do Heide Parku, ale właśnie ceny 'trochę' mnie odstraszają. Przy kwocie 27 Euro za osobę wypad pięcioosobowej rodzinki z kosztami paliwa włącznie wyniósłby jakieś 700 zł :szok: To trochę drogo, jak na jednodniową imprezkę, prawda? :sorry2:
łaaaaaaaaa no jasne 1 dzień i prawie tysiac w plecy:baffled: masakras ja tez maze aby kedys trafic do Heide Parku
 
reklama
Ale mam ochotę na watróbkę z cebulką i ziemniakami i ogórkiem kiszonym ojezuuuuuuu :-p Ale nei chce mi się samej lecieć :baffled:


Ha ide na watróbkę z chłopakami z pracy :-)
 
Hej!

No Nianiu ależ zachcianki, hihihi...:-D :-D ;-) ;-)


Martusiu byłam na usg(w galeryjce jest fotka), ale gin mówi, ze to za szybko aby okreslić płec, choć ja tam swoje widziałam:-p , choć to ponoć (wg gina) pozorne.:tak:

Tak naprawdę to nie przywiązuję zbyt dużej wagi do tego jakiej płci będzie maluszek.Chciałbym aby tylko był zdrowy i abym nie musiała przechodzić niepotrzebnych hospitalizacji:-( .

W zasadzie jak dotąd w rodzince jest zdecydowana przewaga chłopaków i chcąc nie chcąc wyczuwa się "parcie" na dziewczynkę:-p , ale co będzie to będzie.
Jak już będe pewna kto ukrywa się w moim brzuchu dam znac.:tak: :tak: :tak:
 
Co do termometru to mamy taki zwykły rtęciowy i taki paskowy na czoło, ale zmierzyć temperaturę mojemu szkrabowi to nie lada wyczyn.:szok:
Zresztą jak dotąd mimo katarków Mati miał temaperaturę dwa razy.Odpukać:puk puk:tak: :tak: :tak: :tak:
 
Co do termometru to mamy taki zwykły rtęciowy i taki paskowy na czoło, ale zmierzyć temperaturę mojemu szkrabowi to nie lada wyczyn.:szok:
Zresztą jak dotąd mimo katarków Mati miał temaperaturę dwa razy.Odpukać:puk puk:tak: :tak: :tak: :tak:

Edytko jak brzusio? widać już coś?

Tak sobie przeglądałam fotki młodej jak była maleńka i jestem w szoku ile rzeczy już się przytarło... pamiętacie jeszcze jak przemywałyśmy buźki wacikami, każde oczko innym, jak trzeba było dezynfekować kikutka pępowinowego, strzelanie musztardą w mamę albo na cały pokój, hehe, ale zleciało, SZOK SZOK SZOK!
 
Niecierpię wątróbki :baffled: :baffled: :baffled: :sorry2: Ale lubię ogórki kiszone :-p

ja też nie lubię wątróbki a ogórki owszem, owszem

Co do termometrów to my ostatnio używamy takiego paskowego na czoło. Nie jest bardzo dokładny ale jakąś orientację daje i plus jest taki, że Daria nie wpada w histerię przy pomiarze (mierzenia elektronicznym w pupie bardzo się bała - przy takim pomiarze trzeba odjąć ok. 5 kresek - ja to nawet kiedyś sprawdziłam i wyszła mi różnica 4 kresek między pupą a pachą).
 
reklama
Edytko jak brzusio? widać już coś?

Tak sobie przeglądałam fotki młodej jak była maleńka i jestem w szoku ile rzeczy już się przytarło... pamiętacie jeszcze jak przemywałyśmy buźki wacikami, każde oczko innym, jak trzeba było dezynfekować kikutka pępowinowego, strzelanie musztardą w mamę albo na cały pokój, hehe, ale zleciało, SZOK SZOK SZOK!

Hej Edzia co mnie tak tu straszysz???:szok: :tak: ;-) :-) Przecież ja nic nie pamiętam jakie oczka, jaki kikutek?:baffled: :confused: O rany!!!!:szok: :szok: :szok: I musztarda na deser powiadasz????:szok: :szok: :laugh2: :laugh2:
Hmmmm.....no zobaczymy jak sobie poradze, w razie co którac z cioć z bb będzie musiała u nas zagościć na jakiś czas.:tak: :tak: ;-) ;-) :-D :-D


A brzuszek to już widac, choć niewtajemniczeni jak się dowiadują to mówią że jeszcze nie widac.:happy:
Mi wydaje się , ze szybciej mi brzuch rośnie jak w pierwszej ciązy.
Dlatego nie staram sie jak narazie myslec zbyt przyszłościowo.:tak: ;-) ;-)
 
Do góry