reklama
Anikaa
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2006
- Postów
- 3 924
:-( :-( :-( Asiu bardzo mi przykro:-( :-( :-(wczoraj był pogrzeb mojej babci, zmarła nagle :-( :-( :-( :-(
zatrzymanie akcji serca:-(
:-( :-( :-( Iwon a co lekarze mówią? są jakies szanse na wyzdrowienie ??Przykro mi :-( :-( :-( Tym bardziej, że sama ostatnio przeżyłam trudne chwile, babcia miała udar i otarła się o śmierć. Teraz jest sparaliżowana i nadal jej stan jest ciężki :-(
świete słowa Asiu... i az się chce zacytować piosenke Maryli " nie daj mi Boże broń boże skosztować tak zwanej życiowej mądrosci ...":-( :-( :-( Czesem trzeba takiej tragedii, aby człowiek przewartościował swoje życie i tak jest ze mną. Koniec z przejmowaniem sie duperelami i czepianiem się.
Kto wie czy dane nam bedzi dozyc starosci??? :-( :-(
Zamierzam brac z zycia wszystko co najlepsze pełnymi garściami, zycie jest takie krótkie :-(
"śpieszmy się kochac ludzi, bo tak szybko odchodzą"
świetna jest i jaka samodzielnaJak już wcześniej pisałam Daria śpi teraz sama w "dorosłym" 2-osobowym łóżku. Rano oczywiście nas budzi przychodząc do sypialni .
Mąż przed pracą robi nam sniadanie i zostawia je na stole.
W czwartek Daria przyszła rano do mnie do łóżka i mówiła am am am, ja się jej pytam czy jest głodna, ona nieee. POszłysmy do kuchni i okazało się, że Daria już sama zjadła śniadanie . POdsuneła sobie krzesło i zjadła kanapki :-) :-) .
Dzień dobry
U nas dziś rano byla akcja, bo wieczorem dostałam krwawienia :-( Okazalo sie, że w przychodni nie ma miejsc do gina, więc polecialam tam z mordem w oczach i wizją taką, że jak mnie nie przyjmą, to się sama włamie do gabinetu, usiądę na fotelu i nie wyjdę dopoki ktoś mnie nie obejrzy Na szczęście obylo się bez drastycznych scen, akurat zwolniło się miejsce u lekarza (tak na zawołanie, hm...). I mialam usg i widziałam dzidzię z pikającym serduszkiem :-) :-) :-) No i teraz jestem cała szczęśliwa
Lekarka powiedziała żebym nie dźwigała Macka, zastanawiam się jak Mu to teraz wytumaczyć
GAZELKO DBAJ O SIEBIE I OSZCZEDZAJ SIĘ MAKSYMALNIE
a to juz rozumiem zachowanie Kuby , a zastanawiałam się czemu coraz szybciej chodzi spac ...a tu prosze ..
Elfik to chyba dobre wiadomości
Chociaż podobno eurespal działa też usypiająco hihihii ale może nie na wszystkich hehehhee
Jak już wcześniej pisałam Daria śpi teraz sama w "dorosłym" 2-osobowym łóżku. Rano oczywiście nas budzi przychodząc do sypialni .
Mąż przed pracą robi nam sniadanie i zostawia je na stole.
W czwartek Daria przyszła rano do mnie do łóżka i mówiła am am am, ja się jej pytam czy jest głodna, ona nieee. POszłysmy do kuchni i okazało się, że Daria już sama zjadła śniadanie . POdsuneła sobie krzesło i zjadła kanapki :-) :-) .
Gratuluję takiej samodzielnej córuni ale mądrala z tej Darii, zachowuje się jak conajmniej 3 letnie dziecko
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
:-( :-( :-( Iwon a co lekarze mówią? są jakies szanse na wyzdrowienie ??
