elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
a ja po obiedzie juz
był mmmm jakby to powiedzieć olewańskowo- nijaki
Weronika jadła pulpety i ziemniora
G jadł ryż s sosem chińskim( słoik) i kilkoma pulpetami weroniki
a ja jadłam chlebek z białym serkiem ,rzodkiewka i szczypiorklem czyli z tzw. wiosennym szaleństwem
Każdy zadowolony a ja nie musialam gotować
teraz kawa a potem zakupy sie szykują- ciąg dalszy cudów ;-)hihi
był mmmm jakby to powiedzieć olewańskowo- nijaki
Weronika jadła pulpety i ziemniora
G jadł ryż s sosem chińskim( słoik) i kilkoma pulpetami weroniki
a ja jadłam chlebek z białym serkiem ,rzodkiewka i szczypiorklem czyli z tzw. wiosennym szaleństwem
Każdy zadowolony a ja nie musialam gotować
teraz kawa a potem zakupy sie szykują- ciąg dalszy cudów ;-)hihi