hej kochane
a jednak dopadło nas choróbsko

:-[ zawsze się cieszyłam że tymul siętrzyma jak chorują malce siostry..........teraz chyba zbyt chorzy byli aby się tymulek uchował

sama lekarka stwierdziła , ze silny chłopczyk, bo niechorował ! fakt miał kiedyś dawno temu zapalenie ucha, i jakieś tam małe przeziembionko bez gorączki (przepędziliśmy to syropkami noworutinem junior innym razem cerutinem)..............teraz ma 3 syropy, antybiotyk, na kaszelek i osłone do antybiotyka (u ) ???
rany kasła jak mały gruźlik, o 5 mieliśmy awarię tak biedak się męczył i nie ma sił aby to odkaszlnąć

ahhhhh smarać się zaczął, ten kaszel paskudny..........mam nadzieję ze w nocy nie będzie się męczył, tą zabrałam go do siebie, i chciałam położyć go na poduszce, co by miał wyżej, ale on nie umie na niej spać (bo buzie w nią wtapia)
rozmawiałam dzis z
hanti, ale widze że była

jutro się spotkamy, choć może to być kasiu tylko chwilowa wizyta, bo nie wiem ile mi u lekarza zejdzie...............moze nawet "w drzwiach" bo nie chcę przenieść wam do domku zarazków zadecydujesz sama
już nie wiem co u was 2 dzionek, nie chcę tymula kompem dodatkowo męczyć, a jak pójdę na inny to boję się że go nie usłyszę jak będzie kaszleć
mamy już 6 zębisk

2 górne i 4 dolne

no i kolejne jak szalone ida............
buziulki kochane dla was !!!!!