reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Tusiu,ja kupowalam dla Doriana taka plastikowa ale wcale nie najmniejsza,jedna z wiekszych.A i tak przed roczkiem przeniusl sie do normalnej wanny :)
 
reklama
Dziewczyny a tak skonczylo sie moje wyjscie do miasta...mialam kupic kwiatki ;D
7390343_d.jpg
7390344_d.jpg

7390346_d.jpg
7390345_d.jpg
 
Aga ciuszki śliczne.
Mam nadzieję że z Kaśką K wszystko jest w porządku.

Kurcze kiedy przyjdzie wreszcie ten deszcz bo już wariacji w domu dostaję. :mad:
 
kurcze ja tez bym chciała już poprac i poprasować moje ciuszki, poukładać wszystko do komody ale jeszcze troszkę za wcześnie, gdzie do końca lipca a już nie chcę myśleć o tym sierpniowym terminie (12) :mad:
a właśnie maluszek dostał zastrzyku energi (chyba po truskawach) i ładuje mnie po pęcherzu, ale ja uwielbiam jak on się tak rzuca :D
 
Kasiu mam nadzieję, że z Tobą wszystko dobrze... bo rzeczywiscie dziewne, ze Cię nie ma....
Ja kochane moja Babulki dziś zdycham w domu 30 stopni :-( piesio ledwo żyje za to kot :-) wygrzewa sie jeszcze na słoncu... :-) chyba uważa że jest dobrze ale zawsze mogłoby być cieplej ihihihihi :-)
Nie spałam w nocy wiec w cigu dnia uciełam sobie drzemke :-)
Gazelaczku skorzystałam z Twojej rady i namoczyłam włoski z taką mokra głową rzeczywiscie jest dużo chłodniej!!!

Kredytu nadal ani widu ani słychu :-( a teraz to sie obawiam, że nawet jak bedzie to ja na marszobiegi po sklepach już siły nie mam :-( i to mnie włąsnie najbardziej wkurza:-( przez internet wszystkiego nei da sie kupić... ech ech udusić :-(

No ale co tam... najważniejsze że dziś świadomosć mnie nie opuszcza bo wczoraj to miałąm wrażenie że odpływam chwilami....
bede lekarza gnebiła o cesarke na 10 lipca... dłużej nei wytrzymam
 
a ja właśnie przygotowuję z siostra pokoje do przeprowadzki, ona ze swojego przeprowadza siętu na dół z dzieciaczkami na górze nie wyróbka totalna 32 stopnie!! a pot maluszkom ciurasem leje się po buźkach. więc oni będa mieszkaćna dole tu jest teraz "zimno" jakies 23 a na górze w dwóch pokojach my. teraz wszystkie graty chłopki nasze będa musieli poprzenosić, więc my przygotujemy z grubsza, bo oni do nocki w pracy biedaki

jest szansa na deszcz, choć słońce znowu wyszło :<
 
reklama
Do góry