Aniu szkoda słów, lekarze rozkładają ręce i każde ich działanie sugeruje, że nie opłaca się starać, bo babcia ma już swoje lata W szpitalu krakali, że na pewno z tego nie wyjdzie, a babcia po tygodniu już była w domu. Wypisując ją twierdzili, że na pewno nie wróci jej sprawność, a babcia po dwóch tygodniach już sama przewraca się na jeden bok. Ja wiem, ze gdyby miała porządną rehabilitację i opiekę psychologa, przynajmniej częściowo wróciłaby do formy. Ale na pomoc służby zdrowia nie ma co liczyć. Niech ich szlag. Dlatego pracuję nad tym i obdzwaniamy z mamą wszystkie inne możliwe instytucje..Mamy już sygnał z hospicjum, może się uda, ale na razie nie chcę zapeszać..
Ja nie daję wit D3
Zreszrą zawsze ją dawałam jak mi się przypomniało
U mnie identycznie!
Moje dziecko zdrowieje,idzie jak burza
zmywałam gary a ona w tym czasie wyjęła z szafki wszystkie miski i plastikowe pojemniki, kiedy to chowalam ona w tym czasie rozwaliła zabawki- te które sprzatnełam przed zmywaniem, kiedy i z tym sie uporałam wracam do kuchni a tam... wszystkie miski i pojemniki na podłodze załamka
teraz własnie chodzi po domu z garnkiem w którym ma klocek i tym wali tak ,że musiałam sobie kawe zrobic bo mi głowa pęknie
To u mnie jest identyko . Jak było zimno na podwórku, to nie miałam innego wyjścia i musiałam tylko latać i sprzątać, bo i tak większość czasu spędzaliśmy w domku , ale teraz hmmmm, kiedy jest tak cieplutko, to poprostu wybywamy z domu i siedzimy na powietrzu jak najdłużej, żeby nie parzeć na ten bałagan . Najgorszy w tym wszystkim niestety jest moment powrotu i trzeba zabierać się za odgruzowywanie chatki
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Jak już wcześniej pisałam Daria śpi teraz sama w "dorosłym" 2-osobowym łóżku. Rano oczywiście nas budzi przychodząc do sypialni .
Mąż przed pracą robi nam sniadanie i zostawia je na stole.
W czwartek Daria przyszła rano do mnie do łóżka i mówiła am am am, ja się jej pytam czy jest głodna, ona nieee. POszłysmy do kuchni i okazało się, że Daria już sama zjadła śniadanie . POdsuneła sobie krzesło i zjadła kanapki :-) :-) .
Ale jaja. Niezła agenciara z Darii. Co będzie czekać, aż się matka z wyrka zwlecze, hihi. :-) No i pochwała dla mężusia za te śniadanka. Mój nie dość, że mi nie robi, to sam też nie je, bo mu się robić nie chce :-) No przepraszam, czasem mi w weekend robi, ale jak zrobi w sobotę, to w niedziele juz słyszę "Przecież wczoraj ja robiłem." :-)
reklama
Wiki_28
styczeń '02 lipiec '05
Smutna sprawa z twoją babcią Iwonko:-( :-( :-(Aniu szkoda słów, lekarze rozkładają ręce i każde ich działanie sugeruje, że nie opłaca się starać, bo babcia ma już swoje lata W szpitalu krakali, że na pewno z tego nie wyjdzie, a babcia po tygodniu już była w domu. Wypisując ją twierdzili, że na pewno nie wróci jej sprawność, a babcia po dwóch tygodniach już sama przewraca się na jeden bok. Ja wiem, ze gdyby miała porządną rehabilitację i opiekę psychologa, przynajmniej częściowo wróciłaby do formy. Ale na pomoc służby zdrowia nie ma co liczyć. Niech ich szlag. Dlatego pracuję nad tym i obdzwaniamy z mamą wszystkie inne możliwe instytucje..Mamy już sygnał z hospicjum, może się uda, ale na razie nie chcę zapeszać..
U mnie identycznie!
Ja chodząc z dziećmi po lekarzach doszłam do wniosku, że nie ma co na nich liczyć, a o tym żeby ci dziecko wyleczyli w ramach NFZ trzeba zapomnieć i nie tylko dzieci się to dotyczy tylko wszystkich:-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: