reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Ja zawsze robie normalne pierogi, gotuje je a potem je wrzucam na patelnie i tak zarumieniam z każdej strony,dodaje do tego cebulke pokrojona w kostke i smaże, są lepsze niz zwykłe i wszystkim bardzo smakuja . Może tak zrób??


i tak zrobię, AMEN :tak: :tak: :tak: ;-) ;-) ;-) ;-)
 
To jest nie fair, gdy ktos sie stara z jedzeniem, a inni nie chca jeść i nie umieją docenić tudu.

Ja akurat nie umiem gotowac, nie lubię. I tak sie zlozylo, że R nie lubi domowych obiadkow. Ale czasem z czymś się postaram i R moei - jak zrobilas to sama sobie to zjedz a nie we mnie wpychasz (naprawde jest taki :wściekła/y: ) no to przykro mi. Mimo ze nie pretenduje do bycia super gospodynia domową.

No i dlatego wigilia u nas taka sklepowa ;-)
Ja gdybym nie potrafiła gotowac a przede wszystkim nie miała dla kogo tego robic to tez wszystko bym kupiła. Liczy sie nastrój, sposób podania potraw a to,że są ze sklepu??? Teraz jedzenie w sklepach jest takie dobre ,że czasami nikt sie nie orientuje że je sklepowe.
 
O, dzięki za rady. Wlasnie mi sie przypomnialo, ze moja Mama tak rozmrazala. Tylko ze Ona nie wkladala mięsa bezposrednio do wody tylko miska w miske. Ew. w folii, ale wtedy do chlodnej wody, zeby miesko sie nie ścięło. Ze tez o tym zapomnialam :nerd:

Czesto zamrazam miesko dla Macka, bo nie mam czasu zeby codziennie robic zakupy. I potem nie chce sie dogotowac. A ja jeszcze z dziecinstwa pamietam jak musialam żuć mięso i to bylo okropne. Na dodatek kazali wszystko jesc do konca i ja nieraz nawet pol godziny po wszystkich konczylam posilek :baffled:
 
wiecie co, ja w tym roku nic nie robie, zawsze, nawet gdy juz mieszkałam z Rafałe robiłam bigos, sałatke jarzynowa, karpia.....teraz nie mam na to czasu i tez checi, praca, Kubus strasznie pozera mi czas...........

i tez tak jak elfik uwazam, ze liczy sie atmosfera i ludzie............reszta dodaje tylko smaku :happy::happy:
 
ale Ci sie Dorotko konsyluim kurakowe zebrało :cool2::cool2::cool2::cool2::happy::happy::happy:
hehe a jeszcze lepszy taki kurak jest wtedy gdy sie go rozmrozi na dzien poprzedzający pieczenie i na noc ponaciera sie go przyprawami. Potem takiego kolege do miski i folia spozywczą przykryc żeby ładnie nasiąknął ziólkami.
Rano wyjmujemy i do pieca, ja JAK ROBIE W TAKIEJ METALOWEJ BRYTFANIE TO GO JESZCZE W TRAKCIE PIECZENIA PODLEWAM TYM SOSIKIEM KTÓRY ZOSTAJE NA DNIE MISKI, JEST JESZCZE LEPSZY :tak:
MNNNNIIIAAAMMMMMM!!!!!
 
reklama
ehhh Dorotko, wiesz ze u mnie zawsze jestes mile widziana, zreszta jak Wy wszystkie!!!!!
fajnie byłoby tak razem siasc do wigilii..............podzielic sie oplatkiem....
 
Do góry