hanti
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2005
- Postów
- 5 250
Hello
Wpadłam na szybkie część. Wlasnie bylam u lekarza, było usg i było widać pulsadełko, czyli serduszko mojej kuleczki :-) Natomiast żadnegio mięśniaka lekarz nie zauważył, chociaż się przyglądał i wiercił tą sonda, że ojooooj.... I wiecie co? Pokazalam Mu poprzednie usg gdzie lekarka zaznaczyła krwiaka i lekarz od razusie skrzywil widząc Jej nazwisko. Powiedział, że jest niekompetentna i na dodatek na wyniku Jej usg nic nie widac bo ma kiepski aparat. I poza tym powiedzial i kilka innych sensacji, ktore zupelnie sie nie zgadzaja z tym co dotychczas wiedzialam.
Naprawde sie zmieszalam tym co uslyszalam i w koncu się zapytalam, komu ja mam wierzyc? A lekarz na to "proszę pani, w medycynie to jest tak, że lekarz to widzi to, co chce widzieć..." . Wyszlam z gabinetu z miną, która była mieszaniną czegoś takiego:
W kazdym razie ten lekarz wydal mi sie bardziej wiarygodny niz poprzednia lekarka, ale jak ja w zasadzie mam ocenic kompetencje lekarzy?
Myślę. Myśle qrna co tu zrobić, zeby nie władować kasy w bagno bez dna i żeby ktoś mi uczciwie i profesjonalnie poprowadził ciążę...............
Gazelka cieszę się wraz z Tobą kochana,
bijące serduszko............nie ma nic piękniejszego w USG