graszka-po
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2005
- Postów
- 557
ojoj...jak słysze o tych kleszczach to mi ciarki przechodzą...pamiętam jak urodziłam juz synka to leżałam i karmiłam go odrazu czekając przez około godzinke na tym poietrze gdzie się rodziło...i tam leżała taka dziewuszka...tak bardzo płakała i się męczyła...ja razem z nią bo obok ,ale ja juz urodziłam a ona biedna dalej męczyła się.... no i tak obok mnie przechodziła i ja ją zawołałąm i dałam jej małego pogłaskać i podotykać....ona potem po wszystkim się smiała ,że dzięki mojemu synkowi dałą se rade miała włąśnie te kleszcze przy porodzie ;-]urodziłą zdrową dziewczynke