Lipcowe mamy

[kaśka k]

no właśnie NIE MARUDŹ,tylko na seks na zmywarkę go zaciągnij,
że taka wdzięczna jesteś............hihihiihihihihihi

dobre no to wiecie wieczorkiem mnie tutaj nie będzie
bo zmyware będziemy uruchamiać hihi:-)

 

[e_mama]

edytko doceniam i bardzo się cieszę, że w końcu stać nas na takie cudo bo jakoś nigdy nie było na nią kasy

no ale wiesz wychodzi na to że będzie zmywanie a nie bzykanie
bo mi powiedział że z miłosci do mnie ją kupił nie kumam tzn wolałabym żeby coś innego robił z tej miłości

no ale nie mogę narzekać przeciez mam tak dobrze dba o nnasze mieszkanko i zeby wszystko w nim było ........

nie można mieć wszystkiego;-)

owiń się czerwoną wstążeczką, zrób na środku kokardkę, usiądź na zmywarce i niech ją wieczorem podłączy ;-);-);-);-);-)

 

[kaśka k]

moja pchełka się budzi powoli więc zaraz organizuję obiadek i na spacerek

miłegooo dzionka

 

[e_mama]

dobre no to wiecie wieczorkiem mnie tutaj nie będzie
bo zmyware będziemy uruchamiać hihi:-)

no właśnie, tak tak;-);-);-)

 

[kaśka k]

owiń się czerwoną wstążeczką, zrób na środku kokardkę, usiądź na zmywarce i niech ją wieczorem podłączy ;-);-);-);-);-)

hihihihihihihih ale kochane jesteście nie wpadłabym na to :-)

mam winko do tego no i zobaczymy czy podziała

 

[hanti]

hihihihihihihih ale kochane jesteście nie wpadłabym na to :-)

mam winko do tego no i zobaczymy czy podziała

TRZYMAMY KCIUKI Kasiu

 

[Klaudia]

musze sie pochwalić że mi przywieźli zmyware, małż kupił
ale wolałabym żeby mnie wciągał pod prysznic jak Klaudie:-) a nie tam kupował z miłości oczywiście hi

Nie żebym była zachłanna, ale w sumie to mogłabym mieć i jedno i drugie :-) Tym bardziej, że mój mąż za zmywanie naczyń bierze się tylko wtedy jak ja mam 40 stopni gorączki, więc zmywarką w domu jestem tylko i wyłącznie ja

 

[Klaudia]

hihihihihihihih ale kochane jesteście nie wpadłabym na to :-)

mam winko do tego no i zobaczymy czy podziała

No to czekamy jutro na relacje :-)

 

[Iwon]

No to czekamy jutro na relacje :-)

Kaśka :ninja: :ninja:

Lecę na obiadek, dobrze, bo od rana jestem na kawałku sernika, a biorąc pod uwagę fakt, że wczorajszy wieczór zakończyłam dwoma piwami, trochę mnie muli

 

[elen_dir]

cześć dziewczyny.
wróciłam po długim urlopie (dlaczego zawsze gdy gdzieś jadę pada deszcz?? ), próbuję oczyścić biurko z korespondencji , w domu wyłaczyli mi telefon/internet , opiekunka oznajmiła wczoraj, że niestety musi sie z nami pożegnać :-( i byłam jeszcze wczoraj na fitnesie i ciągle nie mogę wyprostować nogi....

nie podejmuję sie czytania wszystkiego co mnie ominęło , skomentuje tylko te ostatnie wieści:
1. ja tez z kontaktami na codzień a w okularach w domu i wieczorem, ale od wczorajszych wysiłków na sali jakos dziś nie mogłam wytrzymać w szkłach i od razu zmianiłam na okulary...
2. Julka nie woła nas po imoeniu ale od jakiegos tygodnia chwali się, ze podstawi sie przedstawić: "juuu-lia" a paluszkiem pokazuje na siebie jestem strasznie dumna :-)
3. ja tez potrzebuję nowej pralki... i zmywarka by sie przydała... nie mówiąc już o gruntownym sprzataniu mieszkania

idę na kawę, pa