gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
wiesz Iwonko, tak jak wczesniej pisalam - wybiore sie kiedy indziej. Tak zeby cos wiecej mozna bylo stwierdzic, na razie chyba nie ma czym sobie zawracac glowy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hello
Wpadłam na szybkie część. Wlasnie bylam u lekarza, było usg i było widać pulsadełko, czyli serduszko mojej kuleczki :-) Natomiast żadnegio mięśniaka lekarz nie zauważył, chociaż się przyglądał i wiercił tą sonda, że ojooooj.... I wiecie co? Pokazalam Mu poprzednie usg gdzie lekarka zaznaczyła krwiaka i lekarz od razusie skrzywil widząc Jej nazwisko. Powiedział, że jest niekompetentna i na dodatek na wyniku Jej usg nic nie widac bo ma kiepski aparat. I poza tym powiedzial i kilka innych sensacji, ktore zupelnie sie nie zgadzaja z tym co dotychczas wiedzialam.
Naprawde sie zmieszalam tym co uslyszalam i w koncu się zapytalam, komu ja mam wierzyc? A lekarz na to "proszę pani, w medycynie to jest tak, że lekarz to widzi to, co chce widzieć..." . Wyszlam z gabinetu z miną, która była mieszaniną czegoś takiego:
W kazdym razie ten lekarz wydal mi sie bardziej wiarygodny niz poprzednia lekarka, ale jak ja w zasadzie mam ocenic kompetencje lekarzy?
Myślę. Myśle qrna co tu zrobić, zeby nie władować kasy w bagno bez dna i żeby ktoś mi uczciwie i profesjonalnie poprowadził ciążę...............
Karol wczoraj do mnie dzwonił i jest zadowolony z pracy i warunkow jakie ma zapewnione
normalnie bajka to co opowiadał o firmie w ktorej pracuje
sniadan do pracy nie musi nosic a jeszcze do domu jedzonko dostaje za darmo
ma 3 przerwy w pracy,dwie po 15 minut i jedna 30min.
mieszka w domu jednorodzinnym w 5-ciu
ma najlepszy pokoj cwaniak :-)
rozglada sie juz za gniazdkiem dla nas
ogolnie dobrze u niego tylko bardzo teskni...jak i ja :sick: i Mili
a ja? borykam sie w sprawie mieszkania i dzis ide rozmawiac w sprawie wynajmu mniejszego,bo te 3 pokojowe mieszkanie jest mi za duze teraz i za drogie
Hello
Wpadłam na szybkie część. Wlasnie bylam u lekarza, było usg i było widać pulsadełko, czyli serduszko mojej kuleczki :-) Natomiast żadnegio mięśniaka lekarz nie zauważył, chociaż się przyglądał i wiercił tą sonda, że ojooooj.... I wiecie co? Pokazalam Mu poprzednie usg gdzie lekarka zaznaczyła krwiaka i lekarz od razusie skrzywil widząc Jej nazwisko. Powiedział, że jest niekompetentna i na dodatek na wyniku Jej usg nic nie widac bo ma kiepski aparat. I poza tym powiedzial i kilka innych sensacji, ktore zupelnie sie nie zgadzaja z tym co dotychczas wiedzialam.
Naprawde sie zmieszalam tym co uslyszalam i w koncu się zapytalam, komu ja mam wierzyc? A lekarz na to "proszę pani, w medycynie to jest tak, że lekarz to widzi to, co chce widzieć..." . Wyszlam z gabinetu z miną, która była mieszaniną czegoś takiego:
W kazdym razie ten lekarz wydal mi sie bardziej wiarygodny niz poprzednia lekarka, ale jak ja w zasadzie mam ocenic kompetencje lekarzy?
Myślę. Myśle qrna co tu zrobić, zeby nie władować kasy w bagno bez dna i żeby ktoś mi uczciwie i profesjonalnie poprowadził ciążę...............
witajcie LIPCÓWKiHello
Wpadłam na szybkie część. Wlasnie bylam u lekarza, było usg i było widać pulsadełko, czyli serduszko mojej kuleczki :-) Natomiast żadnegio mięśniaka lekarz nie zauważył, chociaż się przyglądał i wiercił tą sonda, że ojooooj.... I wiecie co? Pokazalam Mu poprzednie usg gdzie lekarka zaznaczyła krwiaka i lekarz od razusie skrzywil widząc Jej nazwisko. Powiedział, że jest niekompetentna i na dodatek na wyniku Jej usg nic nie widac bo ma kiepski aparat. I poza tym powiedzial i kilka innych sensacji, ktore zupelnie sie nie zgadzaja z tym co dotychczas wiedzialam.
Naprawde sie zmieszalam tym co uslyszalam i w koncu się zapytalam, komu ja mam wierzyc? A lekarz na to "proszę pani, w medycynie to jest tak, że lekarz to widzi to, co chce widzieć..." . Wyszlam z gabinetu z miną, która była mieszaniną czegoś takiego:
W kazdym razie ten lekarz wydal mi sie bardziej wiarygodny niz poprzednia lekarka, ale jak ja w zasadzie mam ocenic kompetencje lekarzy?
Myślę. Myśle qrna co tu zrobić, zeby nie władować kasy w bagno bez dna i żeby ktoś mi uczciwie i profesjonalnie poprowadził ciążę...............