E
elunia
Gość
Asiaczku! Mam dokładnie takie same objawy!W pracy mogę zegarek ragulować - jak zaczyna mi się chcieć spać i zasypiam nad klawiaturą - tzn. że jeszcze półtorej godziny i do domu! I też mi ciągle zimno!!! Już myślałam, że to ze mną coś nie tak, bo moim "współlokatorom" ciepło. Usg dopochwowe nic nie boli. A jeśli chodzi o złe wspomnienia, to ja też mam takie z pierwszej wizyty u ginki. Wpychała mi to na siłę, a ja nie wiedziałam co się dzieje, bo wtedy jeszcze nie współżyłam. Więcej do tej baby nie poszłam. Ale wszystkie następne badania były ok, nie ma co się martwić, tylko spokojnie do tego podejść i się wyluzować. A ja się tylko ciągle zastanawiam, czy skoro dzidzia ma ok. 6 tygodni, a ja nie wymiotuję (choć mnie mdli), to znaczy, że może nie będę spędzać życia w toalecie? Koleżanka mówiła, że ona nie wymiotowała przy żadnym dziecku, więc to chyba możliwe? Co Wy na to?