reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

No wiem, najgorszy jest ten ciągły strach i niepewność, czy już się odwoniła czy jeszcze nie. Trzymam kciuki za każdy wypity łyczek Juleczki!!!!!!!
 
reklama
To chyba kara dla mnie za moje ostatnie zwierzakowe marudzenia.:sick:

Ale dostaniesz lanie za to w marcu!!!!!!! Normalnie pasem po dupie!!!!! Jakbyśmy tak myślały, to trzeba by było zwierzaki zlikwidować, bo każda tam sobie pomarudzi od czasu do czasu. Przeciez po to one są, żeby sobie pomarudzić - może pownnyśmy zmienić nazwę na "marudziaki" :-)
 
Ale dostaniesz lanie za to w marcu!!!!!!! Normalnie pasem po dupie!!!!! Jakbyśmy tak myślały, to trzeba by było zwierzaki zlikwidować, bo każda tam sobie pomarudzi od czasu do czasu. Przeciez po to one są, żeby sobie pomarudzić - może pownnyśmy zmienić nazwę na "marudziaki" :-)
\
joł joł ...edytko głowa do góry, w koncu bedzie dobrze a w marcu to kolejkę musisz postawic za takie gadanie ...
a próbowałas dawac Julce wode z cukrem i sola - bardzo łagodząco działa na żoładek (szczypta i soli i cukru) Zdrówka i wytrawałosci:elvis: :elvis: :elvis:
 
A my rozpoczęłyśmy 5 hardcorowy dzień :no::eek::sick:

Mamy skierowanie do szpitala ale wczoraj w przychodni i dziś jak dzwoniłam prywatnie obie lekarki odradzały oddział. Kazały dalej walczyć.
Boże, dlaczego to trwa tak długo i w takiej ostrej formie?
Ciągle się leje z młodej i co raz bardziej nie chce pić. Takie cyrki odstawia przy podawaniu wody, że szok. Jedyny płyn,który wchodzi w jakichś dużych ilościach bo około 150 ml to mleko. Z tym, że po mleku od razu robi kupę.

Dziewczyny cieszcie się, że macie zdrowe dzieci.
Uwierzcie mi, tylko to się liczy!
To chyba kara dla mnie za moje ostatnie zwierzakowe marudzenia.:sick:
Trzymajcie się:elvis: :elvis:
Trzymam kciuki, żeby obeszło się bez szpitala
Edytko napewno to nie jest żadna kara, tak już jest że dzieci chorują:-(
Oby Julcia jak najszybciejzaczęła biegać jeść i rozrabiać
 
Ale dostaniesz lanie za to w marcu!!!!!!! Normalnie pasem po dupie!!!!! Jakbyśmy tak myślały, to trzeba by było zwierzaki zlikwidować, bo każda tam sobie pomarudzi od czasu do czasu. Przeciez po to one są, żeby sobie pomarudzić - może pownnyśmy zmienić nazwę na "marudziaki" :-)

:elvis:

\
joł joł ...edytko głowa do góry, w koncu bedzie dobrze a w marcu to kolejkę musisz postawic za takie gadanie ...
a próbowałas dawac Julce wode z cukrem i sola - bardzo łagodząco działa na żoładek (szczypta i soli i cukru) Zdrówka i wytrawałosci:elvis: :elvis: :elvis:

jeszcze tego nie próbowałam, hehe
A próbowalam już chyba wszystkiego:no: Wiesz taki lekko słonawy smak ma ten orsalit i dodatkowo ma zapach albo malinowy albo bananowy. Próbowałam obu, on super uzupełnia brakujące elektrolity, no ale mloda strasznie nie chce go pić. Upiekłam jej dziś jabłuszko, ale sama sobie mogę je zjeść. Nawet na paluszki, kóre wczoraj chętnie chrupała dzisiaj się wypieła...
No nic, ewentualną anemią będę się martwić jak ustąpi ta cholerna biegunka...
Ważyłam ją dziś w buciakach, ubraniu i pampersie na wadze łazienkowej, waży 12 kg, a miała na bank koło 14:baffled:
 
To ja, coby się zrobiło trochę weselej mam pytanie: Dziewczyny obchodzicie Walentynki? My jakoś szczególnie nie, ale zawsze staram się zrobić jakąś fajną kolacyjkę przy świecach - w końcu każda okazja jest dobra, żeby sobie życie urozmaicić :-) Problem w tym, że nie mam żadnego pomysłu na to, co by tu ugotować jutro, tym bardziej, że pracuję jutro do 19. Może mi cos podpowiecie??
 
reklama
To ja, coby się zrobiło trochę weselej mam pytanie: Dziewczyny obchodzicie Walentynki? My jakoś szczególnie nie, ale zawsze staram się zrobić jakąś fajną kolacyjkę przy świecach - w końcu każda okazja jest dobra, żeby sobie życie urozmaicić :-) Problem w tym, że nie mam żadnego pomysłu na to, co by tu ugotować jutro, tym bardziej, że pracuję jutro do 19. Może mi cos podpowiecie??
My pewnie zrobimy wypad do knajpki, ale dziś, bo moja mam dziś może u nas spać, a jutro nie wiem czy będziem mogła:dry:
Też jakoś specjalnie nie świętujemy:baffled: :confused:
A co do gotowania to nic Ci nie podpowiem, bo nie lubię i nie umie gotować:zawstydzona/y:
 
Do góry