reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

hehe moja i bez gonitwy z wózeczkiem zasypia do 20stej codziennie.Tak ja kładłam od urodzenia i tak zostało do teraz :tak:
 
reklama
jejejejjjjjjjj
tyle się tu dziś działo, a ja nie miałam dostępu do kompa cały dzień...

nadrabiam....
 
pięknie a u nas wszystko padło odkąd wróciłam do pracy martynia przestała ładnie zasypiać o 20 i teraz walczymy kto wcześniej zaśnie
przeważnie ja jestem pierwsza
taki mały koszmar:baffled: :cool2:

zmykam lulać paaaa
Martynia pewnie z radosci szaleje że mama w domu jest i nie zamierza chodzić wcześnie spać- tez bym tak zrobiła :tak: :-p
 
elficzor :elvis: :elvis: :elvis: nie smutkuj !
Te nasze młode mają teraz taki etap, że się nie chcą z nami rozstawać.
Moja też albo na kolanach u mnie, albo na rękach albo między nogami:eek: :happy:
To w końcu minie i wtedy będzie nam smutno, że już nie będą chciały się do nas tak przytulać.
Moja do tego wszystkiego jeszcze całymi dniami ciągle pyta: co to jest? i pokazuje palcem.
Normalnie już czasem mi sił brakuje, ale póki co dzielnie odpowiadam:tak:
 
a ja juz myślałam,ze padłas po wizycie Teścia :-p
jak było? Jak pierogi? cały dzień o Tobie myślałam :tak:


pierogi udały się pyszne, ale nawet nie miałam czasu zjeść bo jak skończyłam je gotować i posprzątałam to musiałam jechać już do dentysty, a jak wróciłam to przyjechał teść, on nie chciał jeść to co miałam sobie sama odsmażyć? A jak teść pojechał to musieliśmy iść do sąsiadów i dopiero przed paroma minutami wróciliśmy, ufffffff
 
elficzor :elvis: :elvis: :elvis: nie smutkuj !
Te nasze młode mają teraz taki etap, że się nie chcą z nami rozstawać.
Moja też albo na kolanach u mnie, albo na rękach albo między nogami:eek: :happy:
To w końcu minie i wtedy będzie nam smutno, że już nie będą chciały się do nas tak przytulać.
Moja do tego wszystkiego jeszcze całymi dniami ciągle pyta: co to jest? i pokazuje palcem.
Normalnie już czasem mi sił brakuje, ale póki co dzielnie odpowiadam:tak:
dzieki, juz mi przeszło, przed chwila mnie G. ochrzanił ,ze budze mała bo ją wąchałam :-p i cmokałam w policzki
kocham jej zapach.. jak spi to mogłabym ja zjeść :tak:
wiem,ze niebawem nasze młode oleja przytulanki z mamusiami i każą sie odczepic i wykorzystuje to na maksiora ale czasami mam zły dzień tak jak dzisiaj i mam wrażenie,ze jestem zła matka bo nie rozumiem swojego dziecka, non stop jej mówie- nie wolno i juz mnie to zdanie wkurza a co dopiero małą . Ale ja staram sie jej nie ograniczac, poprostu dzisiaj robiła same zakazane rzeczy :eek: ale motam.......koniec
 
reklama
poprostu chciałabym Weronike jakos wychowac, po ludzku na porządnego człowieka i czasami nie wiem od czego zacząć i wpadam w podłe nastroje :baffled: ale to mija :tak:
 
Do góry