reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

a do tego od wczoraj znow krwawie :baffled: :no:
ja juz nie wiem o co chodzi....
pamietacie te moje plamienia?? do lekarza nie poszłam bo nie mialam jak
potem jakos dostałam ten @, dziwiło mnie ze taki krotszy
skonczył mi sie 1,5 tygodnia temu a wczoraj znow mam plamienia
plamienia....jakies mocniejsze :baffled:

do mojej lekarki nie moge sie dodzwonic to poszłam ten cholerny test kupic
i wyszło negatywnie
jakies wariacje czy co??? nigdy czegos takiego nie mialam

a teraz ide sie polozyc spac dopoki Mili spi
narazie dziewczyny
do zas

Lila- koniecznie idź do lekarza, zrób badnia :tak: :tak:
 
reklama
a my dopiero wstalysmy :szok: :szok: :szok: :szok:
Mili mnie obudziła.....ta tez niezła rekkordzistka....noc odsypia
ki6edy mi ona teraz spac pojdzie:confused:
 
witam i pozdrawiam wszystkich :-)
ja zaglądam na chwilke korzystając że łoś krzysia usypia, ostatnio tak jakoś sie składa że wszystko na mnie spada wiec dzisiaj zamiana :-p
ale pewnie nie posiedze długo może jakiś filmik obejrzymy :sorry2: w TV straszna kaszana nie ma w co oka wbić zaraz jeszcze sprawdze co jest dokładnie może coś potem
 
Hej :)
Zajrzalam tylko ponadrabiac. Mam jakis podly nastrój i nie wiem dlaczego :-( :-( :-( Na wszystko sie wściekam i łoś mnie juz chyba nienawidzi.. jest wyjątkwo nieodporny na moje gorsze dni :sad: :hmm:

gazelko i ja się przyłaczam z KCIUKAMI,
za mieszkanko..................no i kibicuję również za pozytyw w reszcie,
a tak "swoją drogą" taka matematyka,
to jak jazda bez trzymanki:tak: :-p :-p :-p :-p :-p :-p :-p :-p :-p :-p

Dzięki :happy: a co do tej jazdy bez trzymanki, że rzeczywiście jakoś miło się zrobiło, hihi
 
I jeszcze muszę naskarżyć, że gdy postanowilam odzwyczajac Maciejka od jedzenia w nocy, to R jakos to zaakceptował. Ale gdy powiedzialam, ze tylko przez jakiś czas bedzie dostawal w zamian picie, a potem i to przestane podawac, to się stawia :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: Żadne argumenty na niego nie dzialaja - ani potencjalna próchnica, ani kwestia wyrobienia złych nawyków. No i żeby jeszcze to on wstawal... tymczasem ja muszę. Do kitu :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

Jego argumentem jest to, że Maciek w nocy pije bo... mu sie chce pic. No i w sumie moze tak jest, ale jak to sprawdzic? Od kilku miesiecy maly w nocy pije, a ja dawalam dla świętego spokoju, bo zaraz potem ładnie usypial. Poza tym Maciek zawsze cięzko ząbkowal. Wg mnie to jest przyczyną Jego wybudzeń i płaczów, a nie pragnienie. Obecnie R ma argument, że są kaloryfery, a latem z kolei jest gorąco. No i co ja mam zrobić?
 
Najnowsze wieści:
- nastroj lepszy (tu wielkie buziaki dla Edytki :elvis: )
- misiek nie jadl juz druga noc i chyba nasz plan powoli sie realizuje :tak:

Mam nadzieje, że nie zniechecilam Was wczoraj moim nastrojem. Tak więc teraz wysyłam pozytywne fluidki. I zapraszam na spacer - u nas przepiekne słońce
sun.gif
 
reklama
Do góry