jejku zagladam tu a tu takie PIĘKNE zyczenia :laugh:
a chcialam napisac ze rok temu o godz. 8.45 miałam zrobiony zabieg (bolesny
) wstrzykniecia zelu do macicy by sie wreszcie ruszyło...
było to moje 4-te wywoałanie....
o 9 dostałam juz powoli takich skurczy ze do godz. 12 mnie juz zmeczyły
potem oczekiwanie na porodowke bo wszystkie były zajete
w koncu ok. 15.30 weszłam na moją porodówke,akurat moja sasiadka ją zwolniła :laugh: urodziła coreczke Karolinke :laugh:
i tak sie bujałam do 23.05 az Mili wreszcie sie urodziła po 30 minutach parcia
nie krzyczała i nawet nie polozyli mi jej na piersi,ani Karolowi nie dali przeciąć pepowiny......okazalo sie ze jak sie urodzila wyleciala brzydka woda zielona i potem tylko pamietam jak ja klepali aby krzyknęła :
nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby........
to moje szczescie kochane,najwiekszy skarbek na tym swiecie,moja mała istotka...córeczka
dzis jest NASZ dzien
ach mowie wam rycze 8) wspomnienia sa niesamowite....
a Milenka siedzi ze mna na kolanach i zyczenia baaaardzo jej sie podobały bo az kwiczała :laugh:
buziaczki od Milenki dla najukochanszych cioc na swiecie :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
przepiekne zyczenia
dziekujemy ciociom e-mamie,Elficzce i Niunce oraz innym ciociom 
