reklama
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
A co do tego, co Iwonka napisała - to ja mam dokładnie tak samo. Ciągle mi się wydaje, że Maciek to taka mała istotka, a on z dnia na dzień staje się coraz bardziej rozumnym człowieczkiem, z którym można się już całkiem dobrze dogadać.
Ostatnio też mnie zadziwił. Wstałam rano i poszłam do kuchni na bosaka, on przyszedł za mną i jak zobaczył, że mam gołe nogi, to poszedł do pokoju i przyniósł mi kapcie (u nas się mówi pantofle, ale podobno na północy pantofle, to buty :-) ).
Ostatnio też mnie zadziwił. Wstałam rano i poszłam do kuchni na bosaka, on przyszedł za mną i jak zobaczył, że mam gołe nogi, to poszedł do pokoju i przyniósł mi kapcie (u nas się mówi pantofle, ale podobno na północy pantofle, to buty :-) ).
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: