reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

alka2 pisze:
MaMalgosia pisze:
Lilka z tego co wiem to skutkiem niedoboru witaminy D3 jest zawsze krzywica. Jednak nie wolno podawać tej witaminy na własną rękę , o wielkości dawki decyduje lekarz. Dla świętego spokoju może skontaktuj się z pediatrą i on napewno rozwieje twoje wątpliwości :) .

Małgosiu podobno nadmiar wit d3 jest gorszy niż niedobór, ja się przyznam że odkąd jest słoneczna pogoda to w ogóle mojemu Michowi nie daje a i wcześniej sporadycznie. A w decyzji utwierdziła mnie nasza Martuśka która napisała że jej w ogóle pediatra nie kazał nic dawać twierdząc że ma się dobrze odzywiać , dziecko na dwór wozić i ok. Martuśka mieszka w Anglii i tam jest to normalna procedura, co oznacza, że ten vigantol i odmierzanie tych kropelek to w zasadzie lokalne obyczaje

Co do blizny to dziwne bo mi też lekarka mówiła że jak nie ma to trzeba powtórzyć i synek koleżanki, któremu nie było widać miał szczepienie powtarzane, hmmmm ???

ja myłse,że z tą witamina D to sporo zamieszania jest a przeciez teraz rzadko sie spotyka przypadki krzywicy. Kiedyś kiedy jedzenie było na wage złota, dzieci dostawąły zwykłe mleko a nie takie nafaszerowane witaminami to może były jakieś ubytki tej witaminy ale teraz każda z nas przeciez dba żeby dieta maluszka była urozmaicona i każdy nawet najmniejszy powód do niepokoju szybko konsultujemy z lekarzem wiec nie ma potrzeby tak dokładnie codziennie i precyzyjne odmierzac tej wit. D
A z ta szczepionka to ja tez tak słysząłam, mało tego ciocia moja pracuje w przychodni dziecięcej( nie ta ciotka położna, inna ciotka tez pielegniarka) i własnie ona szczei teraz powtórnie niektóre dzieciaczki bez blizn.
 
reklama
elfiko pisze:
alka2 pisze:
Iwonko Kochana!!!!! Przede wszystkim kochana kłaniam Ci się w pas i dzięki serdeczne składam za pomysł schodzenia z kanapy - ku mojemu szokowi - Michał zakumał szybciorem i sam schodzi już jak mała małpka  :o :o :o :o :o :o :o

a jaki to sposób? plizzzzzzzzzz zdradżcie sekret?

No dobrze hihihihihihihi po prostu położyłam  gówniarza na brzuchu nogami w stronę krawędzi kanapy i powoli mu zsunęłam nóżki potem pupę i tak kilka razy. młody szybko zakumał i jak chciał schodzić ustawiał się równolegle do brzegu kanapy i obalał się bokiem 8) 8) ( zawsze to postęp wcześniej parł głową naprzód  8) 8) 8) ). i po kilku razach tak fajnie zaczął się na brzuchu sam rozpłaszczać i tak nie prostopadle ale i nie równolegle (tak pod kątem 45 stopni  ::) ::) ::) ) nózie opuszcza i JUZ! STOI!!!!
 
alka2 pisze:
elfiko pisze:
alka2 pisze:
Iwonko Kochana!!!!! Przede wszystkim kochana kłaniam Ci się w pas i dzięki serdeczne składam za pomysł schodzenia z kanapy - ku mojemu szokowi - Michał zakumał szybciorem i sam schodzi już jak mała małpka :o :o :o :o :o :o :o

a jaki to sposób? plizzzzzzzzzz zdradżcie sekret?

No dobrze hihihihihihihi po prostu położyłam gówniarza na brzuchu nogami w stronę krawędzi kanapy i powoli mu zsunęłam nóżki potem pupę i tak kilka razy. młody szybko zakumał i jak chciał schodzić ustawiał się równolegle do brzegu kanapy i obalał się bokiem 8) 8) ( zawsze to postęp wcześniej parł głową naprzód 8) 8) 8) ). i po kilku razach tak fajnie zaczął się na brzuchu sam rozpłaszczać i tak nie prostopadle ale i nie równolegle (tak pod kątem 45 stopni ::) ::) ::) ) nózie opuszcza i JUZ! STOI!!!!

jutro próbujemy ;D ;D ;D dzieki ;D
 
Może uda mi się złapać to nagram, albo Iwonka Korniszonka uchwyci, bo on od dawna taki zdolniacha  :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
 
Powodzenia powodzenia, bo jednak zawsze to człowiek spokojniejszy jak wie że bobas nie zleci na łeb na szyję tylko zejdzie jak człowiek ::) ::) ::) :p :p :p :p :p :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
 
alka2 pisze:
więc myślę że zabraniać ale w rozsądnych ilościach i co baaaaaaaardzo ważne - zabraniać KONSEKWENTNIE  :p ::) ::) ::)

U nas z tym najgorzej - każdy ma inny pomysł co wolno, a co nie wolno i Maciek wykorzystuje to jak może ::)
 
reklama
Do góry