reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Hej Gazelaczku :-)
u nas tez coś z tym ciśnieniem, ja ledwo chodzę po domu, taka jestem słaba i ziewam jakbym niespała całą noc, za to Dawid spał w południe aż 30 minut, na niego to ciśnienie chyba nie działa :-)
ale ma katar i kaszel, więc pewnie dlatego :-(
za długo był chyba zdrowy, bo znów go łapie jakieś przeziebienie :-((
 
reklama
Hej Gazelaczku :-)
u nas tez coś z tym ciśnieniem, ja ledwo chodzę po domu, taka jestem słaba i ziewam jakbym niespała całą noc, za to Dawid spał w południe aż 30 minut, na niego to ciśnienie chyba nie działa :-)
ale ma katar i kaszel, więc pewnie dlatego :-(
za długo był chyba zdrowy, bo znów go łapie jakieś przeziebienie :-((

oj, przesyłamy fluidki zdrowotne dla synka :elvis: :elvis: :elvis:
 
A ja jeszcze półtorej godzinki w pracy i szans na kawę nie mam :-( , chociaż bardzo bym chciała... Szef jeszcze czajnika nie kupił... Chyba żebym zeszła cztery piętra niżej do barku i poprosiła na wynos, ale to chyba za dużo zachodu...
 
Dzien dobry :-)
To troche wkurzajace, bo grzybica kojarzy mi sie z brudem - no to sie dowiedzialam jak prowadze domek:baffled: .
Daj spokój, mnie się wcale nie kojarzy z brudem ;-) I na pewno jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Po prostu zdarzyło się i tyle ;-) Życzę zdrówka :elvis:



Cześć :ninja: :rofl: :biggrin2::-p :sorry2:

Wczoraj byłam na gimnastyce ciążowej. I wiecie jakie miałam wrażenie? Wcale nie czułam, że przychodzę tu już z drugą ciążą, tylko że jest to po prostu kolejna wizyta - tak jakbym w poprzednim tygodniu też tam była. Miałam takie poczucie ciągłości od czasu kiedy chodzilam z Maciejaskiem w brzuszku. To było bardzo dziwne.

Nie wiem czy coś jest zrozumiałe z tego co wyżej namazałam hihi ;-) :-D

Zrozumiałe :tak: :-) Wydaje mi się, że gdybym była w kolejnej ciąży, przeżywałabym to podobnie, jak Ty ;-)
 
A ja już tęsknię za dzidziusiem w brzuszku. Chcialabym przeżyc to jeszcze raz. Ale jeszcze troche poczekam. Muszę przepracować chociaż rok zanim drugi raz zajdę w ciążę a i Darunia niech jeszcze troche podrośnie to może łatwiej będzie to wszystko jakoś ogarnąć.
 
Droga Nenius,
ja mysle dokładnie tak samo, nie po to stawałam prawie na głowie,żeby wrócic do pracy,żeby teraz od razu mysleć o drugiej dzidzi. Poczekam jeszcze rok może dwa, aż Dawidek podrośnie i pójdzie do przedszkola i dopiero wtedy zdecyduje się na kolejnego brzdąca...:-)
 
Moja córeczka zostaje z dziadkami. A ponieważ ich uwielbia to nie ma problemu. Trochę gorzej ze mną. Pracę zaczęłam dopiero wczoraj i nie mogę się jeszcze przyzwyczaić, że to już tak zostanie i nie będę jej widywała przez kilka godzin codziennie .
 
Ja pracuję od ponad roku, ale nie mam pełnego etatu, Dawidek początkowo był z moja teściową, a teraz mamy nianię, jest z nim co drugi, co trzeci dzień po 8 godzin. Dawidek bardzo ją lubi, ale narazie chyba jeszcze nie wyczuwa mojej nieobecności, bo najwięcej czasu i tak spędza ze mną. Gorzej będzie jak podrośnie, bo będzie rozumiał,że zostaje sam z obca kobietą a nie z mamą, no ale myślę ,że damy radę. Ja bardzo sie ciesze, że mogę pracować, jest to dla mnie pewnego rodzaju relaks :-) ale i tak myslami jestem przez cały dzień z moją kruszyną :-))
 
reklama
Do góry