Lipcowe mamy

[Klaudia]

Alka, ale ci zazdroszczę tej burzy U nas żar, właśnie byłam w sklepie i zwątpiłam, bo chciałam wybrać się na miasto kupić jeszcze dzidzi parę rzeczy, ale chyba dam sobie dzisiaj spokój.
Aga tak plamka zrobiła mi się na szyi po sobotnim leżakowaniu w cieniu, tak jakby ogromny pieg. W sumie jak przypudruję to nie widać, ale teraz już wiem, że lepiej unikać słońca w ciąży. Ja się ogólnie szybko opalam, ale teraz to mnie łapie moment. Straszni wrażliwa się skóra zrobiła.
A jak tam u was z cerą? Bo ja mam znowu tak jak na początku ciąży pełno jakiegoś badziewia na buzi

 

[gazelaczek]

U mnie cera taka jak zawsze chcialabym miec! Generalnie w upaly niczym jej nie smaruje - tylko przemywam tonikiem dla ochlody i jest nieźle

Klaudia - no ze sloncem moze byc niebezpiecznie. Mnie strasznie kusi zeby buziaka opalic, ale gdy pomysle o tym ze cos popsuje... No w koncu te kilka miesiecy moge poczekac

 

[AgaR.]

U mnie cera super!Ja nigdy ladniejszej nie mialam.Mogla by taka zostac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :laugh:Ja zawsze mialam skore wrazliwa i do tego lojotokowa,po pierwszej ciazy zmienila sie na mieszana.Na poczatku tej ciazy zrobila sie sucha.A teraz jest idealna,normalna,elastyczna,promienna.Jestem zadowolonna i ma traka zostac!!!Koniec kropka! ;D

 

[frida27]

U mnie cera taka sobie. Zawsze miałam z nią problemy ale teraz jest troszeczkę lepiej.

We Wrocławiu jest dzisiaj masakrycznie gorąco. Zawsze byłam odporna na upał a teraz ledwo zipię. Najmniejszy wysiłek a ja od razu cała zlana potem. Byłam u mamy na wsi i tam tego upału się nie odczuwa tak okropnie jak w mieście.
Zaczęłam dzisiaj prać pieluszki i rzeczy. d jutra ma być chłodniej to wszystko poprasuję.

Nie wiem tylko kiedy mam spakować torbę do szpitala. W którym tygodniu??

Przeczytałam oczywiście tylko niektóre wasze wypowiedzi. Cieszę się że u Mani wszysko z mała jest w porządku i mam nadzieję żę Tymcio wyjdzie z choróbska szybko.

 

[tusia25]

A u mnie cera (mam nadzieje, ze nie zapesze) super. Zawsze mialam tez taka lojkowata tlusta i wychodzily jakies syfy. A co do slonca to mam nadzieje, ze mi zadne plamy nie wyjda.

 

[kolorowa_kredka]

gazelaczku to morze to bibione we włoszech, tęskno mi trochę do tamtych czasów, właśnie z tego powodu, bo mieszkaliśmy przez jakiś prawie rok coś koło 50 km od morza ( a teraz to by się bardzo przydało.

a z pogodą u nas dzis to samo, może troszkę przyjemnego wiaterku, a jeszcze mama mnie dziś dobija cośsięczepia o byle co. bryyy

 

[tusia25]

Alka a u ciebie codzien pogoda jak i u mnie. No w sumie niedaleko mieszkamy, bo ja w Elblagu. Teraz juz nie pada u nas.
Dzis dostalam ciuszki od mamy pracodawczyni (moja mama jest niania jej coreczki) ale sliczne, na taka juz wieksza rok - dwa latka.Caly duzy wor. Mam teraz w sumie tego prania i prasowania na pare dni.

 

[brunetka]

Dziewczyny umieram.
Takj gorąco ,że szok. W domu mam 31 stopni. masakra.

A do tego strasznie boli mnie brzuch i promieniuje to na plecy i az do kolan. Boli i boli i to taki tępy ból. Sama nie wiem co robić.
Czytałam że was też pobolewają brzuchy, węc może to tak ma być.
Wizytę mam w czwartek.

 

[gazelaczek]

kolorowa kredko - strasznie Ci zazdroszczę że tak fajnie mieszkalas przez caly rok!!! Chociaz... Ja tak uwielbiam morze, że po takim pobycie koniecznie musialabym wyprowadzic sie nad morze! Nie wytrzymlabym juz pewnie w zbyt duzej odleglosci....

Tusiu -  Ty juz musisz miec straaaaasznie duzo ciuszkow dla swojej niuni! Ja dostalam tylko kilka sztuk na rozmiar 68, poza tym to kupilam po 2-3 egzemplarze roznych ubranek na rozmiar 62 i tyle... Najwyzej na bieżąco cos sie dokupi, bo naprawde nie wiem ile bedziemy tego potrzebowac.

 

[AgaR.]

Brunetko,ja tak mialam wczoraj.przeszlo dopiero jak posiedzialam w aucie z klima,bo juz wyrobic nie moglam.Strasznie sie przestraszylam bo to promieniowanie i ciagnacy bol do plecow i kolan moze oznaczac skorcze.Moze zrob sobie jakies chlodne kompresiki...dla ochlody jesli nie przejdzie to ja radzilabym skontaktowc sie z doktorkirm.