reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Mania, a kiedy dokładnie przyjeżdżasz do PL? Bo chyba przeoczyłam datę ::) :) Czyżbyś miała się załapać na nasz zjazd? Huraaaa! ;D
 
reklama
Cześć, ja dzisiaj w końcu wyspana, bo mężuś wstawał do Maćka w nocy :)
Z tego co pamiętam to Mania przylatuje w październiku. Więc chyba nici ze spotkania :(
 
czesc babeczki :)

nic tragiczna, Kuba chory, kaszle, katar, chyba ma mala temperature, juz dzialamy ale jutro do lekarza pewnie!!!

kredziu
kochana dzieki za ksiazeczke, napewnoi przeczytam!!!

iwonka
biedaku kuroj sie kuroj.................
 
Biedny Kubiszon! :( Ja też kicham straszliwie, do tego drapie mnie w gardle, beeee...Ale dziwne, bo akurat mimo to mam dziś straszny zapał do roboty. Wysprzątałam z łośkiem chałupę, zrobiłam obiad ( nawet z dwiema surówkami :laugh:), przygotowałam prasowanko, a teraz wysłałam chłopaków na spacer i zasiadam do Was na chwilę z kawką :)

A tak w ogóle, to chyba mam jakąś alergię. W górach wielokrotnie miałam takie same objawy, jak mój mąż, który jest alergikiem. No i na jesień idę robić testy, bo już się to u mnie powtarza trzeci rok z rzędu ::)
 
reklama
Przedwczoraj w nocy zaaplikowaliśmy Kornelkowi po raz pierwszy ten słynny viburcol, które tak polecałyście i....we wrześniu wynoszę Was wszystkie na rękach! :laugh: Kornel ( i my również) przespał pięknie całą noc :) A wczoraj już mu nie dawaliśmy, ale nie było źle. Tylko jedna pobudka, więc chyba wszystko powoli wraca do normy :p
 
Do góry