reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
DASARIA pisze:
NiaNia pisze:
alka2 pisze:
DASARIA pisze:
A Wasze dzieci nie otwirają sobie tych niekapków???? :(

Mich nie musi, bo my mamy kapek :p Mich bierze go nad głowę i się cały oblewa :-[

Mój tez sie zalewa. Spróbujcie patent z tymi butelkami z woda co maja taki korek co sie do gór podnosi. moj z tego pije litrami ;D

na to bym nie wpadła, super pomysł, jutro spróbuję :laugh: :D ;D

Kupiłam dzisiaj Weronice tą butelke wody z nestle i piła z tego koreczka!!! Super ! Mam nadzieję ze sie sprawdzi bo ona m iz niekapka pić wcale nie chce a z butelek pije ale musze jej trzymać ::)Leniwiec mały ::)
 
e_mama pisze:
u nas też dziś był pierwszy aż tak masakryczny dzień !!!
Bogu dzięki, że nie jestem teraz w 9 miesiącu ciąży... aż mam dreszcze jak sobie myślę o mojej ubiegłorocznej mega opuchliźnie... współczuję wszystkim brzuchatkom...

mam wrażenie, że dziś wyparował cały tlen z powietrza..

Julka ma już dobrze widoczną górną jedynkę, całkiem nieźle przechodzi to ząbkowanie... dzielna kobitka ! :)

mieliśmy jechać na zakupy, ale łosiek jeszcze nie wrócił do domu... zła jestem bo masa rzeczy się skończyła :( i teraz nie wiem czy jak w końcu dotrze do domu to jechać czy nie, bo już będzie za późno dla Julci...

u nas też taki skwar dzisiaj był, nawet nie wiedziałam bo cały dzien z mała w domu tylko na zastrzyku byliśmy a w domku ma super chłodno- 24 stopnie
a pojechaliśmy tylko do marketu na godzinke i wróciłam z bulem głowy :mad:
lecze sie bejlejem z lodem ;) ;D >:D
 
no a my w końcu nie pojechaliśmy kurcze no...
jakby miał kto z młodą posiedzieć to zrobilibyśmy te zakupy bez niej, a tak to żal mi było ją ciągnąć do sklepu po godz. 20tej jak ona zwykle o tej porze już smacznie śpi...
no i głowa też coś mnie dziś boli po tym upale...

 
elfiko pisze:
e_mama pisze:
u nas też dziś był pierwszy aż tak masakryczny dzień !!!
Bogu dzięki, że nie jestem teraz w 9 miesiącu ciąży... aż mam dreszcze jak sobie myślę o mojej ubiegłorocznej mega opuchliźnie... współczuję wszystkim brzuchatkom...

mam wrażenie, że dziś wyparował cały tlen z powietrza..

Julka ma już dobrze widoczną górną jedynkę, całkiem nieźle przechodzi to ząbkowanie... dzielna kobitka ! :)

mieliśmy jechać na zakupy, ale łosiek jeszcze nie wrócił do domu... zła jestem bo masa rzeczy się skończyła :( i teraz nie wiem czy jak w końcu dotrze do domu to jechać czy nie, bo już będzie za późno dla Julci...

u nas też taki skwar dzisiaj był, nawet nie wiedziałam bo cały dzien z mała w domu tylko na zastrzyku byliśmy a w domku ma super chłodno- 24 stopnie
a pojechaliśmy tylko do marketu na godzinke i wróciłam z bulem głowy  :mad:
lecze sie bejlejem z lodem  ;) ;D >:D

no to chyba dziś wszędzie był skwar, my dziś musieliśmy sprawy urzędowe pozałatwiac i pojechaliśmy z Darią, ale się biedulinka męczyła :( :( ::),
 
e_mama pisze:
no a my w końcu nie pojechaliśmy kurcze no...
jakby miał kto z młodą posiedzieć to zrobilibyśmy te zakupy bez niej, a tak to żal mi było ją ciągnąć do sklepu po godz. 20tej jak ona zwykle o tej porze już smacznie śpi...
no i głowa też coś mnie dziś boli po tym upale...

my niestety też musimy wszędzie Darię brac ze sobą
 
DASARIA pisze:
e_mama pisze:
no a my w końcu nie pojechaliśmy kurcze no...
jakby miał kto z młodą posiedzieć to zrobilibyśmy te zakupy bez niej, a tak to żal mi było ją ciągnąć do sklepu po godz. 20tej jak ona zwykle o tej porze już smacznie śpi...
no i głowa też coś mnie dziś boli po tym upale...

my niestety też musimy wszędzie Darię brac ze sobą

u nas to samo :-[ ona bidula chora a ja ja po marketach ciągam :-[ ale nie dao sie inaczej no
 
a mój mąz pojechał jeszcze raz do sklepu po napoje
miał kupic soki i cole a kupił
soki, cole , ciastka, chipsy,piwo,jogurt
pytam-dla kogo to?
a on odpowiada-Jogurt dla ciebie ::) ::) ::)
 
reklama
zaraz ide spać baby, przez cały tydzień nie kładłam sie wcześniej noz po pólnocy i pare razy do Weroniki wstawałam wiec teraz zdycham :p normalnie myłse nad literkami jak pisze
 
Do góry