reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Edytko jak brzusio? widać już coś?

Tak sobie przeglądałam fotki młodej jak była maleńka i jestem w szoku ile rzeczy już się przytarło... pamiętacie jeszcze jak przemywałyśmy buźki wacikami, każde oczko innym, jak trzeba było dezynfekować kikutka pępowinowego, strzelanie musztardą w mamę albo na cały pokój, hehe, ale zleciało, SZOK SZOK SZOK!

ehhh edziu widze ze robiłysmy to samo!!!

ehhhh czasem tesni mi sie za tymi czasami i załuje ze tyle momentow mi uciekło........
aaaa i nie moge sie powstrzymac od wklejenia tej fotki, moja ukochana......

4thjdwp.jpg
 
reklama
Edytko jak brzusio? widać już coś?

Tak sobie przeglądałam fotki młodej jak była maleńka i jestem w szoku ile rzeczy już się przytarło... pamiętacie jeszcze jak przemywałyśmy buźki wacikami, każde oczko innym, jak trzeba było dezynfekować kikutka pępowinowego, strzelanie musztardą w mamę albo na cały pokój, hehe, ale zleciało, SZOK SZOK SZOK!



hihi, ja ostatnio chcąc nie chcąc przypominam sobie takie rzeczy :) I jeszcze mi sie przypomnialo przytrzymywanie glowki i problemy w ubieraniem noworodka. Teraz to Maciek duzo pomaga przy ubieraniu i robieraniu, a wtedy trzyba było wszystko samemu przytrzymywac :happy:
 
Z rzeczy z kornelkowego okresu noworodkowego najbardziej pamiętam moje jazdy z kikutem pępkowym. Miałam fioła, żeby się nie przemoczył i przy każdej wizycie zamęczałam położną, żeby go obejrzała. A wszystkie dzieciate ciotki i kuzynki wypytywałam, jak to u nich z tym pępuszkiem było...:rolleyes2:
 
Hej, hej
Polozylam Aleczka spac, usynal w 2 minuty, a wczesniej pomagal mi siac brokuly i plewic czosnek (bez komentarza:-p )Ja spadam do plewienia dalej.

Poruszylyscie tematy niemowlaczkowe. Kurde mialo to swoj urok nie? Ja najbardziej topamietam te odrzutowe skrakimusztardowki mojego dziecka i ciagleproblemy zusypianiem. Tojedyne co mnie przeraza jak pomysle o drugim bobasie. Moze akurat bedemile zaskoczona i dziecko bedzie super spiochem?

Klaudia pisala , ze jest w 100% gotowa na drugiego dzidziusia. Nie chce myslec co sie w tej Grecji bedzie dzialo :-D :-p
Ja psychicznie i fizyczniei tez jestem gotowa na drugie dziecko, "sytuacjowo" jednak nie. Chce do pracy choc na rok a potem niech sie dzieje...

Co do termometru to mamy ten Brauna do ucha jest super szybki i mierze nim w obu uszach, jednak dokladniejszy jest z cala pewnoscia rteciowy. To takjak z aparatami do mierzenia cisnienia;-)
 
Niecierpię wątróbki :baffled: :baffled: :baffled: :sorry2: Ale lubię ogórki kiszone :-p

Jestem pełna i szczesliwa bo musiałam to własnie dziś zjeść :-p

Hej!

No Nianiu ależ zachcianki, hihihi...:-D :-D ;-) ;-)


Martusiu byłam na usg(w galeryjce jest fotka), ale gin mówi, ze to za szybko aby okreslić płec, choć ja tam swoje widziałam:-p , choć to ponoć (wg gina) pozorne.:tak:

Tak naprawdę to nie przywiązuję zbyt dużej wagi do tego jakiej płci będzie maluszek.Chciałbym aby tylko był zdrowy i abym nie musiała przechodzić niepotrzebnych hospitalizacji:-( .

W zasadzie jak dotąd w rodzince jest zdecydowana przewaga chłopaków i chcąc nie chcąc wyczuwa się "parcie" na dziewczynkę:-p , ale co będzie to będzie.
Jak już będe pewna kto ukrywa się w moim brzuchu dam znac.:tak: :tak: :tak:

Bardzo mi sie podoba Twoje podejście do płci do drugiego dzidziusia. Ja mam ogromne parcie na dzieczynkę :-p I nie umiem tego pochamować:eek: Jak sobie myslę o drugiej ciązy to pierwsz moje dwie mysli to :
1. zeby tylko nie bliźniaki :cool2:
2. Zeby tylko dziewczynka
3. żeby juz było po pierwszych trzech miesiacach ciaży..:tak: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:

Zachcianki:cool2: ale czemu na ogórka kiszonego :confused: :cool2: przeciez to na chłopaka:szok:

Zartuje :wink:

hihi, ja ostatnio chcąc nie chcąc przypominam sobie takie rzeczy :) I jeszcze mi sie przypomnialo przytrzymywanie glowki i problemy w ubieraniem noworodka. Teraz to Maciek duzo pomaga przy ubieraniu i robieraniu, a wtedy trzyba było wszystko samemu przytrzymywac :happy:

ja tez juz nic nie pamietam:-p ale wiem jedno przy drugim dzidziusiu dam bardziej na luz i nie bede juz robić wszytskiego jak w ksiązce. Mam takie postanowienia:
1. bede dłuzej karmic piersią niż za pierwszym razem:sorry2:
2. nie bede się nerwowo zrywać z biciem serca na kazde jęknięcie:tak:
3. nie bede chodzić jak sowa przez to że się niewyspałam:-p
4. łozeczko bedzie stało u nas w pokoju, a po karmieniu nocym nie bede odnosić córeczki:-p do łozeczka ;-)
5. wczesniej zaczne się bzykac :-p :cool2:

.

Poruszylyscie tematy niemowlaczkowe. Kurde mialo to swoj urok nie? Ja najbardziej topamietam te odrzutowe skrakimusztardowki mojego dziecka i ciagleproblemy zusypianiem. Tojedyne co mnie przeraza jak pomysle o drugim bobasie. Moze akurat bedemile zaskoczona i dziecko bedzie super spiochem?

To moje marzenie :-p
 
reklama
Kurcze, dziewczyny dziś nie mogę nadarzyć:wściekła/y:
Tak w srócie..moją ulubiona fotkę wstawię wieczorkiem w domu i...................też mam "parcie" na dziewczynkę;-):szok::laugh2:

Kończę po 14-tej, to poczytam na spokojnie w domku:tak::tak:
 
Do góry