reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Czesc dziewczyny.
Kurde, ale jestem zła już druga noc mnie coś gryzie w nocy i nie jest to mój Marcin. Jakiś mały potworasty lata, raz go usłyszałam jak bzyczał głośno muchowato i odbił sie o moje czoło. Pogryzł mnie w trzech miejscach na plecach, na ramieniu, na czole i w dwóch miejscach na cycku - brodawce - masakra. Mam swędzące bólwy jak po komarze, ale na komara to mi nie wygładało po bzyczeniu i wielkoci poczutej na czole. Nie mogę tego kures.twa znalezc, gdzies sie ukryl. Jak tak dalej pojdzie to na sylwka bede trendowata :baffled::wściekła/y: jeny jak ja nie lubie takich robali i w tych momentach kocham pajaki i żałuje, że je pozabijałam.

hi, hi teraz to czytam i też sie śmieje, chociaz z tymi pogryzieniami wcale mi nie do śmiechu. Dziewczyny, dwa dni temu (czyli tak jak to sie zaczelo) w domu latala big mucha i ja zabilam, czy mozliwe, ze przyleciala teraz jako zambie sie mścic? :-p

Dobra lece na sniadanko.
Dzis postanawiam nie spac w nocy i na nia poczekac.
haha Tusia masz racje to napewno duch muchy Ci ciało masakruje w zemście :-p
kup sobie kochana do gniazdka w ściane taki raid. Wkładasz do gniazdka na dwie godziny, zamykasz drzwi do pokoju i wychodzisz . ptem wracasz i masz trupy na ziemi :tak:
Tylko potem trzeba chwilke przewietrzyc zanim Maje wejdzie do tego pomoeszczenia bo to szkodliwe jest troche ale super pomaga na wszelkie insekty
 
reklama
Chionki jeszcze nie mamy, ale planuje zywa ok.1-1.5 m.Nie wiem jak bedzieo na ywglądała przy Matueszku, ale jkaoś nie zakładam, że źle. W końcu jakoś namiętnie z pólek rzeczy nie sciąga, w kwiatkach nie grzebie, więc może stojąca na podłodze chionka nie będzie dla niego zbyt kuszaca.:tak:
Weronika rano weszła do pokoju i na widok choinki zrobiła takie oczy :szok: i wydała z siebie taki westchnienie-zachwyt ochhhhhhhh :-) a potem podeszła bliżej i dotknęła paluszkiem jednej ozdoby. Powiedziałam jej,że nie wpolno dotykac i nie dotyka. Bez problemow sie obyło, chodzi tylko i czasami patrzy i te swoje achhhhhh mówi
 
Weronika rano weszła do pokoju i na widok choinki zrobiła takie oczy :szok: i wydała z siebie taki westchnienie-zachwyt ochhhhhhhh :-) a potem podeszła bliżej i dotknęła paluszkiem jednej ozdoby. Powiedziałam jej,że nie wpolno dotykac i nie dotyka. Bez problemow sie obyło, chodzi tylko i czasami patrzy i te swoje achhhhhh mówi

I nie zakładam innej opcji, aby w przypadku Mateja było inaczej:tak::tak::tak::tak::-p;-)
 
ja muszę coś porobić w domu, ale jak mi się k@#$%a nie chce :-(

....
ja też mam ostatnio lenia
musze pościel przebrac , wczoraj wyprałam ręczniki i pozbierałam stos bielizny z suszarki, trzeba to poskładac a do tego mam w szafie prasowania na tydzień
a ja mam lenia :-p
 
Czeeeeść i ja jestem. Słucham polskiej stacji z piosenkami światecznymi cała rozmarzona :-p

Iwon cos jakos mało ostatnio.:dry:

Nianiu ja trzymam kciuki za pozytywne wiesci, co nie zadzwonili?
:

nieeee:no: :no: ale dałam na luz i dziś mi troche lepiej :tak: ;-) tak czy inaczej zadzownią więc przynajmniej nie mam strachu, ze odpadłam i nawet mnie nei poinfromowali :happy:
moze dziś się coś wyjasni...

u nas normalne obciącie paznokci...........przeradza się w koszmar,
a jakbym miłą jeszcze małej włosy ścinać:baffled: :baffled: :baffled: :dry:

U nas obcinanie paznokci to tez trauma. Ostatnio obcinałam w wannie ale nakombinowałam się ostro. Włosy dwa razy podcinałam sama koło uszu i grzywkę , na szybko i jakoś to znieślismy. Ale widzę, ze szykuje się nam obcięcie całości, zwłaszcza z tyłu, ale jedynym powodowem dla którego tego jezscze nie zrobiłam są jęki wszytskich którzy widzą jego loki :-) No i zawsze mi się marzyło żeby Maks miał taką fajną pieczarkę na głowie, ale przez te loki to juz nie jest taka pieczarka...

