reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Cześć wszystkim

Dasaria szczerze współczuję.
Dobrze mówisz,:tak: :tak: takie kruche jest niestety życie, ale trzeba żyć dalej dla najbliższych. A takie momenty jak ten tylko nas wzmacniają.:tak: :tak:

Agnieszko R. Tobie również szczerze współczuję.
 
reklama
wczoraj był pogrzeb mojej babci, zmarła nagle :-( :-( :-( :-(
zatrzymanie akcji serca:-(
:-( :-( :-( Asiu bardzo mi przykro:-( :-( :-(

Przykro mi :-( :-( :-( Tym bardziej, że sama ostatnio przeżyłam trudne chwile, babcia miała udar i otarła się o śmierć. Teraz jest sparaliżowana i nadal jej stan jest ciężki :-(
:-( :-( :-( Iwon a co lekarze mówią? są jakies szanse na wyzdrowienie ??

:-( :-( :-( Czesem trzeba takiej tragedii, aby człowiek przewartościował swoje życie i tak jest ze mną. Koniec z przejmowaniem sie duperelami i czepianiem się.
Kto wie czy dane nam bedzi dozyc starosci??? :-( :-(
Zamierzam brac z zycia wszystko co najlepsze pełnymi garściami, zycie jest takie krótkie :-(
"śpieszmy się kochac ludzi, bo tak szybko odchodzą":elvis:
świete słowa Asiu...:tak: :tak: i az się chce zacytować piosenke Maryli " nie daj mi Boże broń boże skosztować tak zwanej życiowej mądrosci ..."

Jak już wcześniej pisałam Daria śpi teraz sama w "dorosłym" 2-osobowym:szok: łóżku. Rano oczywiście nas budzi przychodząc do sypialni:-p .
Mąż przed pracą robi nam sniadanie i zostawia je na stole.
W czwartek Daria przyszła rano do mnie do łóżka i mówiła am am am, ja się jej pytam czy jest głodna, ona nieee. POszłysmy do kuchni i okazało się, że Daria już sama zjadła śniadanie :szok: :szok: :szok: :szok: . POdsuneła sobie krzesło i zjadła kanapki :szok: :szok: :szok: :-) :-) .
:szok: :szok: :szok: :szok: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: świetna jest i jaka samodzielna :tak: :tak: :tak:
Dzień dobry :)

U nas dziś rano byla akcja, bo wieczorem dostałam krwawienia :-( Okazalo sie, że w przychodni nie ma miejsc do gina, więc polecialam tam z mordem w oczach i wizją taką, że jak mnie nie przyjmą, to się sama włamie do gabinetu, usiądę na fotelu i nie wyjdę dopoki ktoś mnie nie obejrzy :cool2: Na szczęście obylo się bez drastycznych scen, akurat zwolniło się miejsce u lekarza (tak na zawołanie, hm...). I mialam usg i widziałam dzidzię z pikającym serduszkiem :-) :-) :-) No i teraz jestem cała szczęśliwa :tak:

Lekarka powiedziała żebym nie dźwigała Macka, zastanawiam się jak Mu to teraz wytumaczyć :eek: :szok: :baffled:

GAZELKO DBAJ O SIEBIE I OSZCZEDZAJ SIĘ MAKSYMALNIE:tak: :tak:

:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Elfik to chyba dobre wiadomości :-D:-D:-D:-D:-D
Chociaż podobno eurespal działa też usypiająco hihihii ale może nie na wszystkich hehehhee
a to juz rozumiem zachowanie Kuby , a zastanawiałam się czemu coraz szybciej chodzi spac ...a tu prosze ..:cool2:
 
Jak już wcześniej pisałam Daria śpi teraz sama w "dorosłym" 2-osobowym:szok: łóżku. Rano oczywiście nas budzi przychodząc do sypialni:-p .
Mąż przed pracą robi nam sniadanie i zostawia je na stole.
W czwartek Daria przyszła rano do mnie do łóżka i mówiła am am am, ja się jej pytam czy jest głodna, ona nieee. POszłysmy do kuchni i okazało się, że Daria już sama zjadła śniadanie :szok: :szok: :szok: :szok: . POdsuneła sobie krzesło i zjadła kanapki :szok: :szok: :szok: :-) :-) .

Gratuluję takiej samodzielnej córuni :tak: :tak: ale mądrala z tej Darii, zachowuje się jak conajmniej 3 letnie dziecko :-D :-D
 
:-( :-( :-( Iwon a co lekarze mówią? są jakies szanse na wyzdrowienie ??

Aniu szkoda słów, lekarze rozkładają ręce i każde ich działanie sugeruje, że nie opłaca się starać, bo babcia ma już swoje lata :no: W szpitalu krakali, że na pewno z tego nie wyjdzie, a babcia po tygodniu już była w domu. Wypisując ją twierdzili, że na pewno nie wróci jej sprawność, a babcia po dwóch tygodniach już sama przewraca się na jeden bok. Ja wiem, ze gdyby miała porządną rehabilitację i opiekę psychologa, przynajmniej częściowo wróciłaby do formy. Ale na pomoc służby zdrowia nie ma co liczyć. Niech ich szlag. Dlatego pracuję nad tym i obdzwaniamy z mamą wszystkie inne możliwe instytucje..Mamy już sygnał z hospicjum, może się uda, ale na razie nie chcę zapeszać..

Ja nie daję wit D3
Zreszrą zawsze ją dawałam jak mi się przypomniało:eek: :zawstydzona/y: :dry:

U mnie identycznie! :baffled:
 
Moje dziecko zdrowieje,idzie jak burza
zmywałam gary a ona w tym czasie wyjęła z szafki wszystkie miski i plastikowe pojemniki, kiedy to chowalam ona w tym czasie rozwaliła zabawki- te które sprzatnełam przed zmywaniem, kiedy i z tym sie uporałam wracam do kuchni a tam... wszystkie miski i pojemniki na podłodze :baffled:załamka :-p

teraz własnie chodzi po domu z garnkiem w którym ma klocek i tym wali tak ,że musiałam sobie kawe zrobic bo mi głowa pęknie :eek::baffled::dry:

To u mnie jest identyko:-D :-D. Jak było zimno na podwórku, to nie miałam innego wyjścia i musiałam tylko latać i sprzątać, bo i tak większość czasu spędzaliśmy w domku:-D :-D :-D , ale teraz :laugh2: :laugh2: hmmmm, kiedy jest tak cieplutko, to poprostu wybywamy z domu i siedzimy na powietrzu jak najdłużej, żeby nie parzeć na ten bałagan:-p :-p . Najgorszy w tym wszystkim niestety jest moment powrotu:szok: :szok: :szok: :szok: i trzeba zabierać się za odgruzowywanie chatki:baffled: :baffled:
 
Jak już wcześniej pisałam Daria śpi teraz sama w "dorosłym" 2-osobowym:szok: łóżku. Rano oczywiście nas budzi przychodząc do sypialni:-p .
Mąż przed pracą robi nam sniadanie i zostawia je na stole.
W czwartek Daria przyszła rano do mnie do łóżka i mówiła am am am, ja się jej pytam czy jest głodna, ona nieee. POszłysmy do kuchni i okazało się, że Daria już sama zjadła śniadanie :szok: :szok: :szok: :szok: . POdsuneła sobie krzesło i zjadła kanapki :szok: :szok: :szok: :-) :-) .

Ale jaja. Niezła agenciara z Darii. Co będzie czekać, aż się matka z wyrka zwlecze, hihi. :-) No i pochwała dla mężusia za te śniadanka. Mój nie dość, że mi nie robi, to sam też nie je, bo mu się robić nie chce :-) No przepraszam, czasem mi w weekend robi, ale jak zrobi w sobotę, to w niedziele juz słyszę "Przecież wczoraj ja robiłem." :-)
 
reklama
Aniu szkoda słów, lekarze rozkładają ręce i każde ich działanie sugeruje, że nie opłaca się starać, bo babcia ma już swoje lata :no: W szpitalu krakali, że na pewno z tego nie wyjdzie, a babcia po tygodniu już była w domu. Wypisując ją twierdzili, że na pewno nie wróci jej sprawność, a babcia po dwóch tygodniach już sama przewraca się na jeden bok. Ja wiem, ze gdyby miała porządną rehabilitację i opiekę psychologa, przynajmniej częściowo wróciłaby do formy. Ale na pomoc służby zdrowia nie ma co liczyć. Niech ich szlag. Dlatego pracuję nad tym i obdzwaniamy z mamą wszystkie inne możliwe instytucje..Mamy już sygnał z hospicjum, może się uda, ale na razie nie chcę zapeszać..


U mnie identycznie! :baffled:
Smutna sprawa z twoją babcią Iwonko:-( :-( :-(
Ja chodząc z dziećmi po lekarzach doszłam do wniosku, że nie ma co na nich liczyć, a o tym żeby ci dziecko wyleczyli w ramach NFZ trzeba zapomnieć i nie tylko dzieci się to dotyczy tylko wszystkich:-(
 
Do góry