A mi się dzisiaj śniło kolejne spotkanie lipcóweczek. Jakiś taki surrealistyczny ten sen był, ale fajnie was było widzieć :-)
Jezu a mnie się sniło, ze byłam na wowoływaniu duchów i przeze mnie przemawiał DIABEŁ i tak głosno ryczał. Az wydarłam się w nocy i miałam mega ciarki. Az teraz mi staje gesia skórka. Łoś był w szoku ale ululał mnie i zasnełam...Brrr az teraz sie boje:baffled:

hi, hi teraz to czytam i też sie śmieje, chociaz z tymi pogryzieniami wcale mi nie do śmiechu. Dziewczyny, dwa dni temu (czyli tak jak to sie zaczelo) w domu latala big mucha i ja zabilam, czy mozliwe, ze przyleciala teraz jako zambie sie mścic? :-p

Jestes the best!! przyłaczam sie do zdania Brunetki :tak:

Choinka Elfiko śliczna !! Az mi się zachciało i mimo, ze nas w domu prawie wogole w swieta nie bedzie...chyba ja w końcu tez ubiorę :tak: :-p

No i ja czytam Lila twoje posty :tak: :elvis: :elvis:
 
hahahah noooo i już mam dobry nastrój:-D :-D :-D
Jak sobie wyobraziłam chodzaca Edytke po tym całym znieczuleniu to boki zrywam hahahah, swoja droga mocna z Ciebie kobita bo ja dostalam tylko w lędzwie i po 2 minutach juz nogami nie ruszałam hahahaha
a z tym ginem hmmmm moze jakies marzenia przedświateczne?? hih ;-) :cool2:


hihihi, widać że nie miałam cesarki, bo się nie znam na znieczuleniu:cool2:
a ten gin ten tego hymmm, fajny był :cool2: :cool2: :cool2:
 
Weronika rano weszła do pokoju i na widok choinki zrobiła takie oczy :szok: i wydała z siebie taki westchnienie-zachwyt ochhhhhhhh :-) a potem podeszła bliżej i dotknęła paluszkiem jednej ozdoby. Powiedziałam jej,że nie wpolno dotykac i nie dotyka. Bez problemow sie obyło, chodzi tylko i czasami patrzy i te swoje achhhhhh mówi


u nas też póki co luzik, młoda tylko poszczekała trochę na wiszące mikołajki i olała choinkę :tak: :tak:
 
I nie zakładam innej opcji, aby w przypadku Mateja było inaczej:tak::tak::tak::tak::-p;-)

Licze, ze moje dziecie tez wykaze sie zrozumieniem dla choinki :-)

ja też mam ostatnio lenia
musze pościel przebrac , wczoraj wyprałam ręczniki i pozbierałam stos bielizny z suszarki, trzeba to poskładac a do tego mam w szafie prasowania na tydzień
a ja mam lenia :-p

Oj i umnie jakiś leń. Ale za mnie wszytsko zrobi moja niezastąpiona Pani Ewa:-p :-p :-p
 
Dziewczyny teraz wam powiem jaka Maja mądra, ona wszystko rozumie co do niej mówię, nie raz aż mnie zadziwia. Wczoraj była u mnie ciężarna koleżanka i ja Maji mówiłam, że ciocia Magda ma dzidzie w brzuszku to aż puszczała z wrażenia zabawki i oczy wielkie robiła jak złotowki mnie słuchając. No i jak z Magdą sobie siedziałyśmy to bawiłyśmy się z Mają w powtarzanie wyrazów i mówimy - powiedz dzidzia, a Maja wstała podeszła do Magdy, pokazała na jej brzuch i powiedziała dzidzia. Normalnie w szoku byłyśmy, że ona skumała to co jej mówiłam, że tam dzidzia w brzuszku:szok:
 
reklama
u nas też póki co luzik, młoda tylko poszczekała trochę na wiszące mikołajki i olała choinkę :tak: :tak:
noooo własnie miałam o tym już pisac a zapomniałam!!
Weronika na wszystko ostatnio szczeka!!!!
Ktos do nas przychodzi a mała leci i woła hau hau hau :szok:
kotki rob ia hau hau
tata zapala auto hau hau
cofneła sie w rozwoju czy co???
 
Do